Spis treści
– Będę działać z historyczną prędkością i siłą oraz rozwiążę każdy kryzys, przed którym stoi nasz kraj – powiedział Trump podczas wiecu w Waszyngtonie.
Trump i jego zespół dążą do natychmiastowego zresetowania polityki USA i rozpoczęcia realizacji wielkich obietnic zmian, jakie składał w trakcie kampanii wyborczej, obiecując odwrócenie wielu decyzji Joe Bidena.
Nowe cła i zmiany w polityce handlowej
Trump planuje podjąć szybkie działania w kwestii polityki handlowej USA. Nowy prezydent chce zmusić partnerów handlowych do zawarcia umów dotyczących różnych kwestii, od migracji po handel narkotykami, a nawet sprzedaż Grenlandii. Zapowiedział również nałożenie szerokich ceł na import, aby zachęcić firmy do produkcji w USA i zwiększyć dochody rządu.
Donald Trump, obejmując urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2025 roku, zapowiedział możliwość nałożenia ceł na importowane towary z Unii Europejskiej, jeśli UE nie zwiększy znacząco zakupów amerykańskiej ropy i gazu.
Branże zagrożone nałożeniem ceł:
Przemysł motoryzacyjny: Trump wielokrotnie krytykował import samochodów z Europy, zwłaszcza z Niemiec, sugerując nałożenie ceł na europejskie pojazdy.
Przemysł stalowy i aluminiowy: W poprzedniej kadencji Trump nałożył cła na stal i aluminium, co dotknęło europejskich producentów tych surowców.
Branża spożywcza i alkoholowa: W 2019 roku administracja Trumpa wprowadziła 25% cła na produkty takie jak szkocka whisky, francuskie wino czy włoskie sery, co negatywnie wpłynęło na eksport tych dóbr do USA.
Polska silnie powiązana jest z niemieckim przemysłem motoryzacyjnym – zakłady w Polsce produkują części i podzespoły dla takich firm jak Volkswagen, BMW czy Mercedes-Benz. Jeśli Stany Zjednoczone nałożą wysokie cła na import europejskich samochodów, niemieccy producenci mogą ograniczyć produkcję, co negatywnie odbije się na polskich dostawcach.
Czy Europa się postawi?
W odpowiedzi na te potencjalne działania, Unia Europejska rozważa różne środki, w tym zwiększenie importu amerykańskiego LNG oraz produktów obronnych, aby złagodzić napięcia handlowe.
Niemniej jednak europejskie firmy muszą przygotować się na możliwe zmiany w polityce handlowej USA, dywersyfikując rynki zbytu i analizując potencjalne skutki ekonomiczne nałożenia ceł.
– Na ewentualne cła Europa musi odpowiedzieć stanowczo, ale ostrożnie. Otwarta kapitulacja stworzyłaby niebezpieczny precedens – powiedział Charles Grant, dyrektor Centre for European Reform, cytowany przez dziennik "Times".
Warto przypomnieć, że Amerykanie mają też dużo do stracenia, gdyby doszło do starcia ekonomicznego z Europą. Stany Zjednoczone są obecnie największym dostawcą LNG do UE, podobnie jak ropy naftowej. Import ten wzrósł w ostatnich dwóch latach po tym, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, a dostawy rosyjskich surowców energetycznych do UE zostały w znacznym stopniu ograniczone.
W 2023 roku eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA osiągnął rekordowe poziomy. Departament Energii USA podał, że w okresie od stycznia do listopada 2023 roku eksport LNG wyniósł blisko 111 mld m³, z czego około 66% (72,75 mld m³) trafiło do Europy.
Dane dotyczące ropy są równie imponujące. Według danych Eurostatu, w trzecim kwartale 2023 roku Stany Zjednoczone były największym dostawcą ropy naftowej do Unii Europejskiej, odpowiadając za 17,7% całkowitego importu tego surowca na nasz kontynent.
Doradcy Trumpa analizują opcje stopniowego wprowadzania ceł, obejmujących kluczowe sektory i branże związane z energetyką i obronnością. Inni, w tym jego były i przyszły doradca ds. handlu i produkcji Peter Navarro, opowiadają się za natychmiastowym wprowadzeniem wysokich ceł na cały import do USA.
Trump mógłby skorzystać z Ustawy o Międzynarodowych Uprawnieniach Ekonomicznych w sytuacjach nadzwyczajnych (International Emergency Economic Powers Act), aby szybko wdrożyć cła, a jego personel analizuje także możliwość wykorzystania istniejących przepisów Sekcji 232 w celu podniesienia ceł na import stali i aluminium.
Jeśli UE w odpowiedzi zdecyduje się na działania odwetowe wobec USA, może dojść do eskalacji cen gazu LNG sprowadzanego ze Stanów Zjednoczonych, który stanowi kluczowy element polskiego miksu energetycznego. Wzrost cen gazu mógłby wpłynąć na koszty energii dla polskich firm i gospodarstw domowych.
Dominacja energetyczna USA
Trump planuje znaczące wsparcie dla amerykańskiego sektora ropy i gazu, spełniając obietnicę nowej ery "dominacji energetycznej". Jednym z pierwszych dekretów wykonawczych ma być zniesienie regulacji wprowadzonych przez administrację Bidena oraz "usunięcie wszelkich ograniczeń dotyczących produkcji energii".
Jest również gotów natychmiast wznowić wydawanie pozwoleń na miliardowe projekty eksportowe LNG, wstrzymane przez administrację Bidena.
Trump zamierza uchylić przepisy ograniczające emisje spalin pojazdów, które określił jako "szaleńczy nakaz pojazdów elektrycznych", oraz ponownie otworzyć chronione obszary Alaski na odwierty naftowe.
