Skandaliczne słowa w Kanale Sportowym
Tydzień temu podczas audycji "KS Poranka" na Kanale Sportowym Monika Wądołowska jak zwykle odczytywała prognozę pogody. Tym razem jednak przerwała w pół zdania, bo nie spodobała jej się treść informacji, którą miała przekazać słuchaczom. Mówiąc o temperaturach, które tego dnia miały wahać się od 15 do 19 stopni, przeczytała początek zdania - że są „prawie tak niskie, jak wiek dziewczyn…”.
- To mocne było, ale nie przeczytałaś tego - wtrącił Kamil Gapiński. Zdanie dokończył za to wydawca Jakub Białek: „Prawie tak niskie, jak wiek dziewczyn, które były podrywane przez niektórych polskich influencerów”.
Nawiązanie w taki sposób do głośnej afery Pandora Gate nie spodobało się Wądołowskiej, która powiedziała wprost, że jej to nie śmieszy.
Reklamodawcy wycofują się z Kanału Sportowego. To już koniec projektu?
W poniedziałek w mediach społecznościowych Kanał Sportowy przeprosił za swoje "żarty". Firma Sharp nie chciała mieć jednak dłużej nic wspólnego z tego typu narracją i poinformowała dzień później, że nie będzie już sponsorowała prognozy pogody w porannym programie Kanału Sportowego „KS Poranek”. Wcześniej podobną decyzję podjęła marka Lipton, która była głównym partnerem „KS Poranka”.
W kontekście niesmacznych żartów przywołano też nagranie sprzed kilku lat, na którym jeden z prowadzących Kanał Sportowy - Maciej „Człowiek Warga” Dąbrowski - podpowiadał innemu youtuberowi wulgarne odzywki do nastolatek. Prezenter został zwolniony po nagłośnieniu sprawy.
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami ekspertka od marketingu Anna Gołębicka podkreśliła, że kryzys wizerunkowy w sytuacji, gdy wycofują się sponsorzy, to poważna sytuacja.
- Szczególnie dla produktów, kanałów czy mediów komercyjnych, które z tych sponsorów żyją. To może zachwiać ich płynnością finansową, a co za tym idzie, nawet doprowadzić do upadku – dodała.
Nie oznacza to jednak, że Kanał Sportowy nie ma szans podnieść się z kryzysu wizerunkowego.
lena
