https://strefabiznesu.pl
reklama

WIBOR na wokandzie TSUE. Banki bronią się przed lawiną pozwów

Marek Knitter
Sąd na razie wysłucha tylko stron. Wyrok może w przyszłym roku
Sąd na razie wysłucha tylko stron. Wyrok może w przyszłym roku fot.tsue
Sektor bankowy, wspierany przez polski rząd, staje w obronie wskaźnika WIBOR przed nadchodzącym postępowaniem przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Podczas rozprawy zaplanowanej na 11 czerwca strony zostaną wysłuchane, jednak wyrok jeszcze nie zapadnie.

Spis treści

WIBOR w ogniu sporów – co mówią banki, sądy i eksperci?

Sprawa budzi duże zainteresowanie prawników i opinii publicznej. Przedstawiciele banków, a także kluczowych instytucji publicznych, takich jak Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego, podkreślają, że WIBOR jest obiektywnym, rynkowym wskaźnikiem, zależnym przede wszystkim od polityki pieniężnej banku centralnego.

Wszystkie te podmioty są zgodne – nie ma mowy o tym, by banki mogły dowolnie decydować o wysokości rat kredytów. Rata zależy od WIBOR-u i stałej marży, przy czym sam WIBOR kształtowany jest w oparciu o stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego. Wskaźnik ten wyznacza podmiot zewnętrzny, według obiektywnej i jawnej metodyki, zgodnej z przepisami prawa krajowego i unijnego. Nie ma więc pola do manipulacji.

Jak przypomina PAP, w ubiegłym roku do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trafiły pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Częstochowie dotyczące tego, czy w ogóle można badać poprawność WIBOR-u w kontekście sporu konsumenta z bankiem. Warto jednak zaznaczyć, że niezależnie od przyszłego orzeczenia TSUE, polskie sądy już teraz – w zdecydowanej większości przypadków – oddalają pozwy kredytobiorców. Dotąd nie zapadł ani jeden prawomocny wyrok kwestionujący legalność wskaźnika WIBOR.

Powiązanie wskaźnika WIBOR z sytuacją makroekonomiczną uwidoczniło się w maju br., kiedy Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych. Już same zapowiedzi tej decyzji spowodowały spadek WIBOR-u – co więcej, wskaźnik obniżył się nawet poniżej stopy referencyjnej NBP. To dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty o zmiennym oprocentowaniu – ich raty będą niższe, a w domowym budżecie zostanie więcej pieniędzy. Skorzystać mogą także ci, którzy dopiero planują zaciągnięcie zobowiązania – niższe stopy procentowe (i niższy WIBOR) oznaczają wyższą zdolność kredytową.

Prawnicy powołują się z kolei na sprawę z Suwałk, ale ważniejsza stabilność rynku

Na początku stycznia Sąd Okręgowy w Suwałkach wydał wyrok w którym umowę kredytową w złotych opartą o wskaźnik WIBOR uznał za nieważną. Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, ale uzasadnienie sądu wydaje się wskazywać pewien kierunek dla innych sędziów.

– Wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach ze stycznia tego roku jest kluczowy, a wręcz przełomowy w kwestii dotyczących kredytów opartych o wskaźnik WIBOR. Znana jest opinia przedstawicieli banku wobec tego wyroku, zwracająca uwagę, iż jak to sąd może tutaj polemizować z KNF-em, który nadzoruje administratora w zakresie WIBOR-u. Te zarzuty nie są zasadne, ponieważ kwestia rozstrzygana przez ten sąd dotyczyła kredytu z 2015 roku, kiedy w Polsce WIBOR nie miał żadnego uregulowania prawnego ani nadzoru KNF – powiedział mecenas Leszek Paterek w rozmowie ze Strefą Biznesu podczas niedawnego EKG w Katowicach.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mecenas wyjaśniał między innymi, że wskaźnik WIBOR był ustalany wtedy, na podstawie propozycji (arbitralnych kwotowań) banków dotyczących pożyczek, które sobie chcą wzajemnie udzielać na rynku międzybankowym.

Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas Polska w rozmowie ze Strefą Biznesu przyznał, że banki w przeszłości popełniały błędy, jednak dziś kluczowe jest zachowanie stabilności rynku.

– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której WIBOR zostałby masowo podważony w funkcjonujących umowach. To oznaczałoby hekatombę dla rynku – powiedział Strefie Biznesu Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas Polska.

Cztery pytania, które mogą wiele zmienić

W ramach sprawy rozpoznawanej przez TSUE Sąd Okręgowy w Częstochowie zadał cztery pytania prejudycjalne, które dotyczą:

  1. Zakresu badania abuzywności postanowień odwołujących się do wskaźnika referencyjnego WIBOR – czy można uznać, że klauzula ustalająca oprocentowanie kredytu na podstawie WIBOR-u może być uznana za nieuczciwą w rozumieniu Dyrektywy 93/13?

  2. Transparentności informacji przekazywanych konsumentowi – czy bank dostatecznie poinformował kredytobiorcę o mechanizmie działania WIBOR-u oraz jego wpływie na wysokość zobowiązania?

  3. Potencjalnego naruszenia równowagi kontraktowej stron – czy konstrukcja kredytu, w której konsument ponosi ryzyko związane ze zmiennością WIBOR-u, jest zgodna z zasadą równowagi i lojalności kontraktowej?

  4. Skutków eliminacji postanowień dotyczących WIBOR-u – czy po uznaniu klauzuli za abuzywną umowa może być kontynuowana w pozostałym zakresie, np. z oprocentowaniem ustalonym wyłącznie na podstawie marży?

Pytania zadane przez Sąd Okręgowy w Częstochowie mają na celu ustalenie, czy sposób stosowania WIBOR-u w umowach kredytowych jest zgodny z unijnym standardem ochrony konsumenta. Odpowiedzi TSUE mogą przesądzić o tym, czy WIBOR może dalej funkcjonować jako element oprocentowania kredytów w obecnej formie.

Czego będzie więc dotyczył ewentualny wyrok TSUE i kiedy go poznamy?

W kontekście rozpoczynającego się postępowania, prawnicy zwracają uwagę na jeszcze jeden wątek.

– Trybunał Sprawiedliwości nie będzie oceniał, czy sposób ustalania i stosowania wskaźnika jest zgodny z prawem unijnym. Żadne z pytań, które postawił Sąd Okręgowy w Częstochowie nie dotyczy tego zagadnienia. TSUE ma ocenić, czy pomimo że WIBOR podlega już kontroli administracyjnej i jest regulowany przez prawo, może być ponownie oceniany przez sąd w sprawie konsumenckiej - powiedział Tomasz Leśko, radca prawny i partner Praktyki Sporów Instytucji Finansowych w Kochański & Partners.

Banki stoją na stanowisku, że WIBOR w ogóle nie powinien być przedmiotem postępowania sądowego w sporze z konsumentem. Zgodnie z prawem konsumenckim – w tym unijnymi dyrektywami – jeżeli umowa kredytowa jest zgodna z obowiązującym prawem, nie może zostać uznana za nieuczciwą wobec klienta. Dotyczy to również umów opartych na wskaźniku WIBOR, który podlega regulacjom zawartym w rozporządzeniu BMR oraz w ustawie o kredycie hipotecznym.

Na 11 czerwca wyznaczono termin rozprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Na wyrok w tej sprawie trzeba będzie jednak poczekać – eksperci szacują, że orzeczenie poznamy najwcześniej w pierwszej połowie 2026 roku.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu