Wielkanoc w tym roku jest inna niż wszystkie ze względu na trwającą pandemię koronawirusa. Lany Poniedziałek także świętujemy w nieco odmienionej formie. W Śmigus-Dyngus, czyli Poniedziałek Wielkanocy nie musimy jednak rezygnować z tradycyjnego oblewania wodą. Jednak tradycję Lanego Poniedziałku najlepiej ograniczyć do swoich czterech ścian i oblewać się wodą tylko w naszych domach.
Lany Poniedziałek czyli śmigus-dyngus 2021
Lany Poniedziałek, który w tym roku obchodzimy 5 kwietnia najbezpieczniej przeprowadzać wyłącznie w domach czy we własnych ogrodach.
Poniedziałek Wielkanocny kojarzy się ze zwyczajem oblewania wodą na ulicy, pod blokami lub pod innymi budynkami. Jednak już drugi rok z rzędu będzie wyglądał nieco inaczej. Lany poniedziałek 2021 jest bardziej symboliczny - można oblewać się w domach wodą na znak szczęścia i radości.
Lany Poniedziałek - mandat za oblewanie wodą
Czy można dostać mandat w Lany Poniedziałek? Jakie kary obowiązują w Lany Poniedziałek 2021 za oblewanie wodą? Zobacz w poniższej galerii: Mandat w Lany Poniedziałek 2021 można dostać m.in. za zniszczenie mienia lub naruszenie nietykalności cielesnej.
Oblewanie wodą przechodniów - kara w wysokości 20-500 zł
wlewanie wody do mieszkania, klatki schodowej, samochodu lub autobusów i tramwajów - kara do 500 zł
oblanie rowerzysty lub jadącego samochodu - kara do 500 zł
Przypomnijmy, że za zachowanie dzieci w Lany Poniedziałek finansowo odpowiadają rodzice lub prawni opiekunowie. Prócz tradycyjnych mandatów dotyczących niszczenia mienia, naruszania nietykalności osobistej czy stwarzania zagrożenia na drodze można zostać ukaranym za łamanie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. A te są bardzo dotkliwe...
Za co można dostać mandat?
Jeśli funkcjonariusz policji uzna, że zostały złamane przepisy, może nałożyć mandat w wysokości nawet 500 złotych. Może też skierować sprawę do inspektora sanitarnego.
Najwyższe kary grożą za łamanie zasad kwarantanny - inspektor sanitarny może ukarać grzywną w wysokości od 5 do nawet 30 tysięcy złotych. Jeśli wniosek o ukaranie trafi do sądu, mogą być zastosowane jeszcze surowsze kary administracyjne. Kara, która może być nałożona na osobę łamiącą obejmującą ją kwarantannę, a także na osoby, które nie przestrzegają innych ograniczeń, może wynosić nawet 30 tys. zł. Osobom, które - mając świadomość zakażenia koronawirusem - narażają na to zakażenie innych, grozi do 5 lat więzienia, a w przypadku narażenia wielu osób - do 10 lat.
Mandaty w czasie pandemii koronawirusa. Jak się odwołać?
Rzecznik Praw Obywatelskich wyjaśnia, że zawsze jest możliwość odwołania się od mandatu. W jaki sposób? "Trzeba teraz złożyć do sądu rejonowego, który działa w miejscu, gdzie został nałożony mandat, wniosek o uchylenie mandatu. Uwaga, trzeba to zrobić nie później niż w terminie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu (czyli od dnia przyjęcia mandatu)" - czytamy.
Agnieszka Kasperek/AIP
