https://strefabiznesu.pl
reklama

Potężne zmiany w żegludze. Polski port szykuje nowy plan

Agnieszka Kamińska
Port Gdańsk rozpoczął, wraz ze swymi kontrahentami, prace nad kompleksową oceną wpływu amerykańskich zmian celnych na polski oraz środkowoeuropejski eksport, mat. prasowe Portu Gdańsk, fot. T. Dresler
Port Gdańsk rozpoczął, wraz ze swymi kontrahentami, prace nad kompleksową oceną wpływu amerykańskich zmian celnych na polski oraz środkowoeuropejski eksport, mat. prasowe Portu Gdańsk, fot. T. Dresler mat. prasowe Portu Gdańsk, fot. P. Dle
Oprócz ceł, ważnym dla gospodarki morskiej aspektem są także oparte na niejasnej kalkulacji opłaty za zawinięcie do amerykańskiego portu dla statków zwodowanych w Chinach. Większość floty zawijającej do portów USA to jednostki pochodzenia chińskiego. O ile te przepisy zostaną utrzymanie, doprowadzą do potężnych zmian w żegludze – mówi Dominik Landa, dyrektor departamentu strategii i rozwoju w zarządzie Morskiego Portu Gdańsk.

Spis treści

Branża morska wskazuje na wiele wątpliwości i niejasności w związku z nowymi stawkami ceł ogłoszonymi przez amerykańską administrację

Cła nałożone przez administrację Białego Domu na towary importowane m.in. z UE (20 proc.) oraz Chin (34 proc.) doprowadzą do odpowiedzi i retorsji – uważa Dominik Landa, dyrektor departamentu strategii i rozwoju w zarządzie Morskiego Portu Gdańsk. Według niego, pojawia się wiele wątpliwości i niejasności w związku z nowymi stawkami ceł.

– Przedstawione wyliczenia, wskazujące na rzekomą wysokość ceł nakładanych przez UE na amerykańskie towary (39 proc.), nie mają według ekspertów pokrycia w danych i są tylko odzwierciedleniem negatywnego bilansu handlowego w wymianie towarowej z USA. Jednym z dyskusyjnych elementów jest np. wliczanie do wskazanej wysokości obciążeń celnych stosowanych przez UE podatku VAT – funkcjonującego w UE od lat 70. ubiegłego stulecia, a nie funkcjonującym w USA w takiej wysokości i zakresie – mówi Strefie Biznesu Dominik Landa.

Dominik Landa, dyrektor departamentu strategii i rozwoju w zarządzie Morskiego Portu Gdańsk: Jeśli przepisy o opłatach za zawinięcie do amerykańskiego portu  zostaną utrzymanie, doprowadzi to do potężnych zmian w żegludze.
Dominik Landa, dyrektor departamentu strategii i rozwoju w zarządzie Morskiego Portu Gdańsk: Jeśli przepisy o opłatach za zawinięcie do amerykańskiego portu zostaną utrzymanie, doprowadzi to do potężnych zmian w żegludze.
mat. prasowe

Jak mówi, obrazowo można to wytłumaczyć w ten sposób: jeśli unijny producent samochodów wysyła auta do USA, nie są one objęte wysoką stawką VAT, gdyż mechanizm podatkowy w USA funkcjonuje inaczej, ale jeśli np. amerykański producent wysyła auta do krajów UE, naliczany jest VAT – w zależności od kraju od 15 proc. do 27 proc. Dodatkowo „cła wzajemne” nałożone przez administrację Białego Domu sumują się z wcześniej nałożonymi cłami np. na stal, aluminium.

– Część grup towarowych np. auta jest objęta 25 proc. stawką cła i nie do końca jest wiadomo, czy będzie stosowana stawka 25 proc. importu na podane powyżej w przykładzie auto, czy 25 proc. + 20 proc. (z uwagi na unijne pochodzenie), czy może 20 proc.. Jednym słowem – cały świat został postawiony w stan niepewności. Co ciekawe, bardzo wysokie cła zostały wprowadzone na sojuszników USA – UE, Japonię, Koreę Południową, Wietnam, a na liście nie znalazła się na przykład Federacja Rosyjska – dodaje Dominik Landa, dyrektor departamentu strategii i rozwoju w zarządzie Morskiego Portu Gdańsk.

Ważnym dla gospodarki morskiej aspektem są także opłaty za zawinięcie do amerykańskiego portu dla statków zwodowanych w Chinach

Oprócz ceł, ważnym dla gospodarki morskiej aspektem są także oparte na niejasnej kalkulacji opłaty w wysokości od 0,5 mln USD do 3 mln USD za zawinięcie do amerykańskiego portu dla statków zwodowanych w Chinach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

– Doprowadzi to do potężnych zmian w żegludze – o ile te przepisy zostaną utrzymanie. Większość floty zawijającej do portów USA, ale i globalnie, w tym większość zbiornikowców i masowców oraz spora część kontenerowców, to właśnie jednostki pochodzenia chińskiego. O ile w przypadku tych ostatnich armatorzy mogą postawić na jednostki wyprodukowane w Korei, o tyle dla pierwszych dwóch grup możliwości są dużo bardziej ograniczone. To kolejna ukryta danina na rzecz towarów przypływających do portów USA z dobrami eksportowymi, która zapewne uderzy też w import. W praktyce może to wyglądać następująco: kontenerowy armator europejski wypływa z towarami z UE do USA, zawija do portu statkiem zwodowanym w Chinach, a na pokładzie ma ładunek 1000 kontenerów z produktami z UE. Oznaczać to będzie, że każdy kontener będzie obciążony dodatkową (poza cłem w wysokości 20 proc.) opłatą od 500 USD do 3000 USD – wyjaśnia Dominik Landa z Morskiego Portu Gdańsk.

Port Gdańsk opracowuje nowy plan ekspansji i promocji polskiego eksportu oraz portu na rynkach zagranicznych

Port Gdańsk rozpoczął, wraz ze swymi kontrahentami, prace nad kompleksową oceną wpływu tych zmian na polski oraz środkowoeuropejski eksport. Opracowuje też nowy plan ekspansji i promocji polskiego eksportu oraz portu Gdańsk na rynkach zagranicznych, w ścisłej koordynacji z interesariuszami.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu