W maju tego roku zgodnie z zarządzeniem Ministra Aktywów Państwowych powołano zespół do spraw wydzielenia aktywów węglowych ze spółek sektora energetycznego z udziałem Skarbu Państwa jako organ pomocniczy ministra. Spółki energetyczne liczyły, że ten proces zakończy się jeszcze w tym roku.
Tymczasem zapowiedź ministra finansów Andrzeja Domańskiego z 28 sierpnia wprowadziła niepokój wśród inwestorów, którzy najwyraźniej tracą już cierpliwość. Minister powiedział bowiem, że w budżecie na 2025 r. nie zaplanowano środków na wydzielenie aktywów węglowych. Tuż po deklaracji ministra finansów kurs akcji Polska Grupa Energetyczna (PGE), Enea i Tauron traciły odpowiednio po 3,5 proc. 3,2 proc. i 4,6 proc. Pod koniec sesji zdołały nieco poprawić notowania, ale były to tylko zmiany kosmetyczne.
Rządy działają jak w „Luna Parku”?
- W przypadku spółek energetycznych, które posiadają aktywa węglowe i ich akcje są notowane na GPW w Warszawie, to niestety przechodzą taki „rollercoaster”, który wynika z permanentnej niepewności, co się wydarzy w sprawie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). To właśnie NABE miało docelowo przejąć aktywa węglowe, a tymczasem rząd informuje, że nie będzie środków w przyszłorocznym budżecie na realizację tego projektu – powiedział Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.
Dodał, że kursy akcji spółek energetycznych obciążone aktywami węglowymi, będą nadal ulegać wahaniom, dopóki sytuacja z NABE się nie wyjaśni i nie dojdzie do ostatecznych decyzji. Rozczarowania - dotyczącego podejścia poszczególnych rządów - nie kryją również inni analitycy giełdowi.
- Inwestorzy od wielu lat są mamieni przez polityków obietnicą wydzielenia aktywów węglowych z giełdowych koncernów energetycznych, co prowadziłoby do restrukturyzacji tych spółek, poprawiając ich rentowność i szerzej otwierając możliwość inwestycji w OZE i inne nisko emisyjne technologie. W oczach inwestorów wydzielenie aktywów węglowych było więc prostym krokiem do poprawy wyników koncernów energetycznych i tym samym wzrostu cen ich akcji na giełdzie – powiedział Marcin Kiepas, analityk Tickmill.
Jego zdaniem, brak widoków na takie wydzielenie w naturalny więc sposób został źle przyjęty przez inwestorów.
Stabilizacja kursów akcji spółek energetycznych?
Kursy spółek takich jak PGE, Enea i Tauron po decyzji rządu spadały przez kilka dni, aby potem lekko odreagować. Jeżeli jednak spojrzymy na ostatnie pięć dni notowań, to niestety nie wygląda to zbyt „różowo”. Tauron, choć dzisiaj próbuje nieco odrobić straty, to jednak w ciągu ostatnich dni spadł o ponad 7,8 proc. Z kolei PGE w ciągu pięciu dni kurs spadł o ponad 4,2 proc. W przypadku Enei ta strata z ostatnich 5 dni wynosi ponad 4,8 proc. Jest nadzieja, że kolejne dni przyniosą dalszą poprawę notowań spółek energetycznych.
- Duża część inwestorów z takim odwlekaniem sprawy się liczyła, stąd w dużej mierze ten scenariusz jest już zawarty w cenach i dlatego raczej nie sprowokuje trwałych spadków notowań akcji koncernów energetycznych. W odróżnieniu od sytuacji, gdyby w przyszłości te aktywa udało się wydzielić, co z pewnością wywindowałoby giełdowe kursy tych spółek – podsumował Marcin Kiepas.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Strefa Biznesu: Polska w tym wyścigu wygrywa z Niemcami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?