Syryjczycy udawali Polaków
Jak informuje RMF FM, na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach na Śląsku doszło do zatrzymania przez funkcjonariuszy Straży Granicznej dwóch obywateli Syrii, którzy posługiwali się polskimi dowodami osobistymi.
Mężczyźni przylecieli do Polski z Grecji, a wpadli z uwagi na brak jakichkolwiek umiejętności posługiwania się językiem polskim. Chociaż, zgodnie z podanymi informacjami, jeden z nich posługiwał się nazwiskiem Kaczmarek, a drugi w dowodzie wpisane miał nazwisko Dziedzic, żaden z nich nie potrafił się prawidłowo przedstawić. Co więcej, potrafili porozumiewać się jedynie za pomocą języka arabskiego.
W związku z tym, konieczne było wezwanie tłumacza, który pozwolił ustalić motyw i sposób działania zatrzymanych Syryjczyków.
Próbowali dostać się na Zachód
Radio dodaje, że oba dowody Syryjczyków były sfałszowane, a podróż do Polski była jedynie przystankiem, by dostać się do miejsca docelowego, którym miała być Holandia. Na miejscu mieli poprosić o azyl.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Zdobycie fałszywych dokumentów i podróż do Polski kosztowało ich około 13 tysięcy euro od osoby.
RMF FM wskazuje, że problem z nielegalnymi migrantami przylatującymi z Grecji do Polski jest bardzo duży. Tylko w tym roku lokalna straż graniczna zatrzymała blisko 140 nielegalnych przybyszy, którzy posługiwali się fałszywymi dokumentami lub skradzionymi papierami.
źródło: RMF FM
dś