Uważamy, że niedopuszczalne jest traktowanie dzieci jako zakładników określonej grupy interesu i pośrednie grożenie im, choćby brakiem promocji do następnych klas, w celu uzyskania podwyżek. ZNP wykazał się daleko posuniętym brakiem odpowiedzialności, co pod znakiem zapytania stawia deklarowaną troskę o stan polskiego szkolnictwa i dobro uczniów- uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Przeczytaj także:
- Użytkowanie wieczyste. Dlaczego mielibyśmy w tym roku płacić za użytkowanie wieczyste, którego nie ma
- Po 20 maja produkcja, sprzedaż i eksport wyrobów tytoniowych może być niemożliwa
- 60 Sekund Biznesu: Zapłaciłeś za użytkowanie wieczyste a grunt przekształcił się? Pieniądze trafią na poczet opłaty przekształceniowej
Związek zawodowy nauczycieli domaga się ściśle określonych podwyżek wynagrodzeń. Oceniamy tę propozycję zdecydowanie negatywnie – w żaden sposób nie rozwiązuje ona bowiem problemu nieadekwatnych do pełnionej roli pensji nauczycieli.
Stoimy na stanowisku, że jedynym sposobem na zagwarantowanie rzeczywistego wzrostu wynagrodzeń pedagogów jest – poza proponowaną przez nas od lat reformą podatkową, skutkującą zmniejszeniem klina podatkowego – zniesienie Karty Nauczyciela i gruntowne zreformowanie systemu edukacji- czytamy w oświadczeniu ZPP.
Zdaniem związku, pomysł strajku, zarówno pod kątem jego formy, jak i terminu jest nieakceptowalny. Jednocześnie, dostrzegamy istotny problem niskich wynagrodzeń pedagogów.
Receptą jest jednak w tym przypadku uchylenie przepisów usztywniających pensje i powstrzymujących je przed wzrostem na rynkowych zasadach, a nie podejmowanie co kilka lat dyskusji dotyczącej tego, jakie konkretne kwoty wpisać do ustawy. Uznajemy zatem, że jeżeli intencją ZNP i rządu rzeczywiście jest podniesienie poziomu wynagrodzeń nauczycieli przy jednoczesnym podnoszeniu jakości nauczania w Polsce, to podstawową propozycją powinno być uwolnienie pensji i wprowadzenie możliwości premiowania najlepszych pedagogów, poprzez uchylenie Karty Nauczycieli