„- 30%”, „- 40%”, „- 50%” itd., aż się w oczach mieni, gdy patrzymy na sklepowe wystawy. Handlowcy prześcigają się w oferowanych rabatach. Obojętnie, gdzie nie zajrzymy - w perfumeriach, sklepach z butami, z ubraniami, galanterią skórzaną. Wszędzie są obniżki. Marki sklepów można mnożyć.
Np. w Bytomiu garnitury są aktualnie sprzedawane za połowę ceny, wyroby w sklepie sieci Wittchen - podobnie, w CCC - do -50%, Solar - tu również promocje sięgają 50%. Po kurtki tańsze o 40%, sukienki o 20%, koszulki o 50% i swetry o 30% do butiku Glamour w Koszalinie zaprasza Sandra Reterska- Tkaczyk: - Wyprzedajemy „zimę”, a już po 20 stycznia spodziewamy się typowo wiosennej kolekcji . Powoli będą pojawiać się lżejsze ubrania, no i kolory, o które pytają panie - mówi. Klientki, które aktualnie można spotkać w centrach handlowych, często przyznają, że specjalnie wzięły wolne w pracy, by pobuszować po sklepowych półkach.
Ulegając wyprzedażowemu szaleństwu, pamiętajmy o kilku zasadach. Przede wszystkim przyda się umiar i rozsądek - nie chwytajmy każdej przecenionej rzeczy. Pilnujmy portfela - kieszonkowcy czuwają. Pamiętajmy też, że cena podana na towarze jest obowiązującą; towar kupiony na wyprzedaży można reklamować; chyba, że jest wadliwy, a ty o tym wiesz, wówczas ta wada nie może być podstawą reklamacji. By dokonać reklamacji, można przedstawić w sklepie także potwierdzenie płatności kartą albo wyciąg z konta.