Mnóstwo ludzi przyjechało w niedzielę, 5 lipca na giełdę w Miedzianej Górze. Do niektórych stoisk ustawiały się kolejki, ludzie kupowali przede wszystkim ubrania oraz artykuły gospodarstwa domowego. Co ciekawe, niewiele osób wystawiało lub oglądało samochody, jak to było przed laty. Kierowcy, którzy przyjechali na giełdę musieli uzbroić się w cierpliwość. Na drodze krajowej numer 74, która prowadzi na targowisko, były ogromne korki. Wszyscy musieli czekać, by dostać się na plac targowy.ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA KOLEJNYCH SLAJDACH>>>
Aleksander Piekarski
Mnóstwo ludzi przyjechało w niedzielę, 5 lipca na giełdę w Miedzianej Górze. Do niektórych stoisk ustawiały się kolejki, ludzie kupowali przede wszystkim ubrania oraz artykuły gospodarstwa domowego. Co ciekawe, niewiele osób wystawiało lub oglądało samochody, jak to było przed laty.
Kierowcy, którzy przyjechali na giełdę musieli uzbroić się w cierpliwość. Na drodze krajowej numer 74, która prowadzi na targowisko, były ogromne korki. Wszyscy musieli czekać, by dostać się na plac targowy.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice