W Kielcach i okolicy trwa największy od 40 lat inwestycyjny boom!

Marzena Smoręda
Niespotykana od 40 lat liczba inwestycji mieszkaniowych w regionie świętokrzyskim. Kilkadziesiąt obiektów, głównie w Kielcach, budują deweloperzy, w setkach można liczyć domy stawiane przez inwestorów indywidualnych.

Jak twierdzą eksperci od obrotu nieruchomościami, to efekt ożywienia gospodarczego, dobrego gospodarczego klimatu dla inwestycji oraz trendu wyprowadzania się z prowincji do dużych miast. Taki budowlany boom może potrwać jeszcze przynajmniej dwa lata.

Wielki plac budowy
Od lat 70. i 80. ubiegłego wieku nie było w Kielcach i ościennych gminach takiego rozmachu w budownictwie mieszkaniowym, jaki obserwowany jest na przestrzeni ostatniego roku. W tej chwili w budowie jest około 30 inwestycji wielorodzinnych, a segment budownictwa jednorodzinnego to wielki plac budowy. - Rzeczywiście, nawet gołym okiem widać, że przede wszystkim w Kielcach nie kończy się jeszcze jedna budowa, a już kopie się fundamenty pod kolejną. I na wszystkie mieszkania nie brakuje chętnych! - mówi Wojciech Rusin, właściciel biura Properco.pl Nieruchomości.

Popyt na mieszkania, które poza Kielcami buduje się w tej chwili między innymi w Nowinach, Siodłach koło Zagnańska, w Wiśniówce, Cedzynie, to przede wszystkim efekt odpływu mieszkańców małych miast i miasteczek do dużej aglomeracji, jaką są Kielce, przede wszystkim za pracą, ale nie bez wpływu na taką sytuację jest obserwowane ożywienie gospodarcze. Spada bezrobocie, rosną wynagrodzenia, które w tej chwili są najwyższe od 26 lat, a tym samym rośnie zdolność kredytowa pracujących, co przy najniższym od 1989 roku oprocentowaniu kredytów mieszkaniowych daje duże szanse na zakup własnego lokum.

Młodzież, single, emeryci
Kto kupuje nowe mieszkania. - Przekrój wiekowy klientów jest szeroki, od 25 do 80 lat! Rodzice kupują mieszkania dla studiujących w Kielcach dzieci, na swoim chcą zamieszkać około 30-letni single, młode małżeństwa, rodziny z dziećmi, rozwiedzeni, którzy po rozstaniu muszą mieć swój oddzielny kąt, ludzie w średnim wieku, by na przykład zmienić lokalizację i standard mieszkania na wyższy, coraz więcej jest też osób, które sprzedają domy na wsi i wracają do miasta, by żyć tu w większym komforcie i z lepszym dostępem do miejskiej infrastruktury, oraz emeryci, którzy z dobrą zachodnią emeryturą wracają do kraju, w rodzinne strony z Kanady, Stanów Zjednoczonych, by tu spędzić jesień życia - wyjaśnia ekspert.

Pęd ku wygodzie
Generalnie sytuacja mieszkaniowa w regionie świętokrzyskim bardzo się poprawia, bo jeszcze niedawno w naszych domach mieszkało się wielopokoleniowo, a statystyki pokazywały, że mieliśmy jedne z najbardziej zagęszczonych mieszkań w Europie.
- Powodzi się nam coraz lepiej, zmienia się mentalność społeczeństwa i dążymy do wygody, dlatego o mieszkaniu z rodzicami czy dziadkami nawet nie ma teraz mowy. Warunki ku temu już są sprzyjające, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby region ściągał tu inwestycjami gospodarczymi w nowych technologiach specjalistów z różnych regionów kraju, i co bardzo ważne, nie pozwolił na wyjazdy młodych i tu wykształconych ludzi poza region oraz zachęcał młodzież do powrotu w rodzinne strony. Jest boom gospodarczy, jest więc pole do popisu dla biznesu i samorządu - uważa Wojciech Rusin.

Ze wzrostem poziomu życia wiąże się koszt inwestycji w mieszkanie. Nowe, deweloperskie kosztują w Kielcach od 3,9 do 5,5 tysiąca złotych za metr kwadratowy. Ceny zależą od lokalizacji, standardu wykończenia. Można przyjąć, że średnio wynoszą 4,5-4,7 tysiąca złotych za metr. Co ciekawe, niemal nie zmieniają się od pięciu lat. Powierzchnia na rynku wtórnym jest sporo tańsza. Mieszkanie do remontu można w Kielcach kupić nawet w cenie poniżej 3 tysięcy za metr kwadratowy. To sytuacja niespotykana od siedmiu lat na tym rynku.

Gdzie chcemy mieszkać?
- Przede wszystkim w lokalizacji zapewniającej prestiż, szybki dostęp do ścisłego centrum, nieopodal terenów zielonych i rekreacyjnych - mówią nabywcy nowych mieszkań. Na bliskości sklepów, szkół, uczelni, węzłów komunikacji miejskiej zależy przede wszystkim nabywcom lokali na rynku wtórnym. Preferencje zależą więc przede wszystkim od zasobności portfela. W moim odczuciu ten trend będzie się utrzymywał, a chętnych na własne mieszkania, szczególnie w Kielcach, nie zabraknie. Niestety, nasze powiaty już mają z tym problem, stąd panujący tam zastój w budownictwie wielorodzinnym - dodaje Wojciech Rusin.

Atrakcyjne mieszkanie może być Twoje. Wystarczy 29 złotych

Mówią eksperci

Zapytaliśmy ekspertów od nieruchomości, jaka jest perspektywa dla świętokrzyskiego rynku lokalowego.

Wojciech Rusin, właściciel biura Properco.pl Nieruchomości w Kielcach:
- Jeśli gospodarka i pensje będą nadal rosnąć, dynamika na rynku mieszkań się utrzyma przynajmniej dwa lata. Może jednak nastąpić delikatny wzrost ich cen.

Krzysztof Wojsa, właściciel agencji nieruchomości Eurolocum w Kielcach:
- Popyt na mieszkania wciąż trwa, gorzej z lokalami usługowymi, ale i dla nich perspektywy są niezłe. Tak jak na Zachodzie muszą to być miejsca dla gastronomii i rozrywki.

Ryszard Grzyb, właściciel firmy Ryszard Grzyb Nieruchomości w Kielcach:
- W moim odczuciu nadal są i będą chętni na mieszkania i lokale użytkowe w Kielcach. Kluczem jest bardzo dobra lokalizacja inwestycji i badanie oczekiwań nabywców.

Barbara Lorek z biura Properco.pl Nieruchomości w Kielcach:
- Rosną potrzeby, oczekiwania nabywców lokali, jeśli w ślad za tym pójdą pieniądze w ich portfelach, świętokrzyski rynek nadal przeżywać będzie rozkwit.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Ss
Bialy masz racje:) kielce traca mieszkancow dosc szybko slabe miasto, a lokowac sobie mozna w mieszkania, ale czy koniecznie w kielcach?
b
biały człowiek

A w istniejących blokach na każdym starym osiedlu 2/3 mieszkań jest wynajmowanych lub stoją puste i czekają na wynajem. Boom mieszkaniowy jest bo łosie lokują kasę w mieszkania, bo nie ma za bardzo gdzie. Lokaty z dobrym oprocentowaniem się od roku nie uświadczy, Kupienie obligacji u dobrej zmiany to pieniądze utopione.  Jest podobnie jak przed 2008 roku - doradcy inwestycyjni i deweloperzy wciskają kit, że taniej nie będzie i ciemny lud łyka. A demografia jest bezwzględna kielce się wyludniają i ta bańka za rok dwa pęknie i mieszkania znowu potanieją i tak już będzie zawsze.

W
Włodek
W dniu 23.01.2017 o 10:58, kielcer napisał:

I bardzo dobrze niech budują co cię to boli. Nie podoba ci się to nie mieszkaj tam kto ci karze ? 

Ależ głupi jesteś, Chryste Panie. Kto mi karze tam mieszkać? Użyj mózgu. Na chwilę. Nie zaboli cię to, pewnie mi nie wierzysz, bo mózgu nie używałeś od dawna, ale naprawdę, chwila myślenia cię nie zabije.

 

Co mnie boli? Ano to, że z bardzo fajnego osiedla jakim są Ślichowice II developerzy wraz z Urzędem Miasta robią syf.

 

Do tej pory nie było ani problemów z parkowaniem, ani problemów z przejściem chodnikiem. Ludzie się mieścili. 

 

Natomiast odkąd powstała HSD Chałupka - chodniki zastawione są samochodami. Nie da się przejść. Dlaczego?

 

Ano dlatego, że pan Artur Hajdorowicz i inni urzędnicy umieją tylko pięknie opowiadać jak to dbają o mieszkańców miasta, ale zazwyczaj są to tylko banialuki i frazesy.

 

A miasto ma możliwości. Na jedno mieszkanie powinny przypadać dwa miejsca parkingowe. Kropka. Albo projekt developera spełnia te warunki, albo nie może budować. Kropka. Natomiast w Kielcach najczęściej na jedno mieszkanie przypada uwaga PÓŁ miejsca parkingowego. I się urzednicy cieszą. A potem jest rozpier***, chodniki i ulice rozje***e, trawniki zastawione samochodami. Tak nie musi być. Skoro developer chce budować, niech zapewni odpowiednią infrastrukturę!

 

W nowym bloku na Ślichowicach (swoją drogą ciekawe w jaki sposób zmieniono warunki zabudowy, do tej pory w tym miejscu były przewidziane obiekty sportowe a nie mieszkalne!) na ponad 300 mieszkań będzie... 50 miejsc parkingowych.

 

Ale rozumiem. W Jurajska Plaza mieszkania są oferowane na sprzedaż wyłącznie emerytom i rencistom, których nie stać na samochód, prawda?

M
Michał

Sram na ten pieprzony boom inwestycyjny! Dosyć tego! Czy to jest dobre, pozytywne, że Kielce robi się co raz bardziej betonowe, że niszczona jest przyroda, że likwiduje się tereny zielone i klimat z nimi związany?!!! Mam nadzieję, że w Kielcach nie będą już budowane żadne bloki mieszkalne! W d... mam rozwój inwestycyjny!!! Wystarczy tych bloków, zakichani deweloperzy chcieliby każdy niezabudowany kawałek ziemi zabetonować. Może jeszcze dla nich osuszmy np. glinianki na Wietrzni i na ich miejscu powstaną bloki?! Stop inwestycjom i deweloperom w Kielcach!!!

K
Krig

Należy dodać, że nigdy w historii Kielc nie było tylu wolnych lokali do wynajęcia. Co z tego, że są stawiane nowe budynki jak zaraz będą świecić pustkami.

G
Gość

hahahaha ludzie zyja w dobrobycie a z oszczednosci kupuja mieszkania :D :D

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu