- Tylko co piąta polska organizacja pozarządowa (19 procent) zatrudnia pracowników etatowych (na cały etat lub jego część), natomiast kolejne 21 proc. współpracuje z osobami, które nie mają wprawdzie podpisanych umów o pracę, jednak regularnie, co najmniej raz w miesiącu pracują odpłatnie na rzecz organizacji - wynika z badania "Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2012". - Praca takich osób czasem niewiele różni się od pracy etatowej.
- Jeżeli potraktujemy pracowników etatowych oraz pracowników regularnie wykonujących dla organizacji pracę na podstawie innych umów jako jedną kategorię - pracowników regularnych - okaże się, że zatrudnia ich 40 proc. polskich organizacji - podaje Dorota Setniewska ze Stowarzyszenia Klon/Jawor. - Pozostałe albo korzystają wyłącznie z pracy społecznej (45 proc.), albo bardzo sporadycznie zlecają płatną pracę (16 proc.).
Wszystkich organizacji, zlecających płatną pracę (na podstawie umowy o pracę, o dzieło lub zlecenia) jest w polskim trzecim sektorze 40 proc. Zatrudniają one przeciętnie trzy osoby. Te dane dotyczą jednak tylko liczby pracowników - wielu z nich zatrudnionych jest natomiast tylko na część etatu. Gdyby sprawdzić rzeczywisty wymiar pracy stałych pracowników, przeliczając skalę ich zaangażowania na pełne etaty, okaże się, że zatrudnienie w połowie organizacji wynosi „jeden etat” lub mniej. Druga połowa dysponuje natomiast ponad jednym etatem. Więcej niż „2 etaty” mają nieliczni - zaledwie 25 proc. NGO-sów, a zatrudniających w wymiarze ponad „7 etatów” - 10 proc.
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że za wynagrodzeniem pracuje się dla 40 proc. polskich organizacji, to okaże się, że płatna praca jest tylko dodatkowym wsparciem dla społecznego zaangażowania członków i wolontariuszy – mówi Piotr Adamiak z zespołu badawczego Klon/Jawor.
Widać też wyraźną zależność pomiędzy wielkością mierzonego w etatach zespołu a wielkością miejscowości, w której zarejestrowana jest organizacja. Na wsi organizacje rzadko dysponują co najmniej jednym pełnym etatem (8 proc.), podczas gdy w miastach zatrudnienie w wymiarze co najmniej jednego etatu zdarza się w jednej piątej organizacji, a w Warszawie w prawie dwóch piątych (38 proc.). Również w stolicy najczęściej spotkać można organizacje dysponujące ponad sześcioosobowymi zespołami (10 proc.). Warto przy tym pamiętać, że to w Warszawie swoją siedzibę ma większość ogólnopolskich lub międzynarodowych organizacji.
W ciągu 2011 roku w prawie trzech czwartych (72 proc.) organizacji zatrudniających stałych pracowników ich liczba się nie zmieniła, w 21 proc. wzrosła, a w 7 proc. zmalała. W deklaracjach przedstawicieli organizacji brak jednak optymizmu dotyczącego zwiększania zatrudnienia w ciągu najbliższego roku.
