Czyli, jeśli np. spadek wynosi 10 tys. zł, a zobowiązania zmarłego 20 tysięcy, bliscy muszą dopłacić 10 tys.
Tymczasem nowe przepisy Kodeksu cywilnego, które wejdą w życie w październiku tego roku, pozwolą wszystkim, którzy otrzymali wraz ze spadkiem długi i nie złożyli oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, ograniczyć dziedziczenie tylko do wartości otrzymanego majątku. Do tej pory był to głównie przywilej dzieci.
Oznacza to, że spadkobierca, który w ustawowym terminie nie złoży oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, również będzie odpowiadał za te zobowiązania wyłącznie do wysokości przejętego majątku, czyli z tzw. dobrodziejstwem inwentarza.
- To bardzo potrzebna zmiana. Zwłaszcza że rośnie zadłużenie Polaków, a wraz z nim jest większe prawdopodobieństwo przejęcia długów zamiast majątku - komentuje Michał Chmiel,_ ekspert BIG InfoMo-nitor. _Nowelizacja przepisów pozwoli na zwiększenie ochrony spadkobierców.
- Jednak nie zwolni ich całkowicie od zachowania czujności. Dlatego zarówno teraz, jak i po wejściu w życie nowego prawa, należy pamiętać, że brak decyzji lub pozostawienie spraw związanych z dziedziczeniem "samym sobie" może wiązać się z niespodziewanymi kłopotami. W chwili otrzymania informacji o spadku, trzeba dokładnie sprawdzić, co dziedziczymy i dowiedzieć się jak najwięcej o ewentualnych zobowiązaniach i majątku. Warto pamiętać, że każdy ma prawo spadek odrzucić - podpowiada Chmiel.
