Jak wynika z badania przeprowadzonego przez GfK na zlecenie Bricoman Polska, ponad 60 proc. prac remontowo-wykończeniowych wykonujemy samodzielnie wydając średnio ponad 12,7 tys. zł na zakup materiałów remontowo-budowlanych i wykończeniowych.
Polacy są społeczeństwem majsterkowiczów. Ponad 60 proc. z nas samodzielnie wykonuje prace remontowo-wykończeniowe
Podczas pandemii Polacy często decydowali się na przeprowadzenie remontów w swoich domach i mieszkaniach.
Samodzielny remont na lockdownie
Jak wynika z raportu Bricomana i GfK, aż w 62 proc. przypadków prac remontowych Polacy wykonywali je samodzielnie. Tylko w co czwartym przypadku Polacy zlecają prace remontowo-budowlane profesjonalnym firmom. Pozostała część zadań (13 proc.) jest realizowana przy wsparciu członków rodziny lub znajomych, zarówno w ramach przysługi jak i płatnych zleceń.
- Z jednej strony pokazuje to, że jesteśmy zaradnym społeczeństwem majsterkowiczów, a z drugiej, że wciąż nie jesteśmy tak zamożni jak mieszkańcy innych państw. W krajach wysoko rozwiniętych dominuje trend wykonywania prac remontowych przez wyspecjalizowane firmy - mówi Robert Stupak, Marketing & E-Commerce Director w Bricoman Polska
Na remont średnio 12,7 tys. zł
Przeciętne gospodarstwo domowe przeznaczyło średnio ponad 12,7 tys. zł na zakup materiałów remontowo-budowlanych i wykończeniowych. Poziom wydatków był niezależny od miejsca zakupu oraz sposobu płatności.
- To istotne, gdyż dostęp do źródeł finansowania ma kluczowe znaczenie w rozwoju kanałów dystrybucji. Dlatego nowoczesne hurtownie oraz sieci handlowe z sektora DIY oferują klientom coraz lepszy dostęp do różnorodnych źródeł finansowania, takich jak kredyty kupieckie, odroczone terminy płatności czy kredyty ratalne. Poszerzają też ofertę usług zapewniających klientom dodatkowe wsparcie jak np. usługi transportu kupionych materiałów lub wynajmu sprzętu, narzędzi czy maszyn budowlanych To wzbudza zainteresowanie zarówno klientów firmowych, jak i indywidualnych - mówi Przemysław Dwojak, Senior Director w GfK
Remont: fachowiec bez faktury bierze mniej
Badanie Bricomana i GfK pokazuje skalę szarej strefy. Duża część indywidualnych zleceń dla rodziny jak i około 14 proc. rocznej wartości zleceń realizowanych przez małe i średnie firmy budowlane, odbywa się w obrębie szarej strefy.
- Dostrzegliśmy zależność, zgodnie z którą im mniejsza firma, a właściciel młodszy, tym rzadziej wystawiane są faktury. Oznacza to, że relatywnie słabsze pod względem kapitałowym przedsiębiorstwa częściej działają na granicy szarej strefy - mówi Przemysław Dwojak.
Dodatkowo w 69 proc. zleceń wykonawcy i przedsiębiorcy budowalni wystawiają fakturę na usługę wraz z materiałem, a w 31 proc. przypadków fakturują samą usługę. Wiąże się to z wartością podatku VAT płaconego przez klienta końcowego, ale może również świadczyć o tym, że firmy fakturujące samą usługę, nie posiadają odpowiednich zasobów, takich jak np. środki transportu, aby zapewniać klientom logistykę zakupu materiałów.
- Sprawdziliśmy, jakie dokładnie czynniki wpływają na takie sposoby fakturowania. Wbrew pozorom nie ma znaczenia, czy zakup jest dokonywany stacjonarnie czy online. Ważna jest wielkość przedsiębiorstwa, a dokładnie liczba zatrudnionych osób. Jednoosobowe firmy wystawiają większość faktur za samą usługę, podczas gdy firmy zatrudniające między 21 a 50 osób robią to zaledwie w 5 proc. przypadków. Takie dane ponownie potwierdzają, że małe przedsiębiorstwa i fachowcy potrzebują wsparcia ze strony detalistów - dodaje Robert Stupak.
