Kontrowersyjna decyzja sądu ws. Turowa
W środę, 13 marca, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów.
WSA podkreślał, że uchylenie decyzji nie powoduje wstrzymania wydobycia węgla w kopalni Bogatyni.
"Pragnę podkreślić, że rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie nie powoduje wstrzymania funkcjonowania, czy wręcz zamknięcia kopalni Turów" - mówił sędzia Jarosław Łuczaj w uzasadnieniu wyroku.
Decyzja ta nie spodobała się pracownikom Turowa, którzy zapowiadają drastyczne środki.
Czy kopalnia Turów stanie?
Przewodniczący Solidarności w KWB Turów - Wojciech Ilnicki rozmawiał w tej sprawie z "Do Rzeczy". Uznał, że "to decyzja fatalna dla okolicznych mieszkańców".
"Z Turowa żyje kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To jedna zła wiadomość. Druga zła wiadomość jest dla mieszkańców całego kraju. Energia elektryczna z Turowa – najnowocześniejszej elektrowni w kraju jest najtańszą energią. Rozumiem, że będziemy kupowali bardzo +ekologiczną+ energię z Niemiec i to zapewne z tych dwóch kopalń i elektrowni, które są budowane w Niemczech" - stwierdził.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Jego zdaniem, decyzja sądu to "ulegnięcie lobby eko-terrorystów".
Zapowiedział ponadto, że niebawem można się spodziewać sporu zbiorowego, który w efekcie może doprowadzić do zatrzymania pracy kopalni.
"Jestem po rozmowach ze związkami zawodowymi. Będzie spór zbiorowy, zatrzymamy kopalnię ostrzegawczo, a później całkowicie, by pokazać, ile kosztuje energia elektryczna w Polsce bez Turowa" - mówił Ilnicki.
W rozmowie z tysol.pl z kolei Ilnicki stwierdził, że ta decyzja to "dramat dla ludzi".
"Turów oferuje dzisiaj najtańszą energię przy najnowocześniejszej w Polsce elektrowni konwencjonalnej. Jeśli nasz pracodawca nie odwoła się od dzisiejszej decyzji sądu, w 2026 roku Turów przestanie istnieć. To dramat dla ludzi, którzy są zatrudnieni w kopalni i elektrowni, i mieszkańców naszego regionu, ale nie tylko. Zamknięcie Turowa odczują wszyscy Polacy. Ta decyzja oznacza droższy prąd dla wszystkich obywateli i dla przemysłu. Pytanie, czy tego właśnie chcą decydenci" - ocenił.