Spis treści
Ile banki wpłacają do budżetu?
W ubiegłym roku sektor bankowy zasilił budżet Państwa kwotą ponad 24,16 mld zł w formie podatków i innych danin publicznych. Same wpływy z podatku CIT wyniosły 13,42 mld zł, co oznacza, że prawie co czwarta złotówka z tytułu tego podatku w budżecie Państwa pochodziła właśnie z sektora bankowego. Podatek bankowy w części płaconej przez banki, przyniósł budżetowi kolejne 5,8 mld zł. Co więcej, wynik finansowy sektora za 2024 r. umożliwił wypłatę dywidendy dla Skarbu Państwa w wysokości 3,5 mld zł. Zaangażowanie banków w finansowanie potrzeb pożyczkowych – poprzez instrumenty dłużne, głównie obligacje Skarbu Państwa - to już 690 mld zł, czyli mniej więcej połowa potrzeb.
W ostatnich miesiącach w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się zarzuty wobec sektora bankowego dotyczące wysokości marż, rzekomego ograniczania akcji kredytowej oraz niewystarczającego wkładu w rozwój gospodarki. Tymczasem z danych jasno wynika, że sektor bankowy nie tylko pozostaje jednym z kluczowych płatników budżetu Państwa, ale również działa na rzecz stabilności gospodarczej, ponosząc istotne ryzyko prawne i regulacyjne – mówi Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich.
Wymieniana kwota zauważyć 24,16 mld zł odpowiada prawie 13 proc. wydatków na obronność w 2025 r., czy stanowi 57 proc. rocznych nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe.
Sektor bankowy bardzo silnie wspiera państwo poprzez nieodpłatne świadczenie usług, de facto przejmując zadania administracji publicznej. Usługi te również mają swój wymierny koszt, który ponoszą banki – dodaje Tadeusz Białek.
Prezes Białek podkreśla, że infrastruktura sektora bankowego umożliwia korzystanie z usług oferowanych przez administrację publiczną takich jak: profil zaufany, podpis elektroniczny, dostęp do PUE ZUS, Internetowego Konta Pacjenta, e-Urzędu Skarbowego, czy składanie wniosków o świadczenia 800+ i inne.
Marża to nie oprocentowanie
Zdaniem branży, marże kredytowe w Polsce nie są najwyższe w Europie. Marża to tylko jeden z elementów oprocentowania kredytu. Jego wysokość pozostaje w ścisłej zależności ze stopą referencyjną, z którą skorelowany jest wskaźnik WIBOR.
Krążące w ostatnim czasie w opinii publicznej „mapy grozy” pokazują w tendencyjny sposób marże osiągane przez polski sektor bankowy na tle marż kredytowych w innych europejskich sektorach bankowych. Narracja trafia na podatny grunt z uwagi na trwającą kampanię wyborczą. Takie porównania są dalece nieuprawnione – podkreśla Tadeusz Białek.
Pod koniec stycznia 2025 r. średnia marża dla kredytów mieszkaniowych w Polsce wynosiła 1,67 proc. (przy średnim oprocentowaniu 7,42 proc.), podczas gdy w Niemczech (ostatnie najnowsze dane EMF za III kw. 2024 r.) sięgnęła 2,07 proc., a w Holandii 1,94 proc. (mimo niższego oprocentowania samych kredytów niż w Polsce). Choć stopy procentowe utrzymują się na wysokim poziomie, to rentowność polskiego sektora bankowego pozostaje umiarkowana na tle innych państw europejskich, a w porównaniu z pozostałymi sektorami krajowej gospodarki jest wręcz niska. W ubiegłym roku wskaźnik rentowności kapitału własnego w polskim sektorze bankowym wynosił 14,7 proc., co klasyfikuje go za sektorami bankowymi z krajów takich jak m.in. Chorwacja (14,8 proc.), Estonia (15 proc.), Litwa (16,3 proc.) czy Łotwa (17,3 proc.).
W tym samym czasie rentowność aktywów banków notowanych na GPW wynosiła 1,7 proc. i pozostawała niższa niż rentowność takich sektorów jak motoryzacja (5,54 proc.), odzież i kosmetyki (5,79 proc.), czy wierzytelności (6,73 proc.).
Banki deklarują gotowość do finansowania gospodarki
Sektor bankowy w Polsce dysponuje obecnie realnym potencjałem do zwiększenia finansowania gospodarki – możliwości kredytowe szacowane są na ponad 300 mld zł. Wprowadzenie podatku bankowego w 2016 r. zmniejszyło realną wartość podaży kredytów dla sektora niefinansowego. O ile w 2016 r. osiągała poziom ok,. 16% PKB, o tyle w 2024 r. zmniejszała się ona do poziomu ok 11,5% PKB prowadząc do zmniejszenie portfeli kredytów dla sektora niefinansowego do historycznego minimum (31,5% PKB). W konsekwencji podatku bankowego, w latach 2017-2024 do gospodarki nie trafiło 700 mld zł kredytów.
Sektor bankowy w Polsce jest mały, w porównaniu z europejskimi. Jego aktywa w stosunku do PKB wynoszą 91,7 proc., podczas gdy w Niemczech wskaźnik ten wynosi 188,7 proc., a we Francji – gdzie wskaźnik jest najwyższy – aż 328,3 proc. Słabo wypada także stosunek kapitału własnego do PKB – wynosi 7,9 proc. w Polsce, przy 15 proc. w Niemczech, 21,7 proc. we Francji, czy 30,2 proc. w Luksemburgu. Mimo to polskie banki finansują ponad połowę potrzeb pożyczkowych państwa.
Możliwości finansowania są duże, ale nie nieograniczone
W ubiegłym roku banki odnotowały zyski w wysokości 42 mld zł. Wynik ten jest w znacznej mierze efektem wysokich stóp procentowych, a ich spodziewana obniżka przełoży się na spadek zysków sektora. Relacja wyniku finansowego w stosunku do PKB w Polsce wynosi 1,16 proc. i jest niższa niż w większości państw europejskich (przykładowo 1,46 proc. dla Francji, 1,51 proc. Portugalii, 2,4 proc. Hiszpanii, czy 3,23 proc. Łotwy).
Pomimo wysokich zysków, pod wieloma względami realna pozycja sektora bankowego jest znacznie gorsza niż jeszcze 10 lat temu, sektor bankowy kurczy się (91,7% PKB w 2024 wobec 100,5% w 2020 r.) Jeśli spojrzymy na poziom kredytów dla sektora niefinansowego to mamy najgorszy wynik od ponad 18 lat, a więc prawie od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej (31,5% w 2024 r. versus 49,7% w 2016) – podkreśla Tadeusz Białek.
Prezes ZBP dodaje, że osiągnięte przez sektor bankowy wyniki finansowe w 2024 roku, jakkolwiek wyższe niż we wcześniejszych latach, stanowią pochodną funkcjonowania w warunkach wysokich stóp procentowych.
Mają zatem charakter przejściowy. Są one wyłącznie efektem naturalnego cyklu gospodarczego i wynikają z utrzymujących się obecnie wysokich stóp, oraz rentowność aktywów polskiego sektora bankowego pozostaje jedynie na umiarkowanym poziomie na tle innych europejskich sektorów bankowych – i to w sytuacji, w której w strefie euro stopy procentowe utrzymują się na wyraźnie niższym poziomie – podkreślał Tadeusz Białek.
Obecnie łączna zdolność kredytowa sektora bankowego w Polsce pozwala na współfinansowanie tylko pięciu największych inwestycji państwowych. Do najważniejszych można zaliczyć budowę elektrowni atomowej wartości 192 mld zł, Centralnego Portu Komunikacyjnego, który będzie kosztował 131,7 mld zł, czy rozwój sieci energetycznej za 194 mld zł. W przypadku tych projektów maksymalny udział finansowania bankowego kształtuje się odpowiednio na poziomie 28 proc. dla elektrowni, 40 proc. dla CPK czy 27 proc. w przypadku sieci energetycznej.
Konieczne jest wypracowanie rozwiązań, które wzmocnią możliwości finansowania inwestycji bez nadmiernego obciążania sektora bankowego - podsumowuje prezes Białek.