Sieci handlowe pomagają w znalezieniu pracy dla Ukraińców
Dużym ułatwieniem w znalezieniu pracy jest tłumaczenie ogłoszeń lub najważniejszych fraz na język ukraiński. Sieci handlowe oprócz stanowisk, na których wymagany jest kontakt z klientem, a więc płynna komunikacja, posiadają szereg ofert dla tych, którzy dopiero się uczą języka np.: prace magazynowe, dokładanie towaru lub prace porządkowe.
Udogodnieniem jest uruchomiona przez Żabkę strona z ofertami pracy, na której umieszczono możliwość przefiltrowania dostępnych ogłoszeń pod kątem stopni znajomości języka. Aktualnie znajduje się tam kilkadziesiąt ofert.
Z kolei siec Lidl postawiła zainwestować w edukację i zapewnić nowym pracownikom z Ukrainy naukę języka polskiego, co pozwoli im na szybszą adaptację. Dodatkowo siec przygotowuje specjalną platformę z ogłoszeniami o pracę.
Mając świadomość, że wielu obywateli tego kraju będzie poszukiwać w najbliższych tygodniach w Polsce pracy, firma właśnie dostosowuje swoje oficjalne platformy rekrutacyjne tak, aby dotrzeć do nich z propozycją pracy jak najszerzej – od tej pory wybrane ogłoszenia rekrutacyjne będą publikowane w języku polskim oraz ukraińskim – podaje Lidl Polska.
Na jakie warunki zatrudnienia mogą liczyć obywatele Ukrainy?
Po wejściu w życie specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, ci z nich, którzy posiadają w Polsce status uznawany za legalny, dużo szybciej uzyskają zatrudnienie niż pozostali cudzoziemcy (spoza UE). Ominą ich czasochłonne formalności związane z zezwoleniem na pracę.
Dodatkowo sieci handlowe wychodząc naprzeciw ich potrzebom, dostosowują stanowiska pracy, na tyle, na ile to możliwe, aby ułatwić potrzebującym z Ukrainy podjęcie zatrudnienia w ich strukturach. Robią to m.in. przez tłumaczenie ofert na język ukraiński, więcej stanowisk dla osób ze słabą znajomością języka, oferty pracy na pół-etatu, a także lekcje języka polskiego.
Pochodzenie nie może mieć wpływu na oferowane przez pracodawcę wynagrodzenie. Mówi o tym art. 113 Kodeksu pracy, poruszający zagadnienie dyskryminacji płacowej)
I tak na przykład osoby pracujące w sklepach Lidl, w pierwszym roku pracy zarabiają od 3750 zł brutto do 4600 zł brutto, bez względu na to, czy są Polakami, czy cudzoziemcami.
W różnych branżach i firmach, na stanowiskach, które obejmują proste prace, niewymagające kontaktu z klientem, doświadczenia oraz zaawansowanej znajomości języka, wynagrodzenie będzie zaczynało się od minimalnej krajowej, która w Polsce wynosi 3010 zł brutto.
