Ministerstwo klimatu szykuje nowe przepisy dla prosumentów. Osoby, które mają fotowoltaikę skorzystają na zmianach

Agnieszka Kamińska
Wideo
od 7 lat
Wiele osób, które zainstalowały fotowoltaikę, będą mogły rozliczać się na dużo korzystniejszych zasadach. Resort klimatu przygotował nowelizację ustawy. Po wakacjach zajmie się nią parlament. Ministerstwo zapowiada też duże zmiany w przepisach o farmach wiatrowych.

Spis treści

Zakończył się proces konsultacji projektu zmiany ustawy o OZE. Jest szansa, że parlament uchwali przepisy po wakacjach. Nowe przepisy mają dać niektórym prosumentom (rozliczającym się w systemie net-billingu) możliwość zmiany sposobu rozliczania i przejścia ze średnich miesięcznych cen rynkowych na rynkowe ceny godzinowe energii elektrycznej.

Będzie bonus dla niektórych prosumentów

- Ci, którzy przejdą na rozliczenia bardziej rynkowe, rozliczenia godzinowe otrzymają od nas bonus - zamiast dotychczasowych 20 proc. otrzymają 30 proc. zwrotu niewykorzystanych przez prosumenta środków za wprowadzoną do sieci energię elektryczną - wyjaśniała na konferencji prasowej Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska.

Korzystną zmianą będzie również doliczenie podatku VAT do ceny energii, którą oddają do sieci prosumenci korzystający z net-billingu czyli wszyscy, którzy zainstalowali fotowoltaikę po 1 kwietnia 2022 r. Obecnie oddają oni energię po cenie netto, a za tę pobraną z sieci płacą cenę brutto, z VAT.

"Cena po przyjęciu ustawy za wprowadzoną energię elektryczną do sieci, którą otrzyma prosument będzie mniej więcej o 1/4 wyższa. Depozyt zgromadzony przez prosumenta odprowadzony do sieci będziemy przeliczać przez wskaźnik 1,23; aby wyrównać tę niesprawiedliwość, która funkcjonowała w systemie" - podkreśliła Hennig-Kloska.

Duże zmiany w przepisach o farmach wiatrowych

Resort zapowiada też zmiany dotyczące farm wiatrowych na morzu. W najbliższych tygodniach ministerstwo ma przedstawić rekomendację dotyczącą maksymalnych cen energii dla drugiej fazy budowy morskich farm wiatrowych. Ministerstwo jesienią przystąpi do prac nad nowelizacją ustawy o promowaniu energii elektrycznej z morskich farm wiatrowych. Poza tym, w ciągu dwóch miesięcy rząd powinien otrzymać projekt zmiany tzw. ustawy odległościowej. Wcześniej odbędą się konsultacje.

Zaprezentowane już założenia przewidują zniesienie dla lądowej energetyki wiatrowej tzw. zasady 10H, wprowadzenie 500 m jako minimalnej odległości turbiny wiatrowej od zabudowań i pewne zmiany procedury inwestycyjnej. Liczymy, że we wrześniu możemy już nad nią pracować w Sejmie - poinformował podczas konferencji prasowej Miłosz Motyka, wiceminister w resorcie klimatu.

- To bardzo ważna i długo wyczekiwana ustawa, bo temat jest niezwykle istotny dla całej polskiej nie tylko energetyki, ale i gospodarki. Przez lata blokada inwestycji w odnawialne źródła energii mocno zahamowała transformację energetyczną. Ta długo wyczekiwana zmiana pozwoli na szybkie udrożnienie inwestycji w lądową energetykę wiatrową, pozwalając tym samym na odblokowanie korzyści płynących z taniej, zielonej energii, a także umożliwi realizację ambitnych celów unijnych w zakresie OZE – tłumaczy Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

PSEW podaje, że nowe farmy wiatrowe przy najlepszym scenariuszu rozwoju zagwarantują w perspektywie do 2030 r. 70-133 mld zł przyrostu PKB, 490-935 mln zł dodatkowych wpływów do samorządów, ok. 80 mld zł zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw oraz ok 100 tysięcy nowych miejsc pracy. Stowarzyszenie szacuje, że sama zmiana odległości minimalnej w ustawie z 700 na 500 metrów uwolni potencjał wiatru na poziomie ok. 41 GW do 2040 roku.

źródło: MKiŚ, PAP, PSEW

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu