Odwiedziliśmy budowę ultranowoczesnego ośrodka kliniczno-dydaktyczno-badawczego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Unii Lubelskiej - rok po jej rozpoczęciu. Jak się dowiedzieliśmy, prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem - na razie nie ma niebezpieczeństwa opóźnień. Powstający gmach już „wychodzi z ziemi”. Dzięki temu widać ogrom i rozmach całej inwestycji.
Zakończenie prac przewidziano za 24 miesiące. Wtedy rozpocznie działalność ośrodek, do którego przyjeżdżać będą pacjenci z całego regionu. A to tylko jedna z wielu inwestycji prowadzonych w szpitalu na Pogodnie.
- Pozostałe budowy prowadzone są na terenie szpitala, z których tylko kilka należy do tzw. Programu Wieloletniego 2018-2023 - mówi Konrad Jarosz, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1.
Dyrektor oprowadził nas po „szpitalnych” placach budowy. Robią wrażenie. Przypomnijmy, że koszt tylko tych prowadzonych w ramach Programu Wieloletniego sięga 1 mld zł! Najbardziej spektakularna jest oczywiście budowa Centrum, której koszt oszacowano na 520 mln zł. Supernowoczesny ośrodek kliniczno-dydaktyczno-badawczy PUM staje w miejscu, gdzie do niedawna był wielki dół, w którym przed wojną Niemcy zamierzali wybudować stadion piłkarski, dokładnie naprzeciwko gmachu szpitala.
- Nowy budynek będzie połączony z resztą szpitala podziemnym tunelem wybudowanym pod ulicą - zapewnia dyrektor Konrad Jarosz. - Jego całkowita powierzchnia użytkowa wyniesie prawie 50 tys. m. kw., którą można porównać z powierzchnią ponad siedmiu boisk piłkarskich.
W Centrum ma funkcjonować szesnaście jednostek klinicznych i dydaktycznych, w tym Centrum Medycyny Translacyjnej i Collegium Pharmaceuticum. Powstanie tam m.in. 49 sal dydaktyczno-wykładowych i aula na 400 miejsc, a także laboratoria, poradnie dla pacjentów i garaż podziemny na około 600 samochodów - parking ma być dostępny także dla pacjentów szpitala.
Centrum zajmie jeden budynek ustawiony w pierzei ul. Unii Lubelskiej, od którego mają odchodzić cztery inne (ustawione do niego prostopadle). Razem bryła utworzy formę „grzebienia”. Ośrodek nie będzie jednak samodzielną jednostką - to cały czas ma być część szpitala, bardzo ściśle ze sobą połączona.
Przykładem takiej symbiozy jest współgranie powstającego Centrum z budowanym obecnie w pobliżu pl. Norwida budynkiem onkologii klinicznej. Gmach ma być gotowy jesienią 2025 r. Powstanie tam, na piętrze, oddział przeznaczony dla pacjentów wymagających hospitalizacji (prawie 40 łóżek). Piętro wyżej będzie działać hotel dla osób mieszkających poza Szczecinem, a będących w trakcie chemioterapii. W piwnicach będzie apteka.
Klinika ta współdziałać będzie z budowanym „w dole” Centrum - tam bowiem znajdzie się jej część ambulatoryjna, gabinety psychologów, terapii bólu, osoby odpowiedzialne za koordynację leczenia pacjenta itp. Wszystko to po to, by pacjent, jeśli nie musi, nie wchodził do pomieszczeń, gdzie chorzy są hospitalizowani.
Kolejną inwestycją będącą częścią Programu Wieloletniego są pomieszczenia dobudowane do poradni.
- Dzięki tej budowie zwiększyliśmy liczbę udzielanych porad ze 180 tys. do ponad 240 tys. - podkreśla dyrektor Jarosz. - A myślę, że już nie długo przekroczymy 300 tys. porad rocznie.
Ale to nie wszystko. W pobliżu „Św. Mikołaja”, czyli Kliniki Pediatrii, Onkologii i Immunologii Dziecięcej powstaje gmach, w którym działać będzie kilka oddziałów nastawionych na pacjentów „żywieniowych” - z chorobami, które wymagają przewlekłego żywienia do- i pozajelitowego. Swoje miejsce znajdzie tu też część pediatrii, gastrologii czy choroby rzadkie. Budynek ma być ukończony pod koniec roku.
Ostatnim elementem całej, wielkiej inwestycji jest remont kliniki chirurgicznej, kliniki chirurgii szczękowo-twarzowej i neurochirurgicznej, które po modernizacji utworzą Ponadregionalne Centrum Chirurgii Głowy i Szyi. Zacznie działać w marcu 2025 r.
- Nie możemy też zapomnieć o działającej już Centralnej Sterylizatorni, która też jest elementem Programu Wieloletniego - dodaje dyrektor „jedynki”. - Dzięki tej inwestycji mogliśmy zwiększyć liczbę zabiegów z 12 tys. do 19 tys.
Zakres prac jest rzeczywiście imponujący. Kilka lat temu, kiedy ruszał Program Wieloletni, rektor PUM, prof. Bogusław Machaliński zapewniał, że to jest epokowa chwila. - Moment, który zmieni nie tylko naszą uczelnię, ale również Szczecin i całe Pomorze Zachodnie.
W podobnym tonie dziś wypowiada się dyrektor szpitala.
- To jest naprawdę wielka rzecz. Powinniśmy być z tego dumni. To nowoczesne przedsięwzięcie zapewni komfortowe warunki do rozwoju specjalistycznych jednostek uczelni, znacząco wesprze jej zaplecze dydaktyczne oraz stworzy bazę dla zespołu poradni Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 PUM - tłumaczy. - Wszystko to podniesie jakość warunków kształcenia i prowadzonej działalności naukowej w naszej uczelni, a także leczenia pacjentów.
