Proszę powiedzieć, Międzynarodowy Port Lotniczy im. Ignacego Jana Paderewskiego leży w....
- Z administracyjnego punktu widzenia znacząca większość portu leży w gminie Białe Błota. Jedynie jego północna część znajduje się w Bydgoszczy. Pamiętajmy, że całość zajmuje prawie 520 hektarów.
Oficjalna nazwa naszego lotniska to Port Lotniczy Bydgoszcz -Szwederowo.
- Wynika to z terminologii wojskowej. Właściwie wszystkie lotniska w kraju mają podwójne nazwy. W Bydgoszczy dodano dzielnicę, podobnie jest w przypadku Poznania-Ławicy czy Warszawy-Okęcia, a np. Kraków-Balice to gmina. Część portów mocno wykorzystuje znane nazwiska, jak choćby Wałęsy w Gdańsku czy Chopina w Warszawie. To bardzo dobrze działa wizerunkowo.
Lotnisko cywilne w Bydgoszczy to historia i tradycja, jego początki sięgają lat 20. ubiegłego wieku. Mówimy o jednym z najstarszych takich lotnisk w kraju; najstarsze to Ławica. Jaki udział w budowaniu bydgoskiej tradycji miał Toruń?
- Dobre pytanie. Jednak w takim razie, jeśli to miało być lotnisko miejskie, dlaczego Bydgoszcz oddała władzę nad nim najpierw austriackiemu przedsiębiorstwu Meinl? Później zaś, gdy Austriacy wychodzili z polskiego rynku, władze miasta postanowiły, żeby udziały w porcie przejął marszałek. Oczywiście znamy odpowiedź: chodziło o zaangażowanie finansowe. W całej Europie lotniska podobnej wielkości nie są dochodowe. Wie o tym dobrze Komisja Europejska, która wydała specjalne rozporządzenie dopuszczające pomoc publiczną dla portów lotniczych. Tutaj nawet nie ma o czym dyskutować, bo przy takiej strukturze kosztów, wymaganiach i poziomie ruchu wsparcie jest niezbędne.
Więcej na plus.pomorska.pl: Bydgoszcz może wkrótce wylądować z Toruniem [rozmowa]
Większy ruch na lotnisku w Bydgoszczy:
