Spis treści
Politycy SP podczas wtorkowej konferencji prasowej opublikowali raport polskiego think tanku Warsaw Enterprise Institure, poruszającego kwestie regulacji UE dotyczących aut elektrycznych.
Przypomniano w nim, że Unia Europejska zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku, a także ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 55 procent do 2030 roku. Jednym ze środków realizacji tych założeń będzie zakaz wprowadzania na rynek nowych samochodów spalinowych od 2035 roku.
Jak przekazał poseł Jacek Ozdoba, z raportu wynika, że wejście w życie zakazu sprzedaży aut spalinowych będzie wiązało się ze wzrostem kosztów ubezpieczenia OC. Podkreślił również, że Solidarna Polska "nie jest przeciwko samochodom elektrycznym, tylko przeciwko wprowadzaniu takiego zakazu czy właściwie reguły, która zobowiązuje do pewnej transformacji".
- Solidarna Polska stanowczo mówi nie tego typu regulacjom, które ograniczają wolność i są kosztotwórcze - poinformował polityk.
Składki OC będą regularnie rosły
Podczas konferencji posłanka Anna Maria Siarkowska stwierdziła, że "nacisk na wymianę samochodów spalinowych na elektryczne w ramach obecnej sytuacji i obecnych możliwości, będzie generował dla obywateli koszt, którego niejednokrotnie nie będą w stanie ponieść".
- Im więcej będzie samochodów elektrycznych, tym wyższe składki OC będziemy musieli zapłacić wszyscy, bo ich poziom zależy od samochodów ogółem, a nie od tego, czy ktoś ma tylko spalinowe, czy też elektryczne. Składki OC będą każdego roku systematycznie rosnąć i w ciągu dziewięciu lat Polacy zapłacą za nie 15 miliardów więcej - mówiła posłanka.
Posłanka przypomniała też, że auta elektryczne nadal są drogie, a koszty ich napraw wysokie. Ograniczenie rynku do „elektryków” w najbliższych 12 latach może być zatem przerosnąć możliwości finansowe wielu Polaków.
Zdaniem autorów raportu „uproszczone oszacowanie kształtowania się wysokości składek ubezpieczenia OC, uwzględniające inflację oraz wzrost liczby samochodów elektrycznych, wskazuje na sukcesywny wzrost cen o kilka-kilkanaście procent rok do roku; zgodnie z prognozą, w ciągu najbliższych lat wysokość składki może zostać zwiększona prawie dwukrotnie”.
Program „Mój Elektryk”, a promocja elektromobilności
Analitycy z Warsaw Enterprise Institure przypomnieli również, że władze mimo krytyki unijnych regulacji podejmują działania, których celem jest promocja elektromobilności. Pomaga w tym między innymi program „Mój Elektryk”, zaplanowany na lata 2021-2026.
Umożliwia on uzyskanie dopłaty do zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych. Budżet programu obejmuje 98 mln zł, a pojedyncza dotacja może wynieść od 18 750 zł do 27 000 zł. Przed rozpoczęciem programu w czerwcu 2021 r. było w Polsce 13 119 pojazdów elektrycznych, a po pełnym roku funkcjonowania dopłat, w sierpniu 2021 r. liczba ta wzrosła do 25 549. Mając na względzie, że około 3 100 samochodów zakupiono z rządowym dofinansowaniem, to stanowią one mniej więcej 25 proc. nowych pojazdów w tym okresie - poinformowano.
W styczniu zakazowi sprzedaży aut spalinowych sprzeciwiła się minister klimatu Anna Moskwa, podkreślając, że spełnienie tego wymogu do 2035 roku jest nierealne.
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?