Szyld Gazpromu z fasady zdjęli, ale dalej handlują rosyjskim gazem. Kto? Niemiecka państwowa firma SEFE, dawniej Gazprom Germania

Robert Szulc
Opracowanie:
Jeszcze w kwietniu 2022 r. na gmachu był szyld Gazprom Germania. Dziś nie ma po nim śladu, ale firma dalej handluje rosyjskim gazem
Jeszcze w kwietniu 2022 r. na gmachu był szyld Gazprom Germania. Dziś nie ma po nim śladu, ale firma dalej handluje rosyjskim gazem Fot. Google Streer View / East News
Znacjonalizowana przez niemiecki rząd jesienią 2022 roku firma gazowa SEFE (dawniej: Gazprom Germania) po raz pierwszy od początku ubiegłorocznego kryzysu energetycznego chce ponownie zacząć wykorzystywać rosyjski gaz skroplony LNG. Stoi to w wyraźnej sprzeczności z celem rządu federalnego, jakim jest uniezależnienie się od dostaw z Rosji – wynika z informacji agencji Bloomberga.

Jak ustalił Bloomberg, firma Securing Energy for Europe GmbH (SEFE) planuje 1 października przyjąć dostawę LNG z zakładu skraplania Jamał na Syberii. Należący do SEFE tankowiec Amur River odbierze ładunek w belgijskim Zeebrugge, a następnie przetransportuje go do Indii.

"Zaprzecza to prawie wszystkiemu, co rząd federalny mówił na ten temat w przeszłości. Najwyraźniej powiązania gospodarcze z Rosją nie są tak łatwe do rozwiązania, jak chcieliby politycy" – skomentował Christian Leye, rzecznik ds. polityki gospodarczej frakcji Lewicy w Bundestagu.

Berlin wypowiadał się wcześniej kategorycznie przeciwko importowi rosyjskiego LNG, podkreślając, że nie popiera zakupów rosyjskiego gazu skroplonego – stwierdzono w styczniu w dokumencie ministerstwa gospodarki, któremu podlega SEFE.

Jak wówczas utrzymywano, "rząd federalny poinformował przedsiębiorstwa, że podejmie odpowiednie kroki, aby w miarę możliwości wykluczyć zakup rosyjskiego LNG" – przypomniał Bloomberg.

Podczas konferencji prasowej w marcu minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) powiadomił, że Niemcy "nie są obecnie uzależnione od dostaw rosyjskiego gazu". "Niemieckie firmy nie kupują gazu LNG od firm rosyjskich ani w Rosji. W zasadzie jesteśmy niezależni od rosyjskiego gazu" – wyjaśnił wówczas Habeck.

Zapytana przez Bloomberg rzeczniczka SEFE oznajmiła w korespondencji mailowej, że "niemieckie porty nie są zaangażowane w ten proces, podobnie jak europejskie czy niemieckie sieci gazowe". "W związku z tym te dostawy nie trafiają na rynek niemiecki, do przemysłu ani do konsumentów w Niemczech" - dodała.

SEFE ma długoterminowy kontrakt z Jamał LNG, "odziedziczony" z czasów Gazpromu. Posiada również odrębną długoterminową umowę na dostawy z indyjską firmą GAIL Ltd. Zgodnie z umową z 2018 roku SEFE musiałoby zapłacić za dostawy nawet w sytuacji, gdy nie zostałyby one dostarczone do Indii. "Taka procedura nie byłaby uzasadniona ekonomicznie" – wyjaśniła rzeczniczka SEFE.

Chociaż UE nałożyła na Kreml daleko idące sankcje na skutek inwazji Rosji na Ukrainę, nadal zezwala na import gazu LNG z Rosji. Część europejskich polityków potępia jednak zgodę na dostawy rosyjskiego LNG, które wzrosły po wstrzymaniu przez Gazprom dostaw rurociągami Nord Stream – podkreślił Bloomberg.

Po znacjonalizowaniu SEFE przez rząd federalny, Moskwa nałożyła sankcję na tę firmę, blokując jej dostęp do rosyjskiego LNG, w tym z Jamału. Jednak w czerwcu Rosja złagodziła ten zakaz.

Niemieckie ministerstwo gospodarki po otrzymaniu zapytania od Bloomberg jeszcze nie skomentowało sprawy, tłumacząc, że obecnie ją analizuje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Merideth Lorena
They pay me $285 per hour to work on a laptop. I had no clue it was possible, but a close friend made $26,000 in four weeks working on this simple offer, (g 87e) and she convinced me to try it. For further information, please see.

Click and Copy Here══════►►► W­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
c
coperta
23 września, 14:32, PiS lubi ruskch:

W poniedziałek „Wyborcza" opisała przypadek posła Kukiz’15 Jarosława Sachajki. To kandydat do Sejmu, który zajmuje wysokie trzecie miejsce na chełmskiej liście PiS. Jest wiceszefem Stowarzyszenia Polska-Białoruś, jawnie wspierającego reżim Aleksandra Łukaszenki. Stowarzyszenie wywodzi się z PRL-owskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, co przyznaje sam Sachajko.

Poseł Sachajko nie jest jedyny. PiS ma na listach więcej kandydatów, którzy przez lata popierali białoruskiego dyktatora.

Spośród jego miłośników najbardziej zasłynął Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu.

W 2016 r. Karczewski odwiedza dyktatora w Mińsku. Po powrocie mówi publicznie, że Łukaszenka „jest człowiekiem ciepłym (...) To polityk, któremu bardzo zależy na Białorusi. Gołym okiem widać, że Białoruś się zmienia, rozwija". I w ogóle chwali swój wyjazd do Mińska i rozmowy z oficjelami reżimu, choć dzieje się to w czasie, gdy Łukaszenka przykręca śrubę polskiej mniejszości na Białorusi i gdy otwarcie wspiera agresję Rosji na Ukrainę.”

„Inny senator PiS Jacek Bogucki zajmuje drugie miejsce na podlaskiej liście PiS do Sejmu. To jeden z najwulgarniejszych pisowskich hejterów. Publicznie nazywa Donalda Tuska m.in. „szwabem [wulgaryzm]skim", „kukłą gó.wnianą", „niemieckim przybłędą", „wrzodem na du.pie", „diabelskim łajnem", „ku.rwą sprzedajną" i „unijnym zupakiem". Porównuje też Tuska do Hitlera.

Inaczej Bogucki odnosi się do ludzi Łukaszenki. „Jest mi niezmiernie miło, że przyjął Pan zaproszenie /…/ Cieszy nas konstruktywny dialog" - tak wita Igora Bryłę, białoruskiego wiceministra rolnictwa. Panowie spotykają się w 2016 r.

Jacek Bogucki oświadcza wówczas, że „Republika Białorusi jest ważnym partnerem Polski". Robi to jako sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zatem reprezentuje również rząd PiS.”

„W 2017 r. Bogucki uroczyście otwiera targi spożywcze Prodexpo w białoruskim Mińsku.”

„„W 2016 r. posłowie i senatorzy pod wodzą przedstawicieli PiS i Kukiz’15 reaktywują Polsko-Białoruską Grupę Parlamentarną.

Grupa, która kilkanaście lat wcześniej współpracowała z deputowanymi Łukaszenki, nie istniała za rządów PO-PSL, bo UE nie uznaje białoruskiego parlamentu.

Kto kieruje utworzoną na nowo proreżimową grupą? Dwóch współprzewodniczących. To pisowiec Mieczysław Baszko oraz Adam Andruszkiewicz”

znajdź doktora co ci POmoże, nie widzę dla ciebie ratunku

j
jesica
23 września, 14:32, Prawda:

Najwięcej gazu LPG kupuje rząd PiS.

Więcej niż reszta Europy razem.

niezły jesteś ale w lizanku rowów tuż PO opróżnieniu się klienta, dlaczego za tą przyjemność im płacisz nie odwrotnie

G
Gosc
Stand: 30.08.2023 13:59 Uhr

Dem Krieg in der Ukraine und westlichen Sanktionen gegen Russland zum Trotz: Die Europäische Union importiert deutlich größere Mengen russisches Flüssigerdgas als vor dem Angriff. Es geht um Rekordmengen an LNG.
G
Gosc
Przeciez Polska kupuje ruski LNG Gaz. Wszystkie kraje EU kupuja aktualnie wiecej ruskiego LNG Gazu jak przed wojna na Ukrainie.
D
Donek
23 września, 14:32, PiS lubi ruskch:

W poniedziałek „Wyborcza" opisała przypadek posła Kukiz’15 Jarosława Sachajki. To kandydat do Sejmu, który zajmuje wysokie trzecie miejsce na chełmskiej liście PiS. Jest wiceszefem Stowarzyszenia Polska-Białoruś, jawnie wspierającego reżim Aleksandra Łukaszenki. Stowarzyszenie wywodzi się z PRL-owskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, co przyznaje sam Sachajko.

Poseł Sachajko nie jest jedyny. PiS ma na listach więcej kandydatów, którzy przez lata popierali białoruskiego dyktatora.

Spośród jego miłośników najbardziej zasłynął Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu.

W 2016 r. Karczewski odwiedza dyktatora w Mińsku. Po powrocie mówi publicznie, że Łukaszenka „jest człowiekiem ciepłym (...) To polityk, któremu bardzo zależy na Białorusi. Gołym okiem widać, że Białoruś się zmienia, rozwija". I w ogóle chwali swój wyjazd do Mińska i rozmowy z oficjelami reżimu, choć dzieje się to w czasie, gdy Łukaszenka przykręca śrubę polskiej mniejszości na Białorusi i gdy otwarcie wspiera agresję Rosji na Ukrainę.”

„Inny senator PiS Jacek Bogucki zajmuje drugie miejsce na podlaskiej liście PiS do Sejmu. To jeden z najwulgarniejszych pisowskich hejterów. Publicznie nazywa Donalda Tuska m.in. „szwabem [wulgaryzm]skim", „kukłą gó.wnianą", „niemieckim przybłędą", „wrzodem na du.pie", „diabelskim łajnem", „ku.rwą sprzedajną" i „unijnym zupakiem". Porównuje też Tuska do Hitlera.

Inaczej Bogucki odnosi się do ludzi Łukaszenki. „Jest mi niezmiernie miło, że przyjął Pan zaproszenie /…/ Cieszy nas konstruktywny dialog" - tak wita Igora Bryłę, białoruskiego wiceministra rolnictwa. Panowie spotykają się w 2016 r.

Jacek Bogucki oświadcza wówczas, że „Republika Białorusi jest ważnym partnerem Polski". Robi to jako sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zatem reprezentuje również rząd PiS.”

„W 2017 r. Bogucki uroczyście otwiera targi spożywcze Prodexpo w białoruskim Mińsku.”

„„W 2016 r. posłowie i senatorzy pod wodzą przedstawicieli PiS i Kukiz’15 reaktywują Polsko-Białoruską Grupę Parlamentarną.

Grupa, która kilkanaście lat wcześniej współpracowała z deputowanymi Łukaszenki, nie istniała za rządów PO-PSL, bo UE nie uznaje białoruskiego parlamentu.

Kto kieruje utworzoną na nowo proreżimową grupą? Dwóch współprzewodniczących. To pisowiec Mieczysław Baszko oraz Adam Andruszkiewicz”

Podpisz się zomowiec, palańcie co napiszesz o sfoich folgzdojczach

B
By żyło się lepiej:)
Klaruje się dalej sprawa Odry. Wybiórcza, razem z Greenpeace Polska (skład zarządu podaje poniżej – same polskie nazwiska:)) proponują utworzenie parku narodowego blokującego możliwość wszelkich polskich inwestycji dotyczących żeglugi na rzece.

Zarząd Greenpeace Polska: Aleksander Egit, Gertrud Koerbler, Heinz Reindl, Florian Faber, Karin Küblböck.

https://wpolityce.pl/polityka/613605-dr-chocian-greenpeace-przyszedl-niemcom-z-pomoca-ws-odry

https://wgospodarce.pl/opinie/50303-dlaczego-w-zarzadzie-greenpeace-polska-nie-ma-polakow

https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8211645,niemieccy-zieloni-przeciwni-polskim-planom-regulacji-odry.html

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/port-kontenerowy-w-swinoujsciu-niemcy-chca-zablokowac-inwestycje/rjwl2c5
W
Winston
Bo jak powiedział W. Churchill : Niemcy powinno się bombardować profilaktycznie co 50 lat.
G
Gjj
23 września, 14:32, Prawda:

Najwięcej gazu LPG kupuje rząd PiS.

Więcej niż reszta Europy razem.

Przykłady?

K
Ketol
23 września, 14:36, ja13:

Niemcy tak dostali po tylkach za te biznesy z ruskimi ze teraz maja recesje, mysleli ze sa tacy madrzy i beda brokerem ruskiego gazy na cala Europe, no to przyszedl Wujek Sam, rozwalil im rurociag, nalozyl embarga i teraz kombinujcie niemiaszku jak to ogarnac :)

Niemcy chcą naprawić Nord Stream 1 po sabotażu, ale musieliby wpuścić Rosjan na Bałtyk.

Firma niemiecka E.on poinformowała o planie „osuszenia i zabezpieczenia” gazociągu z Rosji o nazwie Nord Stream 1, który razem z Nord Stream 2, stał się celem sabotażu we wrześniu 2022 roku. Nie znaleziono dotąd sposobu na naprawę rury, która uwzględniałaby wpuszczenie Rosjan na wrażliwy obszar Bałtyku.

https://biznesalert.pl/nord-stream-1-naprawa-e-on-niemcy-rosja-gazprom-energetyka-gaz/

j
ja13
Niemcy tak dostali po tylkach za te biznesy z ruskimi ze teraz maja recesje, mysleli ze sa tacy madrzy i beda brokerem ruskiego gazy na cala Europe, no to przyszedl Wujek Sam, rozwalil im rurociag, nalozyl embarga i teraz kombinujcie niemiaszku jak to ogarnac :)
P
Prawda
Najwięcej gazu LPG kupuje rząd PiS.

Więcej niż reszta Europy razem.
D
Donek
Mają w oczach euro, nieważne że ktoś ginie na wojnie 🐖i tyle
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu