Polska przyciąga coraz więcej pacjentów z zagranicy. To ogromny "zastrzyk" pieniędzy

Marek Knitter
Do Polski przyjeżdża na leczenie coraz więcej osób z zagranicy
Do Polski przyjeżdża na leczenie coraz więcej osób z zagranicy Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Turystyka medyczna dynamicznie się rozwija i co roku do Polski przyjeżdża coraz więcej pacjentów z różnych stron świata. Najczęściej korzystają oni z usług dentystycznych czy ortopedycznych, ale nie brakuje również skomplikowanych zabiegów, które są dostępne niemal wyłącznie w naszym kraju.
  • Do Polski co roku przyjeżdża ponad 300 tys. obcokrajowców na leczenie
  • Turyści medyczni zostawiają w Polsce ogromne środki
  • Polska i inne kraje muszą inwestować w profilaktykę

Szacuje się, że do Polski co roku przyjeżdża 300-400 tys. obcokrajowców, którzy szukają pomocy medycznej w różnych dziedzinach. Nie jest tajemnicą, że pewne grupa to Polacy często z podwójnym obywatelstwem.

- Tak, część tych osób to rzeczywiście Polacy mieszkający na stałe za granicą, jednak większość tzw. turystów medycznych to obcokrajowcy. Warto zauważyć, że liczba tych osób stale się zwiększa – obserwujemy tendencję wzrostową na poziomie 15-20 proc. rocznie – powiedział Strefie Biznesu prof. Piotr H. Skarżyński ze Światowego Centrum Słuchu, specjalista zdrowia publicznego, ekspert WHO, w kuluarach XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jak wyjaśnił profesor Skarżyński bardzo wielu pacjentów przyjeżdża z problemami ortodontycznymi, dentystycznymi, ortopedycznymi, choć duży sektor zajmuje w ty medycyna estetyczna. Pojawiają się przede wszystkim pacjenci z Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Holandii.

- Zwróćmy uwagę na skalę wydatków – w zależności od procedury medycznej mówimy tu o kosztach od około 5 000 złotych do nawet 150 000 złotych. Jeśli pomnożymy to przez liczbę pacjentów z zagranicy, to mówimy już tutaj o poważnych środkach, które pozostają w naszym kraju i wspierają nasze firmy medyczne – dodał profesor Skarżyński.

Najbardziej skomplikowane przypadki

Profesor Skarżyski zwrócił uwagę, że do Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach trafiają pacjenci z zagranicy, którzy mają najpoważniejsze dolegliwości i ten poziom skomplikowania procedur jest najwyższy.

- Wykonujemy nawet najbardziej skomplikowane zabiegi z obszaru otorynolaryngologii, zabiegi wymagające najnowocześniejszego sprzętu, a przede wszystkim wysoko wyspecjalizowanej i doświadczonej kadry medycznej. Często takie procedury nie są dostępne dla pacjentów w innych krajach – podkreślił profesor.

Do Kajetan przyjeżdża ponad 1000 osób rocznie z zagranicy na badania diagnostyczne, konsultację i właśnie na operacje. W tym ostatnim przypadku przeprowadzanych jest obecnie około 100 takich zabiegów.

- Ta liczba oczywiście zmalała ze względu na pandemię, a potem wybuch wojny w Ukrainie. Teraz ten potencjał się powoli odbudowuje. Należy bowiem zauważyć, że wielu pacjentów przed tymi zdarzeniami – to były właśnie osoby przyjeżdżające z Białorusi czy Ukrainy. Obecnie wielu obywateli z Ukrainy otrzymało możliwość leczenia się w Polsce w ramach NFZ i coraz częściej z niej korzystają. Zaczęła równie rosnąć liczba pacjentów z Białorusi, także z krajów Azji Środkowej, w tym z Kazachstanu. Mamy również pacjentów z Afryki Zachodniej, którzy jednak napotykają spore problemy związane z procedurą uzyskania wiz. W tym obszarze jest jeszcze dużo do poprawienia i liczymy tu na wsparcie i współpracę ze strony administracji państwowej, by zniwelować te bariery – powiedział profesor P. Skarżyski.

Światowe Centrum Słuchu zatrudnia ponad 400 osób i wykonuje rocznie około 12-15 tys. procedur chirurgicznych.

- W przypadku pacjentów z zagranicy bardzo ważna jest klarowna komunikacji i współpraca z ośrodkami na miejscu – w ich krajach zamieszkania. Staramy się przygotować pacjentów, tak aby trafiając do Polski mieli już gotowe odpowiednie badania. Wtedy przyjeżdżają do nas już tylko na samą operację, a pobyt trwa nie dłużej niż dwa tygodnie. Co ciekawe wielu pacjentów przyjeżdża do Polski wraz z rodzinami i często przedłużają ten czas, by skorzystać również z oferty turystycznej – dodał prof. Skarżyński.

Prawo do zdrowia wg WHO

Wiele krajów inwestuje bardzo duże środki w programy profilaktyczne, aby dany obywatel mógł pracować w dobrym zdrowiu przez wiele lat, a nie przebywał zbyt często na zwolnieniu lekarskim.

- To oznacza, że inwestujemy we wczesną diagnostykę, aby móc szybciej i znacznie skuteczniej leczyć odpowiednie schorzenia. W ramach Polskiej prezydencji w UE będziemy takie podejście promować w zgodzie z obecnymi zaleceniami WHO. Chodzi więc o to, aby życie w zdrowiu nie było czymś trudnym do uzyskania dla obywateli, a było wartością i dobrem publicznym. Aby było łatwe do skontrolowania np. w ramach różnych programów profilaktycznych, a w razie potrzeby wprowadzenia ścieżki terapeutycznej, by była ona możliwie szybka i skuteczna – podsumował prof. Piotr Skarżyński ze Światowego Centrum Słuchu, ekspert WHO.

Patronem medialnym XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu są „Gazeta Wrocławska” i „Strefa Biznesu”, należące do Polska Press Grupy - wydawcy m.in. ponad 500 serwisów miejskich skonsolidowanych pod marką NaszeMiasto.pl, ogólnopolskiego portalu informacyjnego i.pl, 22 serwisów i 20 dzienników regionalnych oraz serwisów e-commerce, branżowych i tematycznych, w tym: Stronapodrozy.pl, Strefaedukacji.pl i Shownews.pl.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu