Spis treści
Deweloperzy potwierdzają, że kupującymi mieszkania są w większości osoby, które potrzebują ich nie dal siebie lecz w celach inwestycyjnych: jako lokaty kapitału lub pod wynajem. Skala tego zjawiska - 70-80 proc. wszystkich transakcji - jest jednak bezprecedensowa.
Deweloperzy zbierają z rynku gotówkę, mieszkania za kredyt to incydenty
Różnice odsetka transakcji przeprowadzanych przez inwestorów w poszczególnych firmach deweloperskich są nieznaczne - z reguły jest to 75-80 procent., wynika z sondy przeprowadzonej wśród deweloperów przez DomPress.
- Obecnie prawie 80 proc. zawieranych przez nas umów to transakcje gotówkowe. Pozostałe 20 proc. to zakupy ze wsparciem kredytowym, gdzie widać też niższy niż przed rokiem poziom kredytu. Najbardziej ucierpiały na tym inwestycje z segmentu popularnego, gdzie zastosowanie finansowania hipotecznego było powszechne. W tych projektach sprzedaż spadła niemal o połowę w stosunku do lat poprzednich - mówi Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.
Potwierdza to Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A. - Grupa tzw. klientów gotówkowych stanowi o wiele większy niż zwykle odsetek kupujących. To aktualnie około ¾ kupujących. Pozostali przeważnie finansują zakup w modelu łączonym. Aktywne są również osoby nabywające mieszkania w celach inwestycyjnych. Czy to w celu ochrony kapitału przed inflacją, czy też zachęcone perspektywami rynku najmu w najbliższych latach. Ta grupa preferuje mieszkania kompaktowe, dwu lub trzypokojowe w bardzo dobrych lokalizacjach - przekonuje.
TOP6. NAJCHĘTNIEJ CZYTANE DZIŚ. Kliknij i przeczytaj!
- Każdy dostanie 1300 zł co miesiąc bez warunków. Od kiedy i jak długo w Polsce?
- Zakaz płacenia gotówką odroczony? Nowy limit jednak nie wejdzie w życie?
- Rewolucja w kodeksie pracy. Projekt ustawy skracającej czas pracy już w Sejmie
- PIT za 2022 rok: 7 pułapek, których postaraj się uniknąć, by korzystnie się rozliczyć
- Tanieją masło i śmietana. To już koniec drożyzny w sklepach? Wyjaśniamy
- Zmiana prawa: będzie można więcej zarobić z własnej działalności bez składek ZUS
Nie inaczej jest w przypadku Dekpol Deweloper. - W 2022 roku większość transakcji, jakie zawarliśmy było finansowanych gotówką, stanowiły około 80 proc. wszystkich umów. Około 20 proc. zakupów nadal wspomaganych jest kredytem. Odnotowujemy popyt zarówno na potrzeby mieszkaniowe, jak i inwestycyjne. W zakupach zdecydowana jest przewaga lokali dwupokojowych o powierzchni pomiędzy 30 mkw. – 40 mkw., które stanowią około 65-70 proc. naszego wolumenu sprzedaży. Nowa oferta, jaką planujemy wprowadzić w 2023 roku do sprzedaży, będzie podobna do dotychczasowej - mówi Sebastian Barandziak, prezes zarządu Spółki.
Mieszkania za gotówkę: dlaczego sprzedają się tak dobrze?
Klienci kupują mieszkania za gotówkę w celach inwestycyjnych, bo przy inflacji mieszkania to doskonały sposób na ochronę kapitału.
Inwestycje w nieruchomości stanowią dobrą ochronę kapitału przed inflacją i są jednym z najbardziej opłacalnych aktywów.
- Inwestycja w dodatkowe lokum w atrakcyjnej lokalizacji ma olbrzymi potencjał, jak np. apartamenty premium w naszej inwestycji Nad Odrą położonej przy bulwarach szczecińskich, z widokiem na Odrę - wyjaśnia Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
- Opłacalny jest również zakup tzw. apartamentu inwestycyjnego. Takie lokale są zabezpieczone aktem notarialnym oraz wpisem do księgi wieczystej i nie generują ryzyka związanego ze skutkami ustawy o ochronie praw lokatorów - dodaje Ostrowska.
Sprzedaż nowych mieszkań: inwestorzy mniej patrzą na cenę, bardziej na walory nieruchomości
Andrzej Oślizło wyjaśnia, że w tej chwili największym zainteresowaniem cieszą się inwestycje droższe, w lokalizacjach bliżej centrum, nabywane zarówno w celach inwestycyjnych, jak i na potrzeby własne.
- Nie widzimy tutaj większych zmian, jeśli chodzi o popyt. Warto jednak zauważyć, że w przypadku tych nieruchomości dominują zakupy za gotówkę. Metraż nie ma większego znaczenia, w projektach o wyższym standardzie i lepszej lokalizacji równie dobrze sprzedają się mieszkania wielopokojowe, jak i mniejsze. Doskonale to obrazuje średnia powierzchnia mieszkań, na które zawierane są transakcje. W 2021 roku było to około 56 mkw., obecnie wskaźnik ten wynosi u nas 53 mkw. - mówi deweloper.
- Klienci nabywający mieszkania za gotówkę wybierają lokale o niewielkiej powierzchni i kupują głównie w celach inwestycyjnych. Decydują się na kompaktowe kawalerki lub mieszkania dwupokojowe. Znacząco zmniejszyła się liczba osób finansujących zakup kredytem. Widoczny jest też spadek sprzedaży mieszkań o metrażu powyżej 60 mkw., które są główne kredytowane - te dane z rynku potwierdza Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.
Sprzedaż nowych mieszkań: deweloperzy będą budowali więcej kawalerek?
- W ostatnim czasie klienci częściej pytają o mniejsze mieszkania, dwu lub trzypokojowe, dobrze zaprojektowane i funkcjonalne. Grupa Robyg dopasowała się do tego trendu i oferujemy więcej lokali odpowiadających takim wymaganiom - mówi Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg.
NAJNOWSZE ARTYKUŁY. Kliknij i przeczytaj!
- Czy po zmianach Polskiego Ładu emeryci muszą sami składać zeznanie roczne?
- Piętnaste emerytury powinny zrekompensować emerytom skutki wysokiej inflacji?
- Rewolucja w budowie domów i mieszkań. Kooperatywa: zbuduj z krewnymi lub znajomymi
- Dodatkowe pieniądze dla rodziców w 2023 roku. Dla kogo Rodzinny Kapitał Opiekuńczy
Innego zdania jest Andrzej Oślizło. - Nie spodziewamy się, aby w nowych osiedlach znacząco wzrosła liczba kawalerek i kompaktowych lokali dwupokojowych. Należy pamiętać o tym, że średni czas przygotowania inwestycji to około 2 lata. Uruchamiane obecnie projekty trafią na rynek na przełomie 2024 i 2025 roku, kiedy sytuacja ekonomiczna w Polsce może być już zupełnie inna - uzasadnia swoje stanowisko.
- Dodatkowo, duża liczba niewielkich mieszkań w ramach jednego osiedla wiąże się z pewnymi ograniczeniami i niedogodnościami dla mieszkańców. Oferta deweloperów w głównych aglomeracjach nie powinna się zatem znacząco zmienić. Spodziewamy się natomiast, że w mniejszych miejscowościach lub mało atrakcyjnych lokalizacjach inwestycje będą wstrzymywane z uwagi na wyższe koszty realizacji i poziom możliwych obecnie do uzyskania cen - wyjaśnia prezes zarządu, Develia S.A.
Źródło: DomPress
