Spis treści
Rozwój energetyki jądrowej w Polsce nabiera tempa, jednak – jak zaznacza Andrzej Głowacki, prezes Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) – jednym z największych wyzwań będzie pozyskanie i utrzymanie wysoko wykwalifikowanych kadr. To właśnie od ludzi zależeć będzie sprawność i bezpieczeństwo całego procesu wydawania zezwoleń oraz nadzoru nad budową pierwszej elektrowni atomowej w kraju.
Nowe zadanie, nowe wyzwania
– Po raz pierwszy w historii Polski będziemy przeprowadzać proces wydawania zezwoleń dla budowy elektrowni jądrowej. Uczymy się tego, korzystając z doświadczeń zagranicznych, ale dla nas to całkiem nowe terytorium – podkreślił Głowacki podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Wskazał, że problemem są nie tylko ograniczenia budżetowe administracji publicznej, które nie pozwalają konkurować płacami z sektorem prywatnym, ale również niewystarczająca liczba specjalistów na rynku pracy.
Braki kadrowe i specjalistyczne kompetencje
PAA – jako organ regulacyjny – odpowiada za cały proces zatwierdzania dokumentacji, nadzorowania budowy oraz późniejszego monitorowania eksploatacji elektrowni. Według Głowackiego Agencja jest już w ok. 90 proc. przygotowana do oceny niezbędnych materiałów, jednak nadal brakuje ekspertów w kilku kluczowych dziedzinach, m.in. z zakresu mechaniki, budowy maszyn czy wytrzymałości materiałów.
– Bez dobrze przygotowanego zespołu specjalistów nie będziemy w stanie w pełni skutecznie realizować naszej misji, zwłaszcza że oczekuje się od nas działania w bardzo precyzyjnych ramach czasowych – zaznaczył.
Harmonogram budowy i rola PAA
Zgodnie z obowiązującym harmonogramem pierwszy blok elektrowni atomowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu ma wejść w fazę komercyjnej eksploatacji w 2036 roku. Prace budowlane, w tym tzw. „pierwszy beton”, planowane są na 2028 rok. Kluczową rolę w procesie odegra konsorcjum Westinghouse-Bechtel, wybrane jeszcze przez poprzedni rząd.
Aby jednak rozpocząć budowę, inwestor musi uzyskać zezwolenie wydane przez prezesa PAA.
Biznes

– Otrzymanie wniosku wraz z pełną dokumentacją to pierwszy krok. Dopiero po ocenie jej zgodności z przepisami prawa możliwe będzie wydanie decyzji – wyjaśnił Głowacki.
PAA będzie również stale obecna na placu budowy, kontrolując przebieg prac i zapewniając przestrzeganie wszelkich standardów bezpieczeństwa.
– W razie nieprawidłowości mamy prawo nakazać działania korygujące – to element naszego nadzoru – dodał.
Kolejne projekty będą łatwiejsze?
Szef Agencji podkreślił, że każde kolejne przedsięwzięcie w obszarze energetyki jądrowej będzie łatwiejsze do przeprowadzenia.
– Pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy. Przy kolejnych blokach, zwłaszcza w tej samej technologii, będziemy działać już na podstawie zdobytych doświadczeń – ocenił.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej przewiduje również budowę drugiej elektrowni, dla której w 2025 roku ma ruszyć proces wyboru partnera technologicznego. Budowa miałaby rozpocząć się w 2032 roku, a jej lokalizacje mają zostać wybrane spośród czterech „powęglowych” terenów.
Patronem medialnym XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC) w Katowicach są „Strefa Biznesu” oraz „Dziennik Zachodni”, należące do Polska Press Grupy – jedynej firmy medialnej w Polsce, która posiada w swoim portfolio 22 serwisy regionalne, ponad 500 serwisów miejskich, ogólnopolski portal informacyjny i.pl, a także liczne serwisy tematyczne (m.in. StrefaObrony.pl, StrefaEdukacji.pl, StronaKobiet.pl czy RegioDom.pl), branżowe oraz e-commerce. Jest również wydawcą 20 dzienników regionalnych.