"Ostatnie dwa lata nauczyły Polaków jazdy na rowerze". Ile osób zamierza kupić rower w tym sezonie i ile chcą przeznaczyć na zakup?

Popularność rowerów rośnie, bo Polacy przekonali się, że to doskonała alternatywa dla samochodów czy transportu miejskiego w czasach pandemii. Od wielu dni rosną ceny paliw i dla wielu z nas jest to dodatkowa motywacja do przesiadki na rower.

– W sytuacji szalejących cen paliwa, rowery stały się alternatywą nie do przecenienia – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Iwona Stępniak, Dyrektor Marketingu KROSS. – Nie tylko ze względu na aspekt ekonomiczny ale także, a może nawet przede wszystkim, ze względu na potrzebę zadbania o własny dobrostan i dobrostan rodziny – dodaje.

Co czwarty Polak chce kupić rower w tym roku

Tak naprawdę, to rok 2020 i 2021 przyniosły ogromny boom na rowery na całym świecie. Pandemia i ograniczenia w mobilności sprawiły, że wiele osób przesiadło się na rowery. Coraz więcej osób w ten sposób dojeżdża do pracy, a poza tym, jazda na rowerze jest doskonałą formą na aktywne spędzanie czasu wraz z całą rodziną, co w czasach pandemii ma kluczowe znaczenie.

– Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu wpływa na poprawę samopoczucia oraz zdrowia - o czym w ostatnim czasie wszyscy bardzo dużo myślimy i o co bardzo się troszczymy – mówi ekspertka i dodaje, że pandemia, sytuacja polityczna oraz gospodarcza - ma ogromny wpływ na to jak podchodzimy do dbania o swoje zdrowie oraz o swój stan psychiczny.

Z badań przeprowadzonych w marcu na zlecenie KROSS wynika, że ponad 25 proc. ankietowanych Polaków planuje kupić jednoślad w nadchodzącym roku, a jako miejsce zakupu wskazuje sklep stacjonarny. Najwięcej jednośladów planujemy kupić w miesiącach od marca do końca maja.

Jakie rowery wybierają Polacy?

Stępniak przyznaje, że "ostatnie dwa lata nauczyły Polaków jazdy na rowerze". – Obserwujemy rosnące zainteresowanie rowerami i popyt – mówi.

– Wciąż największym zainteresowaniem cieszą się rowery trekkingowe oraz miejskie. Na kolejnych miejscach znajdują się rowery mtb, czyli popularne górale oraz rowery dziecięce – wymienia. – Jednocześnie obserwujemy trend, który pokazuje, że rośnie wśród użytkowników świadomość dotycząca rowerów elektrycznych – dodaje.

Jak wyjaśnia, rowery elektryczne są "ciekawym rozwiązaniem, dzięki któremu nie musimy się męczyć". – Musimy pamiętać, że nie jest to urządzenie mające coś wspólnego np. ze skuterem. Tutaj liczy się siła własnych mięśni – tłumaczy i dodaje, że jest to rower na każdą kieszeń.

– Jeśli chodzi o wydatki rowerowe, jakie przewidują Polacy, to w tym sezonie planujemy kupić rower za około 1,6 tys. zł i więcej. Co czwarty Polak ma taki plan – podsumowuje.