- Prezydent Krakowa usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę - przyznaje Katarzyna Duda, rzecznik prasowa Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną, dotyczy zarzutów postawionych byłym i obecnym urzędnikom miasta Krakowa za działalność obejmującą lata 2013-2019. Związane jest z nieprawidłowościami przy uchwalaniu miejscowych planów zagospodarowania, wydawaniu warunków zabudowy, pozwoleniami na budowę oraz rządowym programem "Mieszkanie Plus".
Badane są również przypadki udzielania wsparcia finansowego dla podmiotów prywatnych na remont nieruchomości.
- Sprawa dotyczy dotacji na prace konserwatorskie. Pan prezydent podkreśla, że zarzuty, które zostały mu przedstawione są absurdalne, ponieważ prezydent miasta nie przyznaje dotacji na takie prace, dlatego że taką decyzję poprzez uchwałę podejmuje Rada Miasta Krakowa - wyjaśnia Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. - Procedura wygląda w ten sposób, że właściciele obiektów zabytkowych składają wnioski do urzędu, które są rozpatrywane przez specjalną komisję, powoływaną przy Wydziale Kultury, przede wszystkim przez konserwatorów, którzy przedstawiają prezydentowi listę wniosków, które przeszły weryfikację. Z tych wniosków jest przygotowywany projekt uchwały dla Rady Miasta Krakowa. I to właśnie radni podejmując uchwałę przyznają dotacje dla poszczególnych obiektów - dodaje.
Pożar w archiwum miejskim w Krakowie. Po trzech latach rusza...
Przypomnijmy, że 2021 r. w tej sprawie CBA zatrzymało pięć osób, w tym byłą wiceprezydent Krakowa odpowiedzialną za rozwój miasta Elżbietę K., byłą dyrektorkę Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa Bożenę K., wicedyrektorkę Zarządu Dróg Miasta Krakowa Janinę P., a także dyrektora i prezydenta Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie Rafała K. (wcześniej szefa magistrackiego wydziału rozwoju) oraz Sebastiana Ch. ze spółki Biuro Rozwoju Krakowa, który jest synem byłej wiceprezydent Elżbiety K.
Elżbieta K. została odwołana z funkcji wiceprezydenta Krakowa w 2018 r. Według śledczych powiązana z nią spółka miała dostać od Urzędu Miasta Krakowa w latach 2013-2018 w niezgodny z prawem sposób 1 190 000 zł. Zarzuty dla prezydenta Jacka Majchrowskiego dotyczą tego wątku - według śledczych prezydent Krakowa miał naruszyć zapisy kilku aktów prawnych, w wyniku czego pieniądze zostały przeznaczone na remont kamienicy na rogu ulicy Wiślnej i Gołębiej, należącej do spółki Biura Rozwoju Krakowa, kierowanej przez syna Elżbiety K. W 2018 r. miejscy urzędnicy zapewniali, że w uzyskaniu pieniędzy przez BRK nie pomogły rodzinne koneksje.
O budzących wątpliwości dotacjach informowaliśmy już w 2014 roku. Wtedy magistrat przekazał firmie 300 tys. zł. Sprawa dotyczyła remontu elewacji kamienicy. - Nie miałam z tym nic wspólnego i nie widzę tu problemu. Wiem, że wszystko odbyło się w przejrzysty sposób - mówiła wtedy wiceprezydent Elżbieta K.
W Biurze Rozwoju Krakowa pracowała przez 10 lat, ale zrezygnowała zanim została jednym z zastępców prezydenta Jacka Majchrowskiego (po jego wygranej w wyborach w 2010 roku).
Czas na tańsze budowanie? W styczniu taniały materiały budowlane
