Minister latem się pomylił albo zagrał na wzrost. Ostatnie chwile, by skorzystać z wysokiego oprocentowania obligacji skarbowych

Był taki czas, a w zasadzie on jeszcze trwa, bo do końca miesiąca zostało kilka dni, że zakup obligacji skarbowych Ministra Finansów okazywał się bardziej atrakcyjny niż oferta niejednego banku, szczególnie z punktu widzenia osób ceniących sobie bezpieczeństwo wkładu. Te czasy powoli się kończą.

Ministerstwo Finansów tnie w listopadowej ofercie zaskakująco wysokie oprocentowanie obligacji detalicznych o 0,25 pkt proc. — wynika z komunikatu dotyczącego listopadowej oferty obligacji oszczędnościowych. Oznacza to, że jeśli ktoś wahał się, czy skorzystać z aktualnej oferty, czy może jeszcze poczekać kilka tygodni, dostał właśnie konkretną odpowiedź: to ostatni moment.

W listopadzie wciąż będzie można kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe, 3-miesięczne (OTS) na poziomie 3 proc. w skali roku. Warto też zauważyć, że marże pozostaną na tym samym poziomie. Gorsze wiadomości dotyczą oprocentowania pozostałych papierów wartościowych, w tym nawet tych, które nie są oparte o stopę referencyjną NBP. Ich rentowność spada w ofercie listopadowej o 0,25 pkt proc.

W najbliższym miesiącu oprocentowanie opartych o stopę Narodowego Banku Polskiego rocznych papierów wartościowych Ministra Finansów (ROR) wynosić będzie 6,25 proc. Warto przypomnieć, że wciąż obowiązująca oferta na październik w związku z zakupem tych papierów wynosi w pierwszym miesiącu 6,50 proc. Chętni nie powinni zatem zwlekać.

Z kolei oprocentowanie dwuletnich obligacji (DOR) wyniesie 6,50 proc. i będzie ono powiększone o marżę w wysokości 0,50 pkt proc. (marża bez zmian!). Oprocentowanie trzyletnich papierów (TOS) o stałym oprocentowaniu (z kapitalizacją odsetek) spadnie w listopadzie do 6,60 proc. z 6,85 proc. Kto zdąży z zakupem na ostatnią chwilę, ten jeszcze nieco zyska.