Unia Europejska testuje cyfrowe euro. Co z cyfrowym złotym? Czy waluty cyfrowe zablokują rozwój kryptowalut?

OPRAC.:
Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Złoty cyfrowy? Głosy o przywiązaniu Polaków do gotówki jako wolności gospodarczej płynące z NBP czytać można także w kontekście tego, że 2023 rok to rok wyborczy, więc drażnienie społeczeństwa nowinkami gospodarczymi w czasie wysokiej inflacji wydaje się ten projekt odsuwać znacząco w czasie.
Złoty cyfrowy? Głosy o przywiązaniu Polaków do gotówki jako wolności gospodarczej płynące z NBP czytać można także w kontekście tego, że 2023 rok to rok wyborczy, więc drażnienie społeczeństwa nowinkami gospodarczymi w czasie wysokiej inflacji wydaje się ten projekt odsuwać znacząco w czasie. Paweł Łacheta / Polska Press
W 2022 roku podwoiła się liczba banków centralnych, które ogłosiły prace lub rozważają wprowadzenie waluty cyfrowej - CBDC (z ang. central bank digital currency). W tej chwili już nawet sto banków centralnych – w tym polski – deklarują, że pracują nad CBDC. Cyfrową walutę wprowadziły Chiny, decydując nawet, że docelowo chcą całkowicie zastąpić juana jego cyfrowym odpowiednikiem. Czy cyfrowe euro lub cyfrowy złoty są w stanie zagrozić dzisiejszej pozycji bitcoina i innych kryptowalut?

Unia Europejska w 2023 roku chce przystąpić do testowania cyfrowego euro, SWIFT ogłosił właśnie, że startuje z przygotowaniami do współpracy z centralnie kontrolowanymi walutami cyfrowymi CBDC. Także polski bank centralny myśli o cyfrowej walucie. Czy jednak cyfrowa waluta jest w nam w ogóle potrzebna?

Waluty cyfrowe: mniej prywatności i większa kontrola państwa

Widzę szanse dla cyfrowego euro, choć nie oczekiwałbym, że zmniejszy się popularność kryptowalut, jak chce tego Europejski Bank Centralny. Pamiętajmy, że centralnie kontrolowana waluta oznacza mniej prywatności i większą kontrolę państwa nad finansami. Trudno będzie zyskać społeczną akceptację dla tego typu rozwiązań – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji.

W 2022 roku podwoiła się liczba banków centralnych, które ogłosiły prace lub rozważają wprowadzenie CBDC (z ang. central bank digital currency) i w tej chwili już nawet sto banków centralnym – w tym polski – deklarują, że pracują nad CBDC.

Unia Europejska w 2023 roku rozpoczyna testy, by wprowadzić do publicznego użytku cyfrowe euro. A Komisja Europejska ogłosiła właśnie, że w 2023 roku pojawią się odpowiednie zapisy prawne do wprowadzenia cyfrowej waluty europejskiej. Pełne wdrożenie cyfrowego euro CBDC zapowiadane jest na 2026 roku.

EBC spodziewa się, że używanie cyfrowego euro we wszystkich krajach członkowskich mogłoby pobudzić gospodarkę.

Od jakiej daty przysługuje świadczenie uzupełniająceŚwiadczenie uzupełniające przyznamy Ci od miesiąca, w którym spełnisz wymagane warunki, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłosisz wniosek o to świadczenie.

500 plus dla seniora po zmianach. Sprawdź jak złożyć wniosek...

- Ideę cyfrowego euro wspiera prezes EBC Christine Lagarde – zagorzała krytyczka kryptowalut. A biorąc pod uwagę to, że od 5 kwietnia trwają konsultacje społeczne, dzięki którym Komisja Europejska chce lepiej poznać interakcje między CBDC a innymi metodami płatności, wydaje się, że przyszły rok będzie kluczowy, jeśli chodzi o europejską walutę cyfrową. Polski bank centralny raczej jest powściągliwy w sprawie cyfrowej waluty. NBP wprawdzie także opracował raport w sprawie cyfrowego złotego, ale jednocześnie, jak zaznacza, dostrzega komplikacje wynikające z braku podstaw prawnych do wprowadzenia CBDC w Polsce - mówi Radosław Jodko.

Cyfrowy złoty: Polaków jednak trudno oderwać od gotówki

Głosy o przywiązaniu Polaków do gotówki jako wolności gospodarczej płynące z NBP czytać można także w kontekście tego, że 2023 rok to rok wyborczy, więc drażnienie społeczeństwa nowinkami gospodarczymi w czasie wysokiej inflacji wydaje się ten projekt odsuwać znacząco w czasie.

Cyfrową walutę wprowadziły Chiny, decydując nawet, że docelowo chcą całkowicie zastąpić juana jego cyfrowym odpowiednikiem.

- Wydaje się, że to one oraz popularność kryptowalut zmusiły resztę świata do przyspieszenia prac nad cyfrowymi walutami. Przykład chiński doskonale pokazuje wszystkie słabości i wady centralnie kontrolowanej waluty cyfrowej. W tym systemie bowiem rząd chiński śledzi każdy ruch pieniądza, każdy przelew, monitoruje stan posiadania i może nawet zdecydować o tym, że pieniądze wyparowują z konta - podkreśla Radosław Jodko.

O ile więc cyfrowe rozliczenia za pomocą CBDC mają sens w przypadku rozliczeń między państwami, szczególnie tam, gdzie kluczowa jest transparentność, o tyle trudno sobie wyobrazić, że społeczną akceptację zyska idea tego, by państwo kontrolowało i monitorowało nasze przelewy oraz nasz stan posiadania.

Zresztą Unia Europejska zakłada współistnienie fizycznego pieniądza obok cyfrowego, zdając sobie sprawę z tego, jak wielki opór napotkałaby decyzja choćby w teorii oznaczająca groźbę kontroli państw na prywatnymi finansami obywateli. Po co więc w ogóle zabiera się za wprowadzenie CBDC?

- Wydaje mi się, że banki centralne próbują w ten sposób znaleźć odpowiedź na rosnącą popularność kryptowalut i wszelkich rozwiązań opartych na blockchainie. Odpowiedź zresztą jest nietrafiona. Bo centralnie zarządzana i kontrolowana waluta cyfrowa jest jednak przeciwieństwem modelu finansów zdecentralizowanych (DeFi) oraz sieci niekontrolowanej (samokontrolującej), chroniącej prywatność, rozproszonej - wyjaśnia Radosław Jodko.

Jakie mogą być korzyści z wprowadzenia cyfrowych walut?

Utrata anonimowości przy transakcjach znacząco wpłynąć mogłaby na walkę z terroryzmem i jego nielegalnym finansowaniem – to z pewnością dla wielu jest ważny argument. W sytuacji chwiejności rynków – bankom centralnym byłoby zdecydowanie łatwiej wpływać i sterować gospodarką, biorąc pod uwagę przede wszystkim wprowadzenie CBDC jako środka rozliczeniowego pomiędzy bankami centralnymi oraz do transakcji międzynarodowych.

Oferty w kategorii militaria

Materiały promocyjne partnera

Myśląc o konsumentach, moglibyśmy szukać plusów w tym, że zniknęłyby koszty prowadzenia kont, wydawania kart, wszelkich tego typu opłat bankowych. Przelewy zagraniczne docierałyby w kilka sekund.

Cyfrowe waluty bez szans z kryptowalutami?

Tyle że to wszystko – a nawet więcej – mamy także w przypadku operowania kryptowalutami. Nie mam wątpliwości, że w ciągu najbliższych dekad z pewnością czeka nas rewolucja systemów bankowych.

- Ale spodziewam się, że większy wpływ na to będą miały właśnie doświadczenia pokolenia, które w tej chwili nie tylko „bawi się” kryptowalutami, ale i projektuje swój biznes w oparciu o blockchain i krypto. To oni wymuszą zmiany. Banki centralne, poza dogadaniem się z wszystkimi innymi graczami na rynku finansowym, chcąc przekonać obywateli krajów do centralnie kontrolowanej waluty cyfrowej, muszą przede wszystkim wymyślić, jak przekonać ich, że większa kontrola nie będzie wiązała się z naruszaniem prywatności obywateli, - uważa Radosław Jodko

- Natomiast sterowanie popytem w postaci zmuszania nas do wydania pieniędzy w określonym terminie – leży w interesie każdego z nas. To czyni z tego projektu w zasadzie mission impossible. I bardziej od speców od finansów potrzebujemy do tego filozofów. Dlatego z większą niecierpliwością czekam na prawne rozwiązania UE dotyczące kryptowalut, a stablecoin postrzegam jedynie jako alternatywę, którą banki centralne mogą wprowadzić, żeby obserwować, jak zmiany społeczne i gospodarcze na rynku zmieniają nawyki konsumentów. I z tego wyciągać wnioski na przyszłość dodaje Radosław Jodko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu