Z uwagi na koronawirusa wzrósł popyt na sprzęt ochronny. Po tym, jak stwierdzono liczne zachorowania na COVID-19 we Włoszech, zwiększyła się sprzedaż maseczek i kombinezonów ochronnych. Przykładowo, w ciągu trzech tygodni firma PW Krystian przyjęła więcej zamówień na maseczki i kombinezony ochronne niż przez ostatnie 6 miesięcy. Co ciekawe, sprzęt medyczny zamawia nie tylko służba zdrowia, ale również zaopatrują się w niego osoby indywidualne. Wśród masek ochronnych największym zainteresowaniem cieszą się te klasy P3 (do zagrożeń biologicznych).
Widmo koronawirusa zwiększyło popyt na maseczki ochronne
Paradoksalnie, boom na sprzęt ochronny i wyposażenie medyczne może zaszkodzić polskim firmom - ostrzega Koalicja Bezpieczni w Pracy. Jeżeli w ramach profilaktyki COVID-19 w hurtowniach skończy się odzież ochronna, może dojść do zastojów w firmach, które regularnie stosują kombinezony ochronne.
Koronawirus a praca. Sprawdź, jakie prawa i obowiązki ma pra...
Skutki zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa mogą odczuć przedsiębiorstwa zajmujące się lakiernictwem, produkcją tworzyw sztucznych, klejów, farb i pianek poliuretanowych, firmy farmaceutyczne, a nawet - wodociągi. Artykuł 15. Kodeksu pracy mówi wyraźnie , że obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Jeżeli zabraknie odzieży ochronnej, nie będą w stanie tego zrobić.
Koronawirus a praca służby zdrowia
Na brak odzieży ochronnej, maseczek i przeszkolonego personelu medycznego skarżą się także pracownicy służby zdrowia. W przychodniach zdarzają się pracownicy, którzy nie znają procedur postępowania w przypadku stwierdzenia podejrzenia zachorowania na COVID-19. Takie placówki medyczne, w przeciwieństwie do szpitali zakaźnych, nie są wyposażone w izolatki. Niektórzy recepcjoniści nie wiedzą, co począć z pacjentem podejrzanym o chorobę.
Pacjent z podejrzeniem koronawirusa powinien zostać przewieziony do szpitala zakaźnego lub innego miejsca przystosowanego do hospitalizacji pacjentów z objawami COVID-19. GIS alarmuje, aby osoby z niepokojącymi objawami zgłaszały się bezpośrednio do takich miejsc. Jeżeli placówka medyczna nie dysponuje odpowiednio wyposażoną karetką, ani przeszkolonym personelem, nie może zaoferować pomocy w zakresie transportu. Wówczas pozostaje poprosić chorego, aby udał się do szpitala we własnym zakresie. Niestety to zwiększa ryzyka zarażenia się COVID-19 przez kolejne osoby. Pacjent może też osobiście zadzwonić po karetkę.
Koronawirus a spadki na giełdach
Skutki rozprzestrzeniania się COVID-19 odczuwają firmy notowane na giełdzie. Koronawirus spowodował spadki tak liczących się na rynku indeksów giełdowych, jak DAX (Niemcy), FTSE MIB (Włochy) czy CAC40 (Francja). Zniżkowały także amerykańskie indeksy giełdowe, a ropa naftowa potaniała.
Praca za granicą. Porównaj stawki godzinowe w najpopularniej...
Pogorszyły się wreszcie wyniki polskiego WIG20, w którego skład wchodzi 20 największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. W reakcji na doniesienia o koronawirusie 28 lutego WIG20 zaliczył najniższą wartość od grudnia 2016 roku.
Koronawirus a praca zdalna
Pracodawca może zalecić pracownikom powracającym z krajów o dużym odsetku osób zakażonych COVID-19, aby wykonywali swoje obowiązki z domu. Praca zdalna nie powinna przysporzyć kłopotów pracownikom biurowym i specjalistom, którzy mogą skorzystać z laptopa, ale dla przedstawicieli niektórych zawodów stanowi poważne utrudnienie. Przykładowo, graficy korzystający z oprogramowania zainstalowanego na firmowym komputerze stacjonarnym nie mogą pracować z domu. Na niektórych stanowiskach, np. w handlu i transporcie publicznym, homme office jest wręcz niemożliwe, podczas gdy ryzyko zakażenia koronawirusem - wyższe.
Sytuacja komplikuje się również z przypadku umów zlecenie, które nie podlegają Kodeksowi pracy. Prawa zleceniobiorców i zleceniodawców określają przede wszystkim: treść umowy i Kodeks cywilny.
- Uprawnienia wynikające z umów cywilnoprawnych, w tym umowy zlecenie czy tzw. B2B, regulują w dużej mierze postanowienia tych umów. Należy pamiętać, że zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego w zakresie umów zlecenia i umów o świadczenie usług (B2B) zleceniodawca może rozwiązać umową z ważnych przyczyn. Jako ważną przyczynę można uznać zachorowanie zleceniobiorcy na chorobę zakaźną. W zasadzie jest to jedyny środek wynikający z przepisów - tłumaczy Miłosława Strzelec-Gwóźdź, radca prawny, partner GP Kancelaria.pl.
Zgodnie z ustawą z dn. 2 marca 2020 r., która weszła w życie 8 marca i reguluje zasady postępowania zapobiegającego zachorowaniom na COVID-19, pracownik z umową o pracę może stanąć przed koniecznością pracy zdalnej. Pracodawca ma możliwość odizolowania go od reszty pracowników poprzez polecenie home office. Wcześniej przedsiębiorca, który obawiał się zarażenia COVID-19 przez resztę personelu, mógł jedynie zwolnić podwładnego z obowiązku wykonywania pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Koronawirus postrachem polskich pracowników
Koronawirus należy do grupy ok. 200 wirusów wywołujących choroby układu oddechowego. Jego objawy i skutki można porównać do wirusów grypy. Wirus SARS-nCoV-2, który wywołuje chorobę COVID-19, przenosi się drogą kropelkową. Można się nim zarazić zarówno od osoby z widocznymi objawami choroby, jak i od delikwenta, u którego nie występują widoczne objawy. Rząd zapowiedział, że 2 marca odbędzie się specjalne posiedzenie Sejmu dotyczące koronawirusa.
27 lutego w Polsce działały dwa laboratoria diagnostyczne umożliwiające zrobienie testów na koronawirusa, w przygotowaniu znajdowało się sześć kolejnych. Wykonanie testów jest bezpłatne wyłącznie dla pacjentów, którzy trafią do szpitala z objawami podobnymi do tych wywoływanych przez SARS-CoV-2.
W związku z koronawirusem Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ang. European Centre for Disease Prevention and Control), czyli unijna agencja ds. profilaktyki zdrowotnej, zaleca, aby:
- unikać kontaktu z osobami chorymi
- myć ręce mydłem i wodą
- nosić maseczkę ochronną w razie kaszlu
U osoby zakażonej COVID-19 objawy choroby mogą wystąpić w ciągu 14 dni. Są to:
- gorączka
- kaszel
- trudności z oddychaniem
- bóle mięśni
- zmęczenie
Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił specjalną infolinię dotyczącą koronawirusa. Rady odnośnie postępowania dla osób podejrzewających zakażenie COVID-19 można uzyskać pod numerem tel. 800 190 590. Każda osoba, która w ciągu 14 dni od pobytu w kraju, gdzie odsetek zachorowań jest wysoki, zaobserwowała u siebie takie symptomy, jak: gorączka (min. 38 st. Cel.), kaszel, duszności i problemy z oddychaniem, powinna niezwłocznie zgłosić się do stacji sanitarno-epidemologicznej, oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
