Na rynku można konkurować i współpracować. Mówili o tym uczestnicy debaty na EFNI

Agnieszka Kamińska
Uczestnicy debaty podczas EFNI mówili, że na rynku jest możliwa współpraca i rywalizacja. Taka postawa jest szczególnie potrzebna na arenie globalnej, gdzie przedsiębiorstwa europejskie konkurują  z chińskimi
Uczestnicy debaty podczas EFNI mówili, że na rynku jest możliwa współpraca i rywalizacja. Taka postawa jest szczególnie potrzebna na arenie globalnej, gdzie przedsiębiorstwa europejskie konkurują z chińskimi fot. Karolina Misztal/Polska Press
W biznesie można jednocześnie współpracować i konkurować. Do takiej postawy przekonywali uczestnicy debaty przy okrągłym stole podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.

Uczestnicy dyskusji m.in. mówili o firmach, które rozpoczęły współpracę, aby najpierw zdobyć rynek, a później zacząć na nim konkurować. W konsekwencji przedsiębiorstwa tylko na tym skorzystały, bo podzieliły się zyskami.

– Jeśli w ogóle rozmawiamy o konkurencyjności Europy i zastanawiamy się jak UE ma konkurować z wielkimi graczami, to uważam, że odpowiedzią powinna być koopetycja – zaznaczył europoseł, były minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman – To łączy w sobie dwie perspektywy strategiczne. Jeśli chcemy na globalnym rynku odzyskiwać pozycję, to firmy, które konkurują ze sobą w Europie, powinny współpracować na poziomie światowym, aby ten rynek zdobywać, a jednocześnie nie zapomnieć o współzawodnictwie o konsumenta. To odpowiedź na podniesienie konkurencyjności europejskich gospodarek w porównaniu do Chin i USA – mówił Hetman.

Netflix i Amazon, czyli współpraca i rywalizacja

Krzysztof Hetman wskazał na dwie firmy - Netflix i Amazon. Obie marki konkurują ze sobą, ale jednocześnie współpracują. Netflix był głównym klientem infrastruktury chmurowej Amazon Web Services. Z drugiej strony Netflix konkurował z Amazonem w dziedzinie serwisów streamingowych. Te dwie firmy zdobyły ogromny rynek – z jednej strony rywalizują z drugiej: korzystają i dzielą między siebie tort.

Z kolei według Jagody Zakrzewskiej, reprezentującej Google, konkurencyjność jest koniecznością, bo stanowi koło zamachowe rozwoju. Dobrym przykładem powiązania konkurencyjności z produktywnością jest boom na sztuczną inteligencję. Co istotne, regulacje unijne powinny wspierać wdrażanie nowych technologii, z czym obecnie jest różnie.

– Gdy mówimy o strategii na konkurencyjność, ciągle mamy Europę dwóch prędkości. Ale ona przechyla się na naszą korzyść. Gospodarki w Europie Centralnej i Wschodniej są bardziej otwarte i chcą być bardziej konkurencyjne. Pytanie: na ile regulacja na poziomie europejskim to umożliwia; i na ile poszczególne implementacje pozwalają na wdrażanie nowych technologii – zastanawiała się Zakrzewska.

Z kolei Charlotte Andersdotter, dyrektor ds. międzynarodowych Konfederacji Szwedzkich Przedsiębiorstw, wskazała, że gdy mówimy o konkurencyjności, to i tak najważniejsza jest podstawa, a więc produkt i ludzie, którzy go opracują i wytworzą.

– Możemy regulować, możemy robić, co chcemy, ale jeśli nie mamy podstaw w postaci dobrych naukowców, nie osiągniemy długoterminowej konkurencyjności – mówiła Andersdotter.

Konkurencyjność dla strategicznego bezpieczeństwa

Konkurencyjność, o czym mówili debatujący, to również zapewnienie strategicznego bezpieczeństwa, co jest szczególnie widoczne m.in. na rynku farmaceutycznym.

Zwrócono też uwagę na konkurencyjność i współpracę wśród młodszych pokoleń.
– Mówimy o współpracy, ale na ile w szkołach jest miejsce na współpracę? – pytała Joanna Bochniarz z Centrum Innowacyjnej Edukacji. Jej zdaniem, młodzież ciągle czeka na bardziej elastyczne sposoby uczenia się. Co ważne, konkurencyjność i co za tym idzie rozwój, powinny przynosić społeczeństwom wymierne korzyści. Jak zauważyła, z pięciu krajów UE, które są w pierwszej dziesiątce najbardziej innowacyjnych na świecie, cztery z nich to kraje będące również w dziesiątce najszczęśliwszych społeczeństw według World Happiness Report.

– Nie szukajmy rozwiązań w innych kulturach. Zobaczmy, co możemy zapewnić naszym młodym pokoleniom, żeby były szczęśliwe, ergo innowacyjne, ergo dzięki temu konkurencyjne – dodała Joanna Bochniarz.

Partnerem medialnym Europejskiego Forum Nowych Idei są „Strefa Biznesu” i „Dziennik Bałtycki”, należące do Polska Press Grupy – wydawcy m.in. ponad 500 serwisów miejskich skonsolidowanych pod marką NaszeMiasto.pl, ogólnopolskiego portalu informacyjnego i.pl, 22 serwisów i 20 dzienników regionalnych oraz serwisów e-commerce, branżowych i tematycznych, w tym: Strefaobrony.pl, Stronapodrozy.pl i Strefaedukacji.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu