Niedawna zapowiedź aż trzech podwyżek stóp procentowych w USA w 2018 roku wyraźnie zaskoczyła rynki finansowe. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W ostatnich dniach rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich wzrosła do ok. 2,30 proc., a niemieckie na moment przełamały poziom 0,5 proc. W ślad za rynkami bazowymi korekcie poddał się także rynek długu skarbowego w Polsce.
Rentowności polskich obligacji 10-letnich przekroczyły 3,3 proc., chociaż jeszcze niedawno znajdowały się blisko 3,1 proc. – tegorocznego minimum. Rzut oka na przepływy kapitału pozawala stwierdzić, że za ten ruch na polskim rynku długu są, w pewnym stopniu, odpowiedzialni amerykańscy inwestorzy. Wobec obniżenia spreadu (premii za inwestowanie w Polsce) oraz braku perspektyw na umocnienie złotego, które dałoby dodatkowy zysk z inwestycji, część z nich postanowiła wycofać środki do USA.