Spis treści
Prawo podatkowe, apteki i sektor energetyczny to obszary, które najbardziej wymagają deregulacji
Z najnowszych badań wynika, że Polacy mają dość biurokracji. Aż 73 proc. z nas oczekuje zmian. Badanie na temat biurokracji przeprowadziło Centrum Badań Marketingowych Indicator. Prawo podatkowe, apteki i sektor energetyczny to obszary, które według badanych najbardziej wymagają deregulacji.
Deregulacja potrzebna jest wszystkim, żeby buchalteria i kuriozalne ograniczenia nie utrudniały nam życia
Komu deregulacja jest potrzebna? Przedsiębiorcom, bo nadmiar i poziom skomplikowania przepisów utrudnia prowadzenie i rozwój biznesu, zabija innowacyjność i zwinność firm. Wszystkim, żeby buchalteria i kuriozalne ograniczenia nie utrudniały nam życia - a politykom także po to, żeby nie rozzłościć wyborców, którzy niebawem odwiedzą lokale wyborcze wybrać następcę Andrzeja Dudy.
Krótko mówiąc dzieje się, bo dziać się musi.
21 marca Rafał Brzoska, właściciel Inpostu największej prywatnej firmy z Polski, przedstawi posłom informację o propozycjach zespołu deregulacyjnego i zebranych postulatach środowiska przedsiębiorców.
Te propozycje to między innymi:
wprowadzenie zasady domniemania niewinności podatnika,
niekaranie podatników i księgowych za niecelowe błędy i pomyłki,
prostsze rachunki za prąd,
ułatwienia dla budowy instalacji fotowoltaicznych.
1 maja tego roku mają wejść w życie pierwsze zmiany deregulacyjne
Zobaczymy, jak do postulatów odniesie się rząd Donalda Tuska, a przede wszystkim posłowie – ostatecznie to oni będą uchwalać deregulacyjne przepisy.
Na razie do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego. Ma on wprowadzić ponad 40 zmian. Chodzi między innymi o skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni oraz wprowadzenie zasady, że brak pieczątki nie będzie już podstawą do odmowy przyjęcia pisma od przedsiębiorcy.
Pierwsze zmiany mają wejść w życie 1 maja tego roku, tuż przed wyborami prezydenckimi. Czy tak będzie? Nie uwierzę, póki nie zobaczę.
