Spis treści
Jednym z ważniejszych pomysłów reformy było oddzielenie ubezpieczenia zdrowotnego od obowiązku rejestrowania się w urzędzie pracy, co pozwoliłoby uniknąć sytuacji, w której osoby nieposzukujące zatrudnienia zapisują się tam, tylko po to, by uzyskać dostęp do świadczeń w ramach NFZ. Punkt ten nie znalazł się jednak w finalnej wersji projektu ustawy.
Prywatne agencje zamiast urzędów pracy
Zreformowane urzędy pracy miałyby pozwalać na większą mobilność osób niezatrudnionych, m.in. poprzez możliwość wyboru placówki, w której będą zarejestrowane. W praktyce jednak takie zmiany mogą stać się utrudnieniem, zwłaszcza w sytuacji, gdy wielu ludzi szuka etatu samodzielnie.
Część ekspertów sugeruje, że lepszym rozwiązaniem byłoby całkowite zlikwidowanie urzędów pracy i przekazanie kompetencji w zakresie zatrudnienia prywatnym agencjom, rozliczanym za efektywność. Tego typu podejście jest już stosowane w niektórych krajach europejskich.
Reforma może okazać się nieskuteczna
Zmiany, które mają zostać wprowadzone, obejmują również rozszerzenie dostępności bonu na zasiedlenie, wsparcie osób biernych zawodowo oraz dotarcie do ludzi w trudnej sytuacji na rynku pracy. Wśród propozycji pojawiają się także niezbyt jasne rozwiązania, takie jak np. dodatek motywacyjny dla pracowników publicznych służb zatrudnienia.
Reformowanie urzędów pracy jest częścią realizacji tzw. kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy. Projekt został już skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów, co oznacza, że wkrótce zostaną ujawnione szczegóły modyfikacji. Niemniej jednak, wśród ekspertów panuje sceptycyzm co do skuteczności zapowiadanych przemian. Wydaje się, że obecne plany nie odpowiadają na potrzeby współczesnego rynku pracy i nie poskutkują faktyczną poprawą funkcjonowania urzędów.
