Proces w Łodzi: stracił na dostawach
Na rozprawie w czwartek 11 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Łodzi jako świadek zeznawał 40-letni przedsiębiorca Rafał P., który przez 10 lat współpracował z Zakładami Mięsnymi „Zbyszko”. Z początku wszystko układało się jak: świadek dostarczał firmie oskarżonego komputery i kamery do monitoringu, serwisował te urządzenia, dostawał odpowiednią zapłatę i interes się kręcił. Jednak w 2019 roku firma „Zbyszko” wpadła w tarapaty finansowe i Rafał P. przestał otrzymywać pieniądze.
Nie byłem informowany o problemach firmy „Zbyszko”. Gdybym o nich wiedział to bym jej nie sprzedawał wyrobów elektronicznych. Zapytałem Zbigniewa K. o możliwość zapłacenia mi należności, ale odpowiedział mi, że nie ma na to wpływu – zeznał Rafał S., który swoje straty oszacował na około 11 tys. zł.
Proces w Łodzi: pokrzywdzonych 400 hodowców
W sprawie tej chodzi o pamiętną aferę, kiedy okazało się, że Zbigniew K. nie płacił rolnikom za dostarczane przez nich bydło. Pokrzywdzonymi było około 400 hodowców z całej Polski. Poczuli się oszukani i zaalarmowali prokuraturę, a ta wszczęła śledztwo. Zbigniew K. odpowiada też za przenoszenie swego majątku na rzecz swoich bliskich i znajomych, aby w ten sposób nie zaspokoić wierzycieli. W skład tego majątku wchodziły m.in. cenne, rasowe konie ze stadniny w Wiączyniu Dolnym. Według prokuratury, „na skutek działań podjętych przez podejrzanych doszło do przeniesienia własności 35 koni i źrebiąt wartych ponad 4,5 mln zł”.
Proces w Łodzi: 500 tys. euro z Izraela
Zbigniew K. usłyszał też zarzut oszustwa na ponad 2 mln zł na szkodę kontrahenta z Izraela w związku z zawarciem umowy uboju rytualnego zwierząt i dostawy mięsa. Chodzi o to, że firma z Izraela przelała na konto firmy Zbigniewa K. 500 tys. euro. Pieniądze miały ich na poczet zaliczek wypłacanych dostawcom bydła, a zostały użyte na inne cele, czyli – jak zaznacza prokuratura – zostały zdefraudowane.
Proces w Łodzi: oskarżeni z Kirgistanu i Uzbekistanu
Ponadto na ławie oskarżonych zasiadają byli pracownicy stadniny oskarżonego: 42-letnia Olga S. z Kirgistanu i jej 52-letni mąż Andriej S. z Uzbekistanu oskarżeni o „usuwanie składników majątkowych poprzez przeniesienie własności koni w celu uszczuplenia zaspokojenia wierzycieli”. Grozi im, podobnie jak Zbigniewowi K., do ośmiu lat więzienia.
