Spis treści
Polska może wyprodukować własny samochód
– Z wielką dumą muszę powiedzieć, że branża motoryzacyjna jest jedną z najważniejszych branż – przyznał Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Motoryzacyjnego. Jak dodał, samochód stał się rzeczą, która jest nam absolutnie niezbędna do życia.
Faryś przyznał, że mówiąc o branży motoryzacyjnej czy o samochodach, najczęściej myślimy o autach osobowych, a musimy pamiętać o tym, że to także pojazdy dostawcze i ciężarowe, bez których nie byłoby normalnej gospodarki, nie byłoby życia.
– Branża przynosi duże dochody do budżetu, odpowiada za zatrudnienie kilkuset tysięcy ludzi – podkreślił.
Eksperci zwrócili uwagę, że jest to przemysł bardzo wymagający, ponieważ jako branża motoryzacyjna jesteśmy jednym z liderów postępu technologicznego. Faryś wymienia tutaj samochody osobowe, samochody dostawcze, samochody ciężarowe oraz autobusy. – Jesteśmy najważniejszym miejscem, jesteśmy najważniejszym krajem, jeżeli chodzi o produkcję autobusów miejskich – podkreślił prezes Polskiego Związku Motoryzacyjnego.
Jednocześnie zwrócił uwagę na drugą gałąź branży motoryzacyjnej, czyli produkcję części i podzespołów, zarówno do pierwszego montażu, ale także na tzw. rynek aftermarketowy, czyli na rynek poprodukcyjny.
– Z części wyprodukowanych w Polsce można wyprodukować kompletny samochód – zauważył i przy okazji wspomniał o produkcji baterii do samochodów elektrycznych i hybryd. – Polska jest jednym z liderów w Europie, jeżeli chodzi o produkcję tychże baterii – zwrócił uwagę.
Również Łukasz Górecki, dyrektor Klastra Automotive Katowickiej SSE przyznał, że z części wytworzonych w Polsce mógłby zostać wyprodukowany samochód. – Główną siłą przemysłu motoryzacyjnego na Śląsku są producenci części i komponentów – dodał. – Nasze części trafią do wszystkich marek produkowanych w Europie, ale również na świecie – mówił. – Jest to ogromna siła naszego regionu i bardzo ważny sektor przemysłowy dla naszego województwa – dodał.
Paweł Wideł, dyrektor Stellantis Polska zapytany o to, czy jest to element naszej świadomej strategii, jeżeli chodzi o rozwój branży w Polsce i znaczenia na rynku europejskim, przyznał, że z jednej strony wydaje się, że była to świadoma strategia kolejnych rządów, ale także świadoma strategia władz na poziomie województwa czy miast, jako przykład wskazując firmę General Motors, która w 1996 roku rozpoczęła budowę zakładu, który miał produkować samochody osobowe.
– Ta inwestycja zakończyła się uruchomieniem i wyprodukowaniem pierwszego opla Astry w 1998 roku. Decyzja GM dotycząca wyboru Polski, była odważną decyzją ze strony amerykańskiego koncernu, ale z drugiej strony było bardzo mocne wsparcie ze strony ówczesnego rządu oraz aktywne działanie samego miasta – mówił. – Dużą rolę w tym procesie odegrała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna – dodał.
Inwestycja otrzymała zezwolenie strefowe nr jeden w Polsce. Wideł stwierdził, że „na tym pozwoleniu powstała cała ustawa specjalnej strefy". Do dzisiaj mówi się, że ta inwestycja była podwaliną dla całej strefy, jak i nowoczesnego przemysłu, którym możemy się dzisiaj pochwalić.
Produkcja własnego samochodu, czy części? Rachunek jest prosty
Które państwa na świecie mają własną markę samochodów? Wideł wymienił USA, Chiny oraz kilka państw europejskich. – Pytanie, czy takie potęgi w skali globalnej, jak Australia, Kanada, czy szereg krajów Ameryki Południowej, czy bliżej – Hiszpania, mają własną markę samochodów? Nie, nie mają – zauważył.
Ekspert podkreślił, że przemysł motoryzacyjny przez ostatnie kilkadziesiąt lat zglobalizował się w ten sposób, że nie możemy mówić o narodowych markach samochodowych. – Firma motoryzacyjna, aby odnieść sukces, musi być globalna, ponieważ tylko taka skala zapewnia wolumen, co jest kluczem do kosztu na samochód – wyjaśnił. Jak podkreślił, bez obniżenia kosztów produkcji na jeden samochód, nie ma możliwości produkcji, nie ma możliwości osiągnięcia sukcesu rynkowego: ani w skali globalnej, ani w skali lokalnej.
– Marzenia o tym, żeby kraj taki jak Polska, koniecznie musiał mieć swoją markę samochodową, są piękne, ale nie wiem, czy realne – stwierdził. – Szczególnie w kontekście tego, że ani Czesi, ani Hiszpanie nie mają swojej marki – dodał. – Wiele marek uznawanych za zachodnioeuropejskie mają zupełnie innych właścicieli, bardzo często spoza Europy – skonkludował.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę inwestorów w katowickiej SSE w przemyśle motoryzacyjnym, to wśród firm innych niż małe i średnie, czyli firm dużych, 95 proc., ma kapitał inny niż polski – podkreślił. Jego zdaniem potwierdza to, że bez zaistnienia w globalnym łańcuchu dostaw, firma motoryzacyjna ma minimalne szanse na przetrwanie.
– Przed globalizacją nie uciekniemy i to ani w segmencie samochodów z silnikami spalinowymi, ani jeżeli chodzi o elektromobilność. Wydaje mi się, że fajnie byłoby mieć Syrenkę, ale z przykrością muszę poinformować, że to będzie bardzo trudne do osiągnięcia – stwierdził.
O serii Obserwator Gospodarczy Strefy Biznesu
Obserwator Gospodarczy Strefy Biznesu to nowy cykl debat, podczas których eksperci, przedstawiciele różnych branż i sektorów gospodarki będą przyglądali się i komentowali najważniejsze zagadnienia związane zarówno z polską, jak i europejską czy światową gospodarką. W trakcie programów poruszane będę także tematy ściśle powiązane z ekonomią, ale również z tym, co ma bezpośrednie przełożenie na nasze życie i nasze portfele.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!