Niedobory pracowników, szczególnie wykwalifikowanych, na rynku pracy oznaczają, że rekrutacja pracowników jest procesem nie tylko kosztowym i długim, ale też obarczonym dużą niepewnością, czy uda się pozyskać pracownika o poszukiwanych kwalifikacjach. Stąd też rosnąca skłonność pracodawców do awansów wewnętrznych i podwyżek, wynikająca często z prostego rachunku, iż ta opcja jest korzystniejsza dla przedsiębiorstwa niż ryzyko długotrwale nieobsadzonego wakatu i brak pewności, że znajdzie się odpowiednia osoba do pracy.
Przeczytaj także:
Przeciętna płaca miesięczna w sektorze przedsiębiorstw zbliża się do magicznej granicy 5 tys. i osiągnęła w listopadzie 2018 roku wartość 4 966,61 zł. Co ważne, zeszłoroczny wzrost wynagrodzeń był rekordowy – płace wzrosły rok do roku o 7,7%. Widać wyraźnie, że polityka płacowa, obok przyznawania benefitów pracowniczych, jest tym narzędziem, które obecnie jest bardzo intensywnie wykorzystywane dla ograniczenia rotacji pracowników.
Mimo, że wzrost płac nie jest równy w całej gospodarce, to wielu pracowników odczuwa realną podwyżkę płac, która nie jest “zjadana” przez inflację. Obecność tematu wynagrodzeń w mediach może powodować w najbliższym czasie wzrost oczekiwań pracowników odnośnie podwyżki płac. Coraz częściej publikowane informacje o tym ile zarabiają poszczególne grupy zawodowe daje możliwość porównywania warunków płacowych, a w przypadku gdy bilans wychodzi niekorzystnie – może skłaniać do rozpoczęcia negocjacji dotyczących wynagrodzeń.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Teresa Czerwińska: Budowa dobrobytu jest wspólną sprawą państwa, pracodawcy i pracownika.
