Morawiecki krytykuje rok rządów Tuska. Negatywne skutki dla gospodarki i społeczeństwa

Eryk Kołodziejek
Morawiecki skupił się również na krytyce budżetu przyjętego na 2025 rok.
Morawiecki skupił się również na krytyce budżetu przyjętego na 2025 rok. Adam Jankowski
Były premier Mateusz Morawiecki z PiS wyraził w piątek swoje niezadowolenie z rocznej działalności rządu Donalda Tuska. Według Morawieckiego, ten okres przyniósł negatywne skutki dla polskiej gospodarki, społeczeństwa, budżetu oraz inwestycji. Dodatkowo, Morawiecki przewiduje, że nadchodzące święta Bożego Narodzenia będą najdroższe w historii.

Spis treści

Rok rządów Tuska pod lupą Morawieckiego

W dniu 13 grudnia minął rok od objęcia władzy przez koalicyjny rząd z Donaldem Tuskiem na czele. Mateusz Morawiecki, były premier, ostro skrytykował ten okres, określając go jako „bardzo zły rok dla polskiej gospodarki, społeczeństwa, budżetu i inwestycji”. Podczas konferencji prasowej Morawiecki podkreślił, że obecny rząd nie potrafi efektywnie zarządzać finansami publicznymi.

Morawiecki zauważył brak jasnej wizji rozwoju Polski.

Widać, że oni nie potrafią zarządzać finansami publicznymi. Widać również jaka jest wizja Polski, czy raczej jakiej wizji Polski nie ma. Nie ma po prostu strategii, która poprowadziłaby naszą gospodarkę w kierunku szybkiego rozwoju gospodarczego, który spełnia aspiracje polskiego społeczeństwa - mówił były premier.

Krytyka budżetu na 2025 rok

Morawiecki skupił się również na krytyce budżetu przyjętego na 2025 rok. W jego opinii, dokument ten nie spełnia obietnic wyborczych.

Nie ma tam spełnionych obietnic, nie ma 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku, nie ma akademików za złotówkę, nie ma zerowego VAT-u na transport publiczny, nie ma programu 300 tys. mieszkań komunalnych - wymieniał Morawiecki.

Według Morawieckiego, brak realizacji tych obietnic jest dowodem na nieefektywność rządu Tuska. Były premier podkreślił, że brak tych kluczowych elementów w budżecie negatywnie wpływa na zaufanie społeczeństwa do rządu oraz na stabilność finansową kraju.

Rosnące koszty życia i inwestycji

Morawiecki zwrócił uwagę na rosnące koszty życia, które jego zdaniem są efektem polityki obecnego rządu. „Mamy do czynienia z potworną drożyzną” stwierdził, dodając, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia "będą najdroższymi świętami ze wszystkich, które do tej pory były”.

Były premier zauważył, że Polacy zaczynają ograniczać swoje wydatki, co jest widoczne w spadku konsumpcji.

Ludzie zaczynają zaciskać pasa. Widać to po konsumpcji, ale nie tylko, inwestycje prywatne leżą, inwestycje państwowe też leżą - ocenił Morawiecki.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu