"Dbajmy o swoje bezpieczeństwo, wówczas dbamy też o innych". Słowa powtarzane jak mantra
O tym, że należy dbać o własne bezpieczeństwo, co pozwoli nam też zadbać o tych, którzy musieliby nam nieść pomoc, dyrektor Sebastian Kluska oraz przedstawiciele innych służb, w tym straży pożarnej, policji, czy pogotowia ratunkowego mówią każdego dnia. Niestety, choć nie brakuje tragedii na Pomorzu, to jak pokazują statystyki, pracy służby ratunkowe w województwie pomorskim z roku na rok mają więcej.
Tylko w 2023 roku ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR interweniowali 438 razy. To średni 1,2 wyjścia dziennie, co pokazuje, że Morze Bałtyckie jest niebezpieczne przez cały rok i wszelkie akcje edukacyjne mające na celu podniesienie poziomu świadomości nt. zagrożeń, jakie niesie za sobą morze, są potrzebne i ważne.
MSPiR SAR musi być w gotowości całą dobę, a także reagować na warunki pogodowe. Tak jest np. w przypadku m/s Sztorm, którego załoga swoją obecność w danym porcie uzależnia od pogody właśnie.
- Jednostka na co dzień stacjonuje w Helu, ale gdy jest niekorzystny wiatr i fale z północnego kierunku, to w porcie mocno faluje i statek może uderzyć o dno. Stąd w sytuacji, gdy pogoda zwiastuje sztorm, jednostka o tożsamej nazwie przechodzi do Gdyni i tam czekamy na odpowiednie warunki, ale cały czas utrzymujemy pogotowie ratownice - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Sebastian Kluska, dyrektor MSPiR SAR.
Morski statek ratowniczy typu SAR-3000, a więc m/s Sztorm powstał w stoczni Remontowa Shipbuilding SA w Gdańsku, pozostałe dwie jednostki tego typu tj. m/s Pasat i m/s Orkan zbudowane zostały w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni.
- Statki te przeznaczone są do prowadzenia działań związanych z poszukiwaniem i ratowaniem życia ludzkiego na Morzu Bałtyckim, w polskiej strefie odpowiedzialności. Statki te operują w każdych warunkach hydrologiczno-meteorologicznych, Ich zadaniem jest zarówno udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej, jak i prowadzenie długotrwałych działań poszukiwawczych - informuje MSPiR SAR.
Jak wynika z informacji udostępnionych przez służbę, gotowość do akcji tj. do ratowania życia ludzkiego na morzu wynosi 15 minut.
Do zadań jednostki należą m.in.:
- Poszukiwanie oraz podejmowanie rozbitków z wody i środków ratunkowych.
- Udzielanie rozbitkom kwalifikowanej pomocy medycznej.
- Transport poszkodowanych (rozbitków, rannych i chorych) na ląd.
- Gaszenie pożarów na statkach Holowanie ratownicze.
Sztorm nie odpuszcza. Trudne warunki na Bałtyku. Służby apelują, aby nie wchodzić do wody i w okresie świąteczno-noworocznym odpuścić sporty wodne
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wzdłuż całego Wybrzeża obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego. Oznacza to, że wiatr w porywach może osiągać prędkość od 85 km/h do nawet 115 km/h, a średnia prędkość wiatru wynosić może ok. 70-85 km/h.
Taka prędkość wiatru może zwiastować stan morza określony na 8, a nawet 10 stopień skali Beauforta, a więc od sztormu do bardzo silnego sztormu. Takie warunki pogodowe mają utrzymać się do późnych godzin nocnych 26 grudnia.
Gdzie można spotkać jednostki MSPiR SAR?
Centra i stacje ratownictwa Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR znajdują się w:
- MRCK Gdynia.
- MPCK Świnoujście.
- MSR Trzebież.
- MSR Dziwnów.
- MSR Kołobrzeg.
- MSR Darlowo.
- MSR Ustka.
- MSR Łeba.
- MSR Wladyslawowo.
- MSR Górki Zach.
- MSR Hel.
- BSR Świbno.
- BSR Sztutowo.
- MSR Tolkmicko.

Czytaj więcej w serwisie dziennikbaltycki.pl:
- Akcja ratunkowa na Bałtyku! W Boże Narodzenie interweniować musiała MSPiR SAR
- Akcja ratunkowa na Bałtyku. Zakończono poszukiwania w pobliżu platformy Petro Giant!
- Poszukiwania na plaży w Jelitkowie. 50-latek z synem zaginęli
- Udane poszukiwania. Mężczyzna wpadł do wody w Porcie Wojennym. Szybka reakcja służb!
Sonda "Dziennika Bałtyckiego". Jak praca, to Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!