Krach nadciąga w zawrotnym tempie. Od początku świata nie było tak gigantycznych potrzeb

Anna Bogusz
Metale ziem rzadkich są więc obecnie tak samo strategicznym surowcem, jak ropa naftowa czy gaz
Metale ziem rzadkich są więc obecnie tak samo strategicznym surowcem, jak ropa naftowa czy gaz wiratgasem/Getty Images
Najwięksi emitenci gazów cieplarnianych jak Stany Zjednoczone czy Chiny, przyspieszają. W tym także Unia Europejska. W zielone technologie pompowane są gigantyczne środki, a celem wszystkich jest jak najszybsze odejście od paliw kopalnych i przejście na energię pozyskiwaną ze źródeł odnawialnych, a także zwiększenie efektywności energetycznej. Bo najtańsza energia to ta niewykorzystana, zaoszczędzona. Problem, że możemy zapędzić się w kozi róg. Krach nadciąga w zawrotnym tempie. Od początku świata nie było tak gigantycznych potrzeb.

Spis treści

Rewolucja energetyczna dzieje się na naszych oczach, ale nowoczesną technologię trzeba z czegoś wytworzyć, a kopaliny są kluczowym surowcem

Jednak nie tylko one – cała transformacja opiera się w dużej mierze na metalach ziem rzadkich, które towarzyszą metalom najobficiej występującym w skorupie ziemskiej. Mają one specyficzne właściwości – po przetworzeniu emitują pole magnetyczne pozwalające na wytworzenie znacznie większej ilości energii niż z podobnych ilości węgla czy ropy naftowej, a jako że, w przeciwieństwie do paliw kopalnych, nie są one spalane, to nie ma z nich emisji dwutlenku węgla. Dlatego bez nich transformacja się nie uda, niestety ich pozyskanie nie należy do najłatwiejszych zadań. Przykładowo, 1 kg wanadu to 8,5 tony oczyszczonej skały, 1 kg ceru to 16 ton, 1 kg galu to 50 ton, a pozyskanie 1 kg lutetu wymaga oczyszczenia aż 1200 ton skały.

Jeżeli jeszcze do tego wszystkiego dołożymy fakt, że największe zasoby metali rzadkich są w rękach Chin, okazuje się, że możemy stać się zakładnikami walki o surowce kluczowe w procesie transformacji.

Źródło: Studium dotyczące aktualizacji listy surowców krytycznych. Streszczenie. Komisja Europejska. Czerwiec 2017

Chiny są liderem światowej transformacji energetycznej. W zeszłym roku zainstalowały ponad 300 GW nowych mocy, co odpowiadało za 60% światowego wzrostu odnawialnych źródeł

Kraj ten zużywa surowce nie tylko na potrzeby rynku wewnętrznego, ale też dominuje w łańcuchach dostaw czystych technologii – jego globalne zdolności produkcyjne przekraczają 80% w 11 kluczowych sektorach czystych technologii, jak m.in. produkcja ogniw i paneli fotowoltaicznych, ogniw bateryjnych, litu, siarczanu kobaltu i niklu, polikrzemu, elektrolizerów wodoru czy gondoli do turbin wiatrowych.

Chiny na naszych oczach stają się potentatem w tym zakresie – są one nie tylko monopolistą w wytwarzaniu metali ziem rzadkich, ale też opanowują drugi etap, jakim jest jest przetwarzanie. Przykładowo, jeszcze pod koniec lat 90. rynek magnesów obsługiwały Japonia, USA i Europa, obecnie dwie trzecie produkcji światowej jest w rękach Chin.

W całej układance geopolitycznej należy też uwzględnić Stany Zjednoczone, które ogłaszając w sierpniu 2022 roku warty 369 mld dolarów program Inflation Reduction Act (IRA) będący dzięki ulgom podatkowym i dotacjom wsparciem dla amerykańskiego sektora OZE i elektromobilności, stały się konkurentem dla Europy w walce o cenne zasoby niezbędne do transformacji energetycznej.

Amerykański program stał się sporym zagrożeniem dla planów Unii Europejskiej, która rysuje swoją przyszłość jako gospodarka zasobooszczędna i samowystarczalna. A to wszystko w perspektywie zaledwie 25 lat, do 2050 roku

Stąd liczne inicjatywy, jak Europejski Zielony Ład, pakiet Fit for 55, RePowerEU i przeznaczone na nie miliardy euro. Stąd też odpowiedź UE na amerykański pakiet pomocy i ogłoszenie The Green Deal Industrial Plan przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen: - Mamy jedyną w swoim rodzaju okazję, aby szybko, ambitnie i z poczuciem celu wskazać drogę do zapewnienia wiodącej pozycji przemysłu UE w szybko rozwijającym się sektorze technologii neutralnych emisyjnie. Europa jest zdecydowana przewodzić rewolucji w dziedzinie czystych technologii.

Jednak aby tego dokonać, niezbędne są technologie, które bazują na surowcach krytycznych, jakimi są metale ziem rzadkich. Ale nie tylko.

W maju 2024 roku na liście surowców krytycznych znalazł się też węgiel koksowy, którego Polska jest największym producentem w krajach członkowskich UE (około 12 mln ton rocznie)

Bez tego węgla niemożliwym jest wyprodukowanie stali, która to jest niezbędna np. do budowy turbin wiatrowych.

Strefa Ekologii - artykuły

11 kwietnia 2024 roku podpisano Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE w sprawie ustanowienia ram na potrzeby zapewnienia bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych (Critical Raw Material Act). Wskazano w nim 34 surowce krytyczne, a 17 trafiło na listę surowców strategicznych (kolor żółty).

Surowce te są niezbędne w procesie transformacji i wytwarzania nowoczesnych technologii – przykładowo samochody elektryczne mogą zawierać 9-11 kg metali ziem rzadkich. Niestety, w przypadku niektórych z nich UE jest uzależniona od jednego kraju (Chiny zapewniają Unii 100% metali ciężkich ziem rzadkich, Turcja zapewnia Unii 98% boru, a RPA zaspokaja 71% zapotrzebowania Unii na platynę), dlatego też postawiono na większą samodzielność UE w tym zakresie. Do 2030 roku roczne zużycie surowców krytycznych w UE ma pochodzić w co najmniej 10% z wydobycia w UE, w co najmniej 40% z przetwarzania w UE, w co najmniej 25% z wewnętrznego recyklingu, a uzależnienie od jednego państwa ma nie przekraczać 65%.

Czy próbując uniezależnić się od paliw kopalnych, nie popadniemy w zależność od metali rzadkich? Wszak bez nich nic się nie uda. Nie wyprodukujemy samochodu elektrycznego, nie będzie smartfonów i innych zaawansowanych technologii, nie będzie nowoczesnej medycyny czy sztucznej inteligencji. Poza tym, podobnie jak w przypadku paliw kopalnych, wydobycie to nie pozostaje obojętne dla środowiska. Wyciśnięcie ze skał śladowych ilości metali wymaga użycia chemikaliów, które następnie są zrzucane wprost do gruntu czy wód. Również monopolistyczna pozycja Chin nie napawa optymizmem, wpływa na politykę, kształtuje światowe ceny. Chiny nie wahają się przed użyciem metali jako broni gospodarczej, wywołując sztucznie niedostatki na rynku czy wprowadzając kwoty eksportowe, co powoduje karuzelę cenową. Cały świat dostrzega, w jak wielkich opałach się znalazł na skutek przemyślanej strategii Państwa Środka. Kto kontroluje kluczowe surowce, ten kontroluje światową gospodarkę. W XXI wieku powodzenie transformacji energetycznej, ale nie tylko – również tej cyfrowej – uzależnione jest od dostępu do kluczowych surowców.

Metale ziem rzadkich są więc obecnie tak samo strategicznym surowcem, jak ropa naftowa czy gaz. Przewiduje się, że zapotrzebowanie na te metale wzrośnie do 2050 roku

Pojawiły się szacunki, że światowe zużycie metali rzadkich rocznie rośnie o 3-5%, i aby zaspokoić zapotrzebowanie świata do 2050 roku, trzeba będzie wydobyć ich więcej niż wydobyto od początku historii ludzkości. Stoimy więc w obliczu podobnego problemu jak z paliwami kopalnymi – wyczerpywaniem się zasobów metali rzadkich. Z jednej strony potrzebujemy zaawansowanych technologii, aby pozyskiwać niewyczerpywalne, odnawialne źródła energii, z drugiej strony produkcja tej technologii opiera się na wyczerpywalnych złożach surowców. Analitycy szacują, że przy obecnym zapotrzebowaniu na metale rzadkie, opłacalna eksploatacja 15 metali nieszlachetnych i rzadkich może się zakończyć już za niecałe 50 lat. Dlatego też potrzebna jest mądra i przemyślana ścieżka transformacji energetycznej, aby w świecie wyczerpywalnych zasobów zdążyć z realizacją planów przestawienia się na gospodarkę zeroemisyją i zasobooszczędną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu