Spis treści
- Trudna sytuacja w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku - planowane są tam zwolnienia grupowe
- Pracę może stracić 350 osób, początkowo wypowiedzenia otrzyma 81 pracowników
- Fabryka stara się optymalizować koszty produkacji i energii oraz wprowadza nowy system wynagrodzeń
- Fabryka powstała przed wojną i jest najstarszą tego typu w Polsce
- Większościowy pakiet akcji kupiła firma ZXY Luxembourg Investment, część chińskiego koncernu
Trudna sytuacja w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku - planowane są tam zwolnienia grupowe
Ruszyła procedura zwolnień grupowych w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku. Pracę może stracić w sumie nawet 350 osób. Początkowo zwolnionych może zostać około 100 osób.
Fabryka już w lutym poinformowała związkowców, że sytuacja ekonomiczna spółki jest bardzo trudna. Spółkę pogrążył m.in. wzrost cen energii i surowców potrzebnych do produkcji. Jednocześnie spadła sprzedaż, a prognozy dotyczące zamówień na ten rok nie są optymistyczne. Właściciel podał też, że zamierza wygasić część produkcji - przede wszystkim tej, która jest najbardziej energochłonna.
Pracę może stracić 350 osób, początkowo wypowiedzenia otrzyma 81 pracowników
Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku otrzymał już zgłoszenie o planowanych zwolnieniach grupowych. Mają one objąć 110 pracowników. Większość z nich pracuje na produkcji. Wiadomo też, że około 40 osób z tej grupy może przejść na emerytury i świadczenia przedemerytalne. Fabryka zatrudniała ponad tysiąc osób.
- W wyniku rozmów i negocjacji ze związkami zawodowymi ustalone zostały kryteria do zwolnienia oraz liczba osób. Podpisaliśmy porozumienie i ostatecznie wypowiedzenia otrzyma 81 osób, a więc 39 mniej niż wcześniej zakładano. Oczywiście naszym zdaniem należy szukać innych możliwości i rozwiązań, aby poprawić sytuację w firmie, a dopiero na samym końcu, w ostateczności, przeprowadzać redukcję zatrudnienia i takie stanowisko zostało przedstawione zarządowi firmy – poinformowali związkowcy z „Solidarności”, działającej na terenie fabryki.
Fabryka stara się optymalizować koszty produkacji i energii oraz wprowadza nowy system wynagrodzeń
Przedstawiciel fabryki twierdzi, że sytuacja jest dynamiczna i zarząd szuka innego rozwiązania niż zwolnienia.
- Szukamy rozwiązań, przesuwamy pracowników pomiędzy działami, szukamy nowych klientów, nowych obszarów, w których możemy nasze produkty oferować. Fabryka stara się również optymalizować koszty produkcji i energii oraz wprowadzamy nowe systemy wynagrodzeń – wyjaśniał Andrzej Zbróg, dyrektor ds. zarządzania zasobami ludzkimi, cytowany przez PAP.
Fabryka powstała przed wojną i jest najstarszą tego typu w Polsce
Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku jest najstarszą fabryką łożysk w Polsce. Powstała w 1938 r. jako fabryka amunicji, budowana jeszcze w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego. Produkcję łożysk rozpoczęto w tej firmie w 1948 roku.
Spółka specjalizuje się w produkcji łożysk kulkowych, stożkowych i walcowych, dostarcza je głównie dla przemysłu motoryzacyjnego, rolniczego, hutniczego i zbrojeniowego. Ponadto oferuje wyroby i półfabrykaty m.in. wrzeciona szlifierskie, prowadnice toczne oraz szeroki wachlarz usług przemysłowych. W 1995 roku fabryka została przekształcona w jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa.
Większościowy pakiet akcji kupiła firma ZXY Luxembourg Investment, część chińskiego koncernu
W latach 90-tych fabryka przechodziła proces restrukturyzacji, a w 2013 r. większościowy pakiet akcji zakupiła firma ZXY Luxembourg Investment, część chińskiego koncernu Tri Ring Group Corporation.
"79,53 proc. akcji Fabryki Łożysk Tocznych - Kraśnik jest w posiadaniu ZXY Luxembourg Inwestment z siedzibą w Luksemburgu; 19,68 proc. akcji jest w posiadaniu Tri-Ring International (Poland) Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, uprawnieni pracownicy posiadają pozostałe 0,79% akcji" - podaje spółka na swojej stronie.
