Od momentu stworzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych w miejscu zatrudnienia z naszej pensji będzie pobierana niewielka kwota. Program ma charakter solidarnościowy - swoją część do tych oszczędności dorzuci też pracodawca, a państwo co roku zapewni nam w zamian dodatkową premię. Pracodawca będzie przekazywał minimalnie 1,5 proc. podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.
Pracownik będzie przekazywał minimalnie 2 proc. Składka powitalna, czyli jednorazowa wpłata ze strony państwa, wyniesie 250 zł. Do tego co roku z budżetu na PPK każdego zapisanego pracownika powędruje 240 zł.
Co istotne, oszczędzanie w programie jest dobrowolne, a zachęty ze strony Państwa znaczne. Każdy do programu zostanie zapisany automatycznie, dzięki czemu nie trzeba nic robić, żeby z programu skorzystać. Jednocześnie można wypisać się w każdej chwili. W pierwszej kolejności programem objęci zostaną pracownicy w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 250 osób, od 1 stycznia 2019 roku. Z czasem obowiązek tworzenia PPK obejmie również mniejsze firmy. Pieniądze przez cały czas trwania programu są pod nadzorem oszczędzającego. Może on np. zrezygnować z dalszego zbierania w ramach PPK i wypłacić zebrane środki w całości. W tym układzie traci się jednak dotacje państwowe. Składki wpłacone przez pracownika wracają do niego w całości.
Niemal w każdym z rozwiniętych krajów realizowane są podobne programy. Od Niemiec, Wielkiej Brytanii, krajów skandynawskich po Kanadę i Nową Zelandię. Wprowadzenie PPK planowane jest także niebawem w Polsce. Program jest ważny w kontekście bezpieczeństwa finansowego Polaków.
Dzięki PPK oszczędzanie na przyszłość będzie łatwiejsze i zdecydowanie bardziej opłacalne.
To pierwsza jak dotąd w Polsce propozycja systemowego podejścia i zmierzenia się z wyzwaniem, jakim jest zwiększenie stopy długoterminowych oszczędności Polaków i polepszenie sytuacji finansowej przyszłych emerytów, którym w Polsce się nie przelewa, a z biegiem lat, z uwagi na zachodzące zmiany demograficzne, jeśli nic nie zostanie zrobione, będzie tylko gorzej. Malejąca populacja sprawia, że odpowiedzialność za emerytów w coraz większym stopniu przerzucana jest na kolejne pokolenia, które finansują emerytury ze swoich podatków. Dzięki PPK to obciążenie będzie mniejsze. Program sprawi, że Polacy będą dysponowali dodatkowymi oszczędnościami. Uczestnicząc w PPK niewielkim kosztem wypracują sobie miesięcznie od kilkuset do kilku tysięcy złotych prywatnych oszczędności do emerytury ZUS-owskiej. To dodatkowe i co ważne - w pełni prywatne i dziedziczone oszczędności.
KLIKNIJ I PRZECZYTAJ BO WARTO
