Kredyty ratalne w weekendy, udzielane przez banki w sieciach handlowych oraz pożyczki w firmach pozabankowych, stanowią niemal 1/ 4 łącznej sprzedaży kredytów z całego tygodnia. Z dniem 1 marca 2018 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy o zakazie pracy w handlu w niedziele i święta. Praca w handlu będzie dozwolona w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, a także w niedzielę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy. Zakupy w weekendy będą utrzymane w grudniu – w kolejne dwie niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia.
Według analityków BIK, trend wzrostowy w sprzedaży ratalnej w okresach przedświątecznych, a także w poprzedzające je weekendy może świadczyć o wzmożonym zainteresowaniu zarówno instytucji finansowych, jak i ich klientów finansowaniem zakupów kredytami ratalnymi. Kredyty ratalne zaciągane są w większości w centrach handlowych lub u samych sprzedawców, którzy współpracują z bankami „consumer finance”. Decyzja o zakupie na raty podejmowana jest w sklepie, z udziałem rodziny, która właśnie w weekend wspólnie udaje się na zakupy dóbr trwałego użytku.
Zaciągnięte kredyty ratalne najczęściej przeznaczane są na zakup sprzętu AGD i RTV (34%) lub urządzeń elektronicznych – komputera, laptopa (24%). Inaczej jest w przypadku kredytów gotówkowych, służących finansowaniu potrzeb i wydatków bieżących, o charakterze nagłym i nieprzewidzianym, dlatego też zaciągane są każdego dnia od poniedziałku do piątku, w oddziałach bankowych zlokalizowanych zazwyczaj poza galeriami handlowymi.
- Kredyty gotówkowe w grudniu 2017 r. zostały udzielone na kwotę o 7% niższą niż w grudniu 2016 r., co można tłumaczyć m.in. mniejszą liczbą dni roboczych w 2017 r. W segmencie do 15 tys. zł udzielono o 2,3% mniej niż przed rokiem – mówi Sławomir Grzybek z BIK. - Inaczej, jak w przypadku kredytów ratalnych, nie rosły dzienne kwoty i liczby zawieranych umów kredytowych, ponadto w grudniowe weekendy zawierano niewielkie liczby kredytów gotówkowych - dodaje Sławomir Grzybek.
Dużą aktywność w okresie przedświątecznym ub. roku miały firmy pożyczkowe. W grudniu 2017 r. firmy spoza sektora bankowego, raportujące do BIK, udzieliły pożyczek (łącznie ratalnych i gotówkowych) na kwotę 482 mln zł (wzrost r/r o 43%), w tym w segmencie do 15 tys. zł na kwotę 420 mln zł (wzrost r/r o 30%). W grudniu sprzedaż firm pożyczkowych w segmencie kwot do 15 tys. zł stanowiła ok. 20% sprzedaży bankowej.
Potrzeba czy zbytek
Zaciąganie kredytu na raty czy chwilówki, to sposób na dokonywanie zakupów często pod wpływem impulsu a nie realnej potrzeby. Podatność społeczeństwa na oferty promocyjne czy przeceny, silnie wspomaga popyt na towary i usługi. Pytanie, czy ograniczenie handlu w niedziele zmieni postawy zakupowe.BIK, w badaniu opinii, zapytał Polaków o emocje towarzyszące zaciąganiu kredytów i pożyczek. Jak wynika z odpowiedzi ankietowanych, zadowoleniu z posiadania zakupionego produktu czy usługi towarzyszą negatywne emocje. Aż 47% osób potwierdziło, że odczuwa stres z powodu konieczności przyszłej spłaty, przy czym kobiety (51%) mają większe obawy z tym związane niż mężczyźni.
Dobrym prognostykiem może być stosunek Polaków do oszczędzania oraz do regulowania zobowiązań. Ponad 60% badanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że niezależnie od poziomu zarobków, należy zawsze oszczędzać. Potwierdzały to zwłaszcza osoby z regionu południowego (śląskie, małopolskie). Powołując się na wychowanie i wartości wyniesione z domu rodzinnego, aż 77% osób przyznało, że zaciągnięte zobowiązania pożyczkowe czy kredyty należy spłacać oraz korzystać z nich tylko wtedy gdy ma się pewność ich spłaty (78%).
