Spis treści
Perspektywy i przyszłość sankcji kredytu darmowego
Pomimo, że sankcja kredytu darmowego jest instytucją obowiązującą od 2011 roku, dopiero teraz, coraz więcej kredytobiorców zaczyna dochodzić swoich praw. Wyroki, które ostatnio zapadły, zarówno w polskich sądach, jak i w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mogą wpłynąć na wzrost liczby spraw sądowych przeciwko bankom.
Sankcja kredytu darmowego jest potężnym narzędziem w rękach kredytobiorców, pozwalającym na dochodzenie swoich praw wobec banków i instytucji finansowych, które nie dopełniły swoich obowiązków informacyjnych.
Każda osoba posiadająca kredyt lub pożyczkę gotówkową powinna rozważyć analizę swojej umowy i, w razie wątpliwości, skorzystać z pomocy kancelarii prawnej – podpowiada Karolina Pilawska, współautorka pierwszej w Polsce, prawniczej książki o kredycie darmowym.
Jakie błędy mogą prowadzić do sankcji kredytu darmowego?
Banki i instytucje pożyczkowe są zobowiązane do przekazywania kredytobiorcom szczegółowych informacji o kosztach kredytu, w tym:
rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania (RRSO),
wszystkich dodatkowych opłatach związanych z kredytem,
zasadach zmiany kosztów w trakcie trwania umowy.
Jedną z najczęstszych manipulacji bankowych jest zaniżanie wskaźnika RRSO. Niektóre banki robią to celowo, aby oferta wydawała się korzystniejsza.
Wskaźniki, koszty i wyliczenia zmieniają się później, w trakcie trwania umowy. Klienci nie wiedzą skąd te zmiany, jakie czynniki na to wpływają. Wszystko jest enigmatyczne i trudno się w tym zorientować – mówi Strefie Biznesu mecenas Karolina Pilawska.
Kredyt darmowy – podstawa prawna
Tzw. sankcja kredytu darmowego chroni konsumentów przed nieuczciwymi praktykami instytucji finansowych.
W Polsce mechanizm ten wynika z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z tym przepisem, bank musi przekazać klientowi określone informacje. Zawiera je specjalna lista. Jeżeli bank pominie choćby jedną z nich, klient może powołać się na sankcje kredytu darmowego. Przykładowo, jeżeli bank:
podał błędne lub niepełne informacje o kosztach kredytu (np. rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania – RRSO),
nie przekazał wymaganych informacji w sposób jasny i zrozumiały,
naruszył inne obowiązki informacyjne,
to konsument ma prawo zażądać, aby jego kredyt stał się darmowy – czyli spłaca tylko kapitał, bez żadnych dodatkowych opłat.
RRSO to jeden z przykładów. Żaden bank nie pokazuje klientowi jakie parametry przy jego ustalaniu bierze pod uwagę. Nie chcą tego ujawniać nawet w procesach sądowych. Jeżeli RRSO zostało zawyżone lub zaniżone, należy je wyeliminować z umowy i zastosować sankcje kredytu darmowego. Innych błędów w umowach może być kilkadziesiąt – mówi Karolina Pilawska.
Co oznacza sankcja kredytu darmowego?
Jeśli bank nie spełni wymogów informacyjnych określonych w ustawie, kredytobiorca może dochodzić swoich praw i powołać się na sankcję kredytu darmowego. W praktyce oznacza to, że klient oddaje bankowi jedynie kapitał kredytu, bez odsetek i innych kosztów.
Przykładowo, jeśli klient zaciągnął pożyczkę na 100 000 zł, a błędnie określono RRSO, może on domagać się zwrotu wszystkich kosztów, poza samym kapitałem. Oznacza to, że zamiast oddać bankowi np. 130 000 zł (kapitał plus odsetki), spłaci on jedynie 100 000 zł.
Kogo dotyczy sankcja?
Sankcja obejmuje kredyty i pożyczki gotówkowe zawarte po 11 grudnia 2011 roku przez konsumentów (nie dotyczy przedsiębiorców). Istnieje również ograniczenie kwotowe: sankcja dotyczy zobowiązań do 255 550 zł. Co ważne, prawo to obejmuje nie tylko banki, ale także instytucje parabankowe. Co ważne – sankcja dotyczy tylko kredytów w polskiej walucie.
Takich umów na rynku jest 18 milionów, a błędy są bardzo częste. Zdarzają się w 9-ciu na 10 umów i mogą skutkować sankcjami kredytu darmowego. To powszechne, tylko orzecznictwo dopiero raczkuje. Wyrok TSUE jest pierwszym polskim wyrokiem, a miesiąc temu zapadł podobny w sprawie słowackiej. Dotyczył także RRSO - mówi Karolina Pilawska.
Kredytu darmowego można dochodzić sądzie
Kredytobiorcy mogą kierować sprawy do sądu, powołując się na błędy w umowie. Warto jednak przed podjęciem kroków prawnych skonsultować się z kancelarią prawną specjalizującą się w kredytach i pożyczkach gotówkowych. Prawnicy mogą dokonać analizy umowy i ocenić, czy istnieje podstawa do zastosowania sankcji kredytu darmowego.
Wyrok TSUE oznacza falę pozwów kredytobiorców i pożyczek gotówkowych. W tej chwili takich spraw w Polsce jest 12 tysięcy. To są kredyty na remonty, samochody, wakacje, leczenie, sprzęty agd, po prostu sprawy życiowe. Należy się spodziewać kilku milionów pozwów w najbliższych latach – szacuje Karolina Pilawska.
Kogo dotyczy sankcja kredytu darmowego?
Sankcja ta obejmuje kredyty i pożyczki gotówkowe zawarte po 11 grudnia 2011 roku przez konsumentów (nie dotyczy przedsiębiorców). Istnieje również ograniczenie kwotowe: sankcja dotyczy zobowiązań do 255 550 zł. Co ważne, prawo to obejmuje nie tylko banki, ale także instytucje parabankowe.
Co powinien zrobić kredytobiorca?
Dokonać analizy umowy – warto skonsultować się z kancelarią prawną, która oceni, czy bank popełnił błędy w dokumentach.
Złożyć oświadczenie do banku – jeśli spełnione są warunki sankcji kredytu darmowego, kredytobiorca powinien oficjalnie poinformować bank o skorzystaniu z tego prawa.
Rozważyć postępowanie sądowe – w przypadku odmowy banku warto rozważyć skierowanie sprawy do sądu.
Średnia wartość przedmioty sporu to 30 – 40 tysięcy złotych do odzyskania od banku. Plus obniżenie kolejnych rat. Uzyskaliśmy ostatnio postanowienie, które obniża klientowi ratę z 1300 do 300 zł. Teraz płaci tylko 300 z! To postanowienie prawomocne i wykonalne, bank wydal już nowy harmonogram spłat – podkreśla Karolina Pilawska.
