Nowe ogniska koronawirusa w sklepach. Czy klienci oraz pracownicy sieci sprzedaży mogą czuć się bezpiecznie: 23.07.2020

Zbigniew Biskupski
Opracowanie:
Klienci coraz rzadziej myślą o tym, aby przed wejściem do wybranego punktu zdezynfekować ręce i założyć rękawiczki. Narażają oni przez to personel sklepu, który przez co najmniej 8 godzin dziennie ma kontakt z wózkami i produktami na półkach.
Klienci coraz rzadziej myślą o tym, aby przed wejściem do wybranego punktu zdezynfekować ręce i założyć rękawiczki. Narażają oni przez to personel sklepu, który przez co najmniej 8 godzin dziennie ma kontakt z wózkami i produktami na półkach. Szymon Starnawski /Polska Press
Co jakiś czas docierają do nas informacje o nowych ogniskach zakażeń w sklepach. Ostatnio mogliśmy usłyszeć o przypadkach z województw: mazowieckiego, dolnośląskiego i podkarpackiego. W jaki sposób można chronić osoby zatrudnione w sieciach sprzedaży?

Większość sklepów w naszym kraju przystosowało swoją przestrzeń handlową do nowych wymogów sanitarnych. Zapewniły tym samym bezpieczeństwo swoim klientom.

Co jednak z pracownikami, którzy na co dzień stykają się z produktami oraz przedmiotami, które są dotykane przez konsumentów?

W dużej części punktów handlowych przy kasach znajdziemy plastikowe przesłony, a na podłogach linie wskazujące prawidłową odległość pomiędzy klientami. Niestety zaniedbany został temat wózków sklepowych, które dla wielu konsumentów są nieodzownym elementem zakupów. Nierzadko zaczynamy je właśnie od sięgnięcia po wózek. Układamy w nim wybrane produkty zupełnie nieświadomi, że ta trywialna czynność wiąże się z ryzykiem dla naszego zdrowia oraz bezpieczeństwa osób trzecich. Wózki sklepowe są narażone na 3 źródła zakażeń – przenoszone przez ludzi oraz zwierzęta, a także te związane z resztkami jedzenia.

Ważne dziś! Kliknij i przeczytaj!

Pomimo trwającego powrotu do normalności, słyszymy o ogniskach zakażeń koronawirusa, którym są właśnie sklepy.
- Klienci coraz rzadziej myślą o tym, aby przed wejściem do wybranego punktu zdezynfekować ręce i założyć rękawiczki. Narażają oni przez to personel sklepu, który przez co najmniej 8 godzin dziennie ma kontakt z wózkami i produktami na półkach – mówi Marcin Zieliński, Head od Sales w Terytorium Sp. z o. o. - Na popularności zyskują zakupy on-line, ale nie są one rozwiązaniem problemu, ponieważ osoby, które wybierają głownie tę formę zaopatrywania często pojawiają się w punktach stacjonarnych, żeby coś dokupić. Oprócz tego nadal są konsumenci, którzy kupują wyłącznie offline. Odpowiedzią na to wyzwanie mogą być nowe rozwiązania, które pomogą zachować odpowiedni poziom higieny i bezpieczeństwa w sklepach, takie jak streamPRO+ – innowacyjne urządzenie do dezynfekcji wózków sklepowych. Co więcej, w większości punktów można również wprowadzić system odbierania zakupów zamówionych online bez kontaktu z personelem – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maria Koperska
Personel sklepu powinien CODZIENNIE myć wózki.Prawie nigdy tego nie robi.Tam gdzie są stalowe to żaden sklep ich nie czyści,liczą na deszcz, gdzie czarne to prawie wcale nie czyszczą,bo brudu nie widać,a w carfurowskich sklepach są czerwone i bardzo brudne;na uwagę,żeby umyli,pan ochroniarz zaproponował mnie tę pracę,oczywiście za darmo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu