- Będzie dużo skromniej, niż było dotychczas - takimi słowami Jarosław Kaczyński podsumował projekt Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości, który zakłada “obniżenie o 20 procent pensji poselskich oraz wprowadzenia nowych limitów obniżających dla wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i starostów, a także dla ich zastępców”. Prezes PiS zapowiedział również zniesienie wszelkich dodatkowych świadczeń dla kierownictw Spółek Skarbu Państwa.
- Będziemy z całą stanowczością egzekwować dyscyplinę w tych sprawach. Jeśli ktoś by nie chciał głosować za tego rodzaju decyzjami, to straci szansę na miejsce na liście wyborczej, na dalszy udział w polityce - zapowiedział Kaczyński.
Przeczytaj koniecznie:
Zaskakujący projekt przedstawiony w czwartek przez byłego premiera jest pokłosiem sprawy związanej z nagrodami dla ministrów. Po tym, jak ujawniono, że ministrowie rządu PiS otrzymali od byłej premier Beaty Szydło kilkudziesięciotysięczne nagrody, partia rządząca straciła aż dwanaście punktów procentowych w marcowym sondażu. Prezes Kaczyński przyznał, że kierownictwo partii wyciągnęło wnioski z takiej reakcji obywateli - stąd decyzja o przekazaniu wszystkich nagród na cele społeczne do Caritasu. Kaczyński dodał, że była to autonomiczna decyzja ministrów, a nie kierownictwa partii.
- Swego czasu, przed wyborami, powiedziałem, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Społeczeństwo najwyraźniej to zapamiętało i zareagowało na nagrody. Zauważyliśmy oczekiwanie daleko idącej skromności w życiu publicznym. Wiemy, że jesteśmy dla społeczeństwa i to nie jest tak, że do polityki idzie się dla pieniędzy. Celem polityki nie jest bogacenie się polityków - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że być może zostanie nawet zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu, by jak najszybciej uchwalić ustawy w tej sprawie.
Wydawałoby się, że spełnienie postulatów opozycji i to z nawiązką - domagała się ona tylko zwrotu nagród - powinno ucieszyć polityków innych opcji. Tymczasem słowa prezesa PiS spotkały się głównie z krytyką.
Dość nieoczekiwanie prezesa PiS pochwalił natomiast... Były prezydent Lech Wałęsa.
“Chociaż raz coś sensownego powiedziałeś” - napisał na Twitterze, jednak wpis usunął.
PRZECZYTAJ, BO WARTO:
Kupujemy coraz bardziej zaawansowane i coraz bardziej specjalistyczne rowery. Cena zeszła na dalszy plan
Pracować w nadgodzinach będziesz musiał, ale nie za pieniądze – trafią one na specjalne konto
Koniec z urlopem na żądanie. Każdą zarobioną złotówką będziesz musiał podzielić się z ZUS.