Spis treści
Lider bezpieczeństwa w Europie
Polska przeznacza obecnie ponad 4 proc. PKB na obronność, co czyni ją liderem NATO pod względem wydatków wojskowych. W 2025 roku planuje zwiększyć ten wskaźnik do 5 proc., wyprzedzając pod tym względem nawet takie państwa jak Wielka Brytania, Francja czy Niemcy. W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Polska stała się filarem europejskiego bezpieczeństwa – zarówno pod względem militarnym, jak i dyplomatycznym.
„The Economist” wiąże wzrost polskiej produkcji przemysłowej przede wszystkim z sąsiedztwem Niemiec.
Gdy Niemcy, pod wodzą nowego kanclerza Friedricha Merza, rozpoczną planowany nowy wzrost wydatków na infrastrukturę i obronę, Polska prawdopodobnie będzie beneficjentem – przewiduje gazeta.
Polska wykorzystała swoje bogactwo, aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo – podkreślają autorzy tekstu.
Przypominają, że obecnie Polska dysponuje największą armią w Europie po Rosji, Ukrainie i Turcji, trzecią co do wielkości w strukturach NATO. Jednocześnie Warszawa planuje zwiększyć swoje wydatki na obronność – w 2026 r. ma to być ponad 5 proc. rocznego PKB.
W opinii gazety inwestycje militarne przełożyły się na wpływ Polski na arenie międzynarodowej.
Obecnie grupa, która liczy się w kwestii bezpieczeństwa europejskiego, i jest czasami nazywana czterema muszkieterami, to Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Polska, czyli najmłodszy z nich znakomity szermierz d'Artagnan – czytamy.
Gospodarczy fenomen Europy Środkowo-Wschodniej
Od 1995 roku dochód na mieszkańca w Polsce wzrósł trzykrotnie, a od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 roku kraj niemal nie doświadczył recesji. Średni roczny wzrost PKB utrzymuje się na poziomie około 4 proc. „The Economist” zauważa, że Polska wkrótce może prześcignąć Japonię pod względem siły nabywczej – a według danych MFW z kwietnia 2025 roku, już tego dokonała.

Pojedynek na marsze. Trzaskowski kontra Nawrocki
Przykładem dynamicznego rozwoju jest Warszawa, której nowoczesna architektura – jak chociażby Varso Tower – symbolizuje aspiracje i ambicje całego kraju. Z kolei na obszarach wiejskich widać efekty unijnych inwestycji w infrastrukturę, które odmieniły codzienne życie obywateli.
Polityczne rozdroże
Mimo imponujących sukcesów gospodarczych i geopolitycznych, Polska stoi dziś przed kluczowymi wyborami politycznymi. „The Economist” opisuje zderzenie dwóch wizji reprezentowanych przez Prawo i Sprawiedliwość i Platformę Obywatelską Rafała Trzaskowskiego. Brytyjski tygodnik ostrzega, że zwycięstwo kandydata wspieranego przez PiS mogłoby oznaczać polityczne blokowanie reform rządu Donalda Tuska i pogłębienie napięć wewnętrznych.
Biorąc pod uwagę osiągnięcia Polski, z których wiele zdobyto w ciągu dziesięciu lat sprawowania władzy przez PiS, można by dojść do wniosku, że państwo będzie kontynuować swój renesans z którymkolwiek z kandydatów na prezydenta. Jest to jednak błędem – podkreśla brytyjski tygodnik.
Według gazety PiS chce, aby Nawrocki był jeszcze bardziej nieustępliwy niż Andrzej Duda; będzie blokować program premiera Donalda Tuska, co może utorować drogę do zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych w 2027 r.
Według gazety, jeśli Polacy zagłosują w II turze wyborów na Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO, wówczas „współpraca z UE będzie łatwiejsza, a wpływy Polski wzrosną jeszcze bardziej”.
Polska mogłaby nie tylko dać przykład w zakresie bezpieczeństwa, ale także służyć jako potężny głos wspierający Ukrainę i odstraszający Rosję. Pod względem gospodarczym Polska jest przykładem dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej – stwierdzono.
Jeśli Nawrocki wygra drugą turę, Polska zaryzykuje utratę miejsca w sercu Europy, o które tak ciężko zabiegała – zaznacza „The Economist”.
Polska i Europa – wspólna przyszłość
Tygodnik podkreśla, że Europa potrzebuje Polski tak samo, jak Polska potrzebuje Europy. W obliczu globalnych niepewności i osłabienia zaangażowania USA, współpraca wewnątrz UE jest kluczowa dla utrzymania równowagi sił. Polska, dzięki swojej pozycji geograficznej i zaangażowaniu we wspieranie Ukrainy, stała się nie tylko buforem bezpieczeństwa, ale i przykładem sukcesu integracji europejskiej.
Reakcje w Polsce
Okładka „The Economist” wywołała szerokie zainteresowanie w Polsce. Premier Donald Tusk udostępnił ją w mediach społecznościowych, komentując: „Tak nas dzisiaj widzi świat!”.
Wielu ekonomistów i komentatorów uznało publikację za dowód uznania dla polskiego sukcesu gospodarczego i politycznego.
– Polska na okładce „The Economist”. To nie tylko sukces gospodarczy, ale też ogromny kredyt zaufania dla całego naszego rynku – finansowego, instytucjonalnego, społecznego – skomentował na LinkedIn Tomasz Bardziłowski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
– Cała Polska przez ostatnie 35 lat ciężko pracowała na taką okładkę nowego wydania „The Economist”. Jesteśmy na fali. Nie można tego zmarnować - napisał Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.