Spis treści
Premier Mateusz Morawiecki odpowiadał w poniedziałek na Facebooku na pytania internautów. Jeden z nich zapytał o to, kiedy inflacja zacznie się obniżać.
Premier: Niższa inflacja od marca, kwietnia
W odpowiedzi szef rządu stwierdził, że „nie jest jasnowidzem".
– Wiele analiz i ekspertyz wskazuje na to, że już od marca, kwietnia tego roku, będziemy mieli do czynienia z obniżającą się inflacją. Będzie ona wyhamowana i w kolejnych miesiącach będzie dążyć w kierunku inflacji jednocyfrowej – powiedział premier.
Morawiecki przypomniał, że wprowadzone były tarcze antyinflacyjne i osłonowe, które złagodziły „ból inflacji”.
Zwrócił uwagę, że inflacja jest ogólnoświatowym zjawiskiem. Jak ocenił, zakończenie wojny na Ukrainie sprawiłoby, że inflacja byłaby w szybszym trendzie spadkowym, bo spadłyby ceny surowców.
PIE: Inflacja bazowa będzie spadać bardzo powoli
Polski Instytut Ekonomiczny prognozuje, że indeks cen konsumentów (CPI) w 2023 r. wyniesie średnio 13 proc., wobec 14,5 proc. w 2022 r.
Szczyt inflacji wystąpi w lutym – CPI przekroczy wtedy 20 proc. Zdaniem PIE wysoki wynik w tym miesiącu będzie związany z przywróceniem standardowych stawek VAT na energię elektryczną, paliwo oraz gaz ziemny. Począwszy od marca, inflacja zacznie systematycznie spadać, jednak jeszcze pod koniec roku będzie lekko przekraczać 8 proc. W 2024 r. ceny będą rosły średnio o 6,4 proc. – inflację podwyższy wycofanie zerowej stawki VAT na żywność.
„Największą część inflacji w 2023 r. będzie stanowiła inflacja bazowa. Spodziewamy się, że wzrost cen w tej grupie będzie zwalniać bardzo powoli. Na początku roku inflacja bazowa powinna oscylować wokół 11,5 proc. Dwucyfrowe wyniki utrzymają się do marca, a na koniec 2023 r. wskaźnik ten będzie wynosić ok. 7,8 proc. Presja inflacyjna jest obecnie dość szeroko rozpowszechniona. Niemal 70 proc. cen będzie w bieżącym roku rosnąć w tempie przekraczającym 10 proc.” – prognozują ekonomiści Instytutu.
NBP: Inflacja CPI w granicach 11-15 proc.
Z kolei Narodowy Bank Polski opublikował prognozę centralną dotycząca średniorocznej inflacji.
„Inflacja CPI w 2023 r. powinna się zawierać - zgodnie z typowymi scenariuszami (tj. wartościami wyznaczonymi przez krańce 50-procentowego przedziału prawdopodobieństwa rozkładu zagregowanego) - między 11,7 proc. a 15,3 proc. (przy prognozie centralnej równej 13,6 proc.)” – czytamy w raporcie.
W 2024 r., w opinii ekspertów AM NBP, nastąpi znaczny spadek inflacji w porównaniu z latami 2022-2023. „Typowe scenariusze dla inflacji w 2024 r. sugerują, że powinna się ona zawierać w przedziale 4,9-9,2 proc., przy prognozie centralnej równej 6,8 proc.” – napisano.