- Załoga jest zdeterminowana. Niestety, pracodawca nie garnie się do rozmów. Wygląda to tak, jakby chciał przeczekać tą sytuację – stwierdził Andrzej Madyda, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”.
Strajk jest konsekwencją fiaska wielomiesięcznych negocjacji o podwyżki wynagrodzeń. Przypomnijmy, że „Solidarność” wystąpiła o podwyżki płac dla całej załogi w wysokości 3,70 zł do stawki godzinowej. Choć związkowcy – jak zapewniają – od początku deklarowali wolę porozumienia i byli otwarci na każdą sensowną propozycję ze strony pracodawcy, to jednak rozmowy nie przyniosły efektu. Rokowania, prowadzone w trybie sporu zbiorowego, także spełzły na niczym. Dokładnie tak samo zakończyły się kwietniowe mediacje z udziałem mediatora.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- W końcu zapadła decyzja o przeprowadzeniu strajku. Zgodnie z przepisami najpierw, nie bez problemów czynionych przez pracodawcę, zorganizowane zostało referendum. Wzięło w nim udział 771 pracowników, z których aż 88 procent opowiedziało się za przeprowadzeniem strajku! - poinformowała strona związkowa.
Strajk rozpoczął się w czwartek o godz. 10.00. Następnego dnia doszło do spotkania z przedstawicielami dyrekcji spółki. Związkowcy dowiedzieli się, że rozmowy rozpoczną się, gdy zostanie przerwany strajk.
- Nic z tego. Nie działaliśmy pochopnie, przestrzegaliśmy dyrekcję, że po wyczerpaniu wszelkich innych możliwości możemy sięgnąć po nasz ostateczny oręż, jakim jest strajk. Udział w proteście całej załogi dowodzi, że ludzie są zdeterminowani – mówią związkowcy.
Podkreślili, że teraz czekają na ofertę poważnych rozmów na temat spełnienia ich żądań…
Wiceprzewodniczący Madyda stwierdził, że kondycja firmy jest dobra. Tymczasem praca na produkcji jest bardzo ciężka, słabo opłacana, więc zakład boryka się z dużą rotacją pracowników. Podwyżka mogłaby zrekompensować ciężkie warunki pracy.
W Żywcu są dwa zakłady – Hutchinson 1 i 2. Produkują one przewody układów paliwowych, systemów chłodzenia i innych przewodów tzw. transferu płynów dla przemysłu motoryzacyjnego. W obydwu zakładach pracuje około 2700 pracowników. W Hutchinson 1 zostało podpisane porozumienie płacowe. Próbowaliśmy skontaktować się z dyrekcją, ale bezskutecznie.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
