PPK można potraktować jak nieoprocentowaną pożyczkę na mieszkanie. Wiele osób nie decyduje się na kredyt hipoteczny ze względu na brak wkładu własnego. Sposobem na szybsze uzbieranie brakującej kwoty może być odkładanie pieniędzy w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych. Do oszczędności zgromadzonych na prywatnym rachunku dołoży się zarówno pracodawca, jak i państwo, a całość zgromadzonych środków wolno wypłacić na wkład własny.
- Zgodnie z ustawą uczestnik może wypłacić do 100% środków zgromadzonych w swoim PPK. Obejmuje to także środki pochodzące od wpłat pracodawcy czy z dopłat rocznych – mówi Kamila Górczyńska-Żyżkowska, rzeczniczka prasowa Generali Investments TFI, jednej z instytucji finansowych zarządzających PPK. Jak dodaje Marcin Pawelec, rzecznik prasowy firmy Aegon, dotyczy to również ewentualnych, wypracowanymi przez zarządzających zysków z inwestycji.
Trudno oszacować, jaką realnie kwotę zysku z PPK będzie można przeznaczyć na zakup mieszkania. Ceny nieruchomości mieszkaniowych idą w górę, a uczestnicy Pracowniczych Planów Kapitałowych prawdopodobnie pierwszych wypłat dokonają za dwa-trzy lata, gdy na ich kontach zbiorą się wyższe kwoty. Obecnie na najlepiej oprocentowanych lokatach można zarobić ok. 4, tymczasem Pracownicze Plany Kapitałowe pozwalają podwoić swoje oszczędności – z tym „niewielkim” zastrzeżeniem, że od wpłat pracodawcy trzeba zapłacić podatek.
- Uczestnik ma prawo wypłacić do 100% całości zgromadzonych oszczędności na pokrycie wkładu własnego. Idea PPK zakłada inwestowanie środków uczestników w fundusze inwestycyjne o polityce inwestycyjnej uzależnionej od wieku uczestnika. Oznacza to, że stopa zwrotu, jaką osiągną uczestnicy, nie może być z góry określona – wyjaśnia Grzegorz Dróżdż, rzecznik prasowy Investors TFI.
Podjęte z PPK środki na wkład własny trzeba będzie zwrócić, ale nie od razu. Z ustawy o pracowniczych planach kapitałowych wiadomo, że zasady i terminy zwrotu oszczędności wypłaconych na ten cel ustala instytucja finansowa, która zarządza PPK. Problem polega na tym, że ustawa nie precyzuje, jak dokładnie ma wyglądać umowa zawarta między uczestnikiem PPK a firmą zarządzającą Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Szczegółowe zasady wypłat na wkład własny nie są znane, a instytucje zarządzające PPK potrafią powiedzieć niewiele ponad to, co zapisano w ustawie.
Kto będzie mógł wypłacić środki z PPK na wkład własny?
Z oszczędności uzbieranych na prywatnym rachunku będą mogły skorzystać osoby, które w dniu złożenia wniosku o wypłatę nie miały ukończonego 45. roku życia. Oznacza to, że na dofinansowanie załapią się nawet dzisiejsi trzydziesto- i czterdziestolatkowie.
- Zgodnie z Ustawą o PPK, wypłata realizowana jest na podstawie umowy z uczestnikiem zawartej na jego wniosek. Określa ona między innymi inwestycję, która ma być sfinansowana, a także zasady i terminy wypłaty oraz zwrotu wypłaconych środków. Wniosek o wypłatę na pokrycie wkładu własnego składany jest przez uczestnika PPK do instytucji finansowej – tłumaczy Grzegorz Dróżdż. – Z możliwości wypłaty środków z PPK na pokrycie wkładu własnego można skorzystać tylko w celu sfinansowania jednej inwestycji. Jeśli ktoś ma kilka rachunków PPK, może wypłacić pieniądze ze wszystkich, ale muszą one służyć finansowaniu jednej i tej samej inwestycji mieszkaniowej – dodaje rzecznik Investors TFI.
Po jakim czasie trzeba będzie oddać pieniądze na PPK?
Zakładając, że najstarsi beneficjenci rozłożą spłatę na maksymalny okres, ostatni uczestnicy PPK zwrócą „pożyczkę” na wkład własny w wieku ok. 60 lat. Stanie się tak ze względu na kryteria wiekowe oraz wymagania dotyczące zwrotu środków podjętych z Pracowniczych Planów Kapitałowych.
- Osoba, która wypłaci oszczędności z PPK, będzie zobowiązana do zwrotu pełnej kwoty wypłaconych środków. Warunek jest jeden – termin zwrotu nie będzie mógł rozpocząć się później niż 5 lat od dnia wypłaty środków i nie może trwać dłużej niż 15 lat od dnia ich wypłaty – przypomina Marcin Pawelec.
Jaką nieruchomość można zakupić z pomocą PPK?
Po Rodzinie na Swoim, Mieszkaniu dla Młodych i Mieszkaniu Plus, PPK można uznać za kolejny pomysł rządu na pomoc w zakupie mieszkania. W przeciwieństwie do wymienionych wyżej programów, ustawa o PPK nie wyklucza nieruchomości z rynku wtórnego (zostały one włączone do MdM dopiero w ostatnich latach funkcjonowania programu). To dobra wiadomość dla osób, którym zależy na dobrej lokalizacji mieszkania – już teraz lwia część najbardziej przystępnych cenowo inwestycji mieszkaniowych jest realizowana w miejscach oddalonych od centrum miast, przez co część kupujących woli kupić tańsze, ale za to dobrze skomunikowane mieszkania do remontu.
- Uczestnik programu PPK raz w życiu będzie mógł wypłacić do 100% wartości środków zgromadzonych w PPK w celu pokrycia wkładu własnego do kredytu na zakup mieszkania, domu, lub nieruchomości gruntowej – podkreśla Marcin Pawelec.
Ile będzie kosztowała wypłata środków z PPK na wkład własny?
Te instytucje zarządzające Pracowniczymi Planami Kapitałowymi, z którymi udało nam się skontaktować, nie mają jeszcze sporządzonych wzorów dokumentów związanych z wypłatą oszczędności na wkład własny z PPK. Zaczęły dopiero do nich wpływać pierwsze wpłaty na indywidualne rachunki. Jak jednak zapewniają, nie będą pobierać dodatkowych opłat, ani prowizji za spłatę czy wypłatę środków na wkład własny.
Niewiele więcej dowiemy się na infolinii PRF Portalu Polskiego Funduszu Inwestycyjnego, który m.in. prowadzi ewidencję PPK dla instytucji finansowych, organizuje szkolenia oraz udziela ogólnych informacji na temat programu i firm zarządzających środkami zgromadzonymi w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych. Infolinia PPK znajduje się pod nr tel. 800 775 775. Ogólną wiedzę na temat finansowania wkładu własnego z PPK można zaczerpnąć z Ustawy o pracowniczych planach kapitałowych (Dz. U. z 2018 r. poz. 2215, z 2019 r. poz. 1074, 1572).
Dlaczego Polacy nie chcą oszczędzać w ramach PPK?
Z prowadzonych dotychczas badań wynika, że Polacy z dużą nieufnością odnoszą się do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Zwłaszcza po doświadczeniach z likwidacją OFE, kiedy to większość naszych oszczędności przepadła, zasilając kasę niewydolnego ZUS-u. Teoretycznie to, co zostało z OFE, da się uratować, ponieważ będziemy mogli przelać pozostałe środki z Otwartych Funduszy Emerytalnych na Indywidualne Konto Emerytalne (IKE). Ustawa, która wejdzie w życie 1 lipca 2020 r., przewiduje, że transfer środków z OFE do IKE nastąpi automatycznie, ale nasze oszczędności zostaną pomniejszone aż o 15% – tyle ma wynieść tzw. opłata przekształceniowa.
Oszczędności z IKE będzie można podjąć po ukończeniu 60. roku życia. Drugą opcję na rozdysponowanie funduszy z OFE stanowi przelanie ich do ZUS-u. Można to zrobić na swój wniosek. Zlecając transfer, powiększymy wysokość swojej przyszłej emerytury, ale od świadczenia trzeba będzie zapłacić podatek dochodowy, więc ten scenariusz też nie jest idealny. Czy Pracownicze Plany Kapitałowe podzielą losy Otwartych Funduszy Emerytalnych? Czas pokaże.
Strefa Biznesu: Polskie firmy coraz bardziej innowacyjne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?